piątek, 30 stycznia 2015

SANKCJE

Symbol upadku
Terroryści islamscy z amerykańskim sprzętem.

Kolejny już raz,wicekanclerz Niemiec ,Sigmar Gabriel  z SPD a zarazem
koalicjant  rządu kanclerz Merkel, jest przeciwny nakładaniu kolejnych
sankcji na Rosję.
"Oczywiście nikt w Europie,i z pewnością nikt w Niemczech,nie jest
zainteresowany dalszymi,ostrzejszymi sankcjami"- mówi Gabriel w Bundestagu.

Niestety wicekanclerz Niemiec się myli,bo to że z pewnością Niemcy
nie chcą sankcji jest pewne ale w Europie jest państwo które domaga
się nakładaniu jeszcze ostrzejszych sankcji na Rosję.
Nie muszę chyba przypominać o tym,że tym państwem jest Polska.
Co naszym rządzącym będzie sugerował jakiś wicekanclerz państwa
którego w PKB  jest ledwo na plusie.Polska jest potęgą gospodarczą ze wzrostem
PKB za ubiegły rok ponad 3 %  i to Polska a nie Niemcy powinna dyktować
jak postępować z Rosją.
Żadnych układów,Rosję należy wykończyć gospodarczo i militarnie
bo co chwile jakieś głupki z generalskimi pagonami mają nowe pomysły.
Ostatnio zalecają ,wyremontowanie i danie w prezencie Ukrainie starych czołgów,
niech popędzą Ruskich w"kibini mać".Kolejni politycy nie widzą przeszkód
w sprzedaży broni Ukraińcom.Ja też nie widzę,tylko kto za nią zapłaci,może
prezydent Poroszenko z kilkoma miliardami oszczędności.

Jednakże doświadczenie uczy,że w przyszłości ta broń może zostać
użyta przeciwko nam Polakom bo elity przecież na wojnę nie chodzą.
Przykład Afganistanu zbrojonego przez USA przeciw ZSRR.
Podobnie sytuacja wygląda w Iraku w którym amerykańska pomoc po
obaleniu Saddama Husajna  została zdobyta przez terrorystów islamskich.

Polska rządzą nie tylko analfabeci polityczni ale również analfabeci
z wykształceniem historyków którzy powinni przewidywać reakcje
na swoje działanie ,nie tylko ze strony obecnych przeciwników ale również
że strony obecnych "przyjaciół".
Okres sankcji,nie przyniósł i nie przyniesie żadnych efektów dotyczących
zmiany polityki Rosji w stosunku do wschodniej Ukrainy.
Zamiast nic nie znaczących sankcji personalnych należy radzić nad rozwiązaniem
konfliktu i stabilizacją gospodarczą Europy która traci swój potencjał
gospodarczy ku uciesze Amerykanów.Ich sankcje nie dotykają bezpośrednio.
mało tego współpraca z Rosją kwitnie na wielu obszarach.

Sigmar Gabriel - "Europa i cały świat potrzebuje Rosji jako partnera,
by rozwiązywać globalne konflikty i stawiać czoła wyzwaniom".

A durnie swoje; sankcje,sankcje ,sankcje zaostrzyć,broń wysłać
a może sami pojadą na tę wojnę i polegną ku chwale Ukrainy i radości Polaków,


                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 29 stycznia 2015

TOWARZYSZ

Marcin Święcicki pikietuje i występuje przed Ambasadą Rosji.

Od 1969 działał w Zwiazku Młodzieży Socjalistycznej. Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego koła ZMS na UW. Od 1971 do 1979 należał do Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej. W styczniu 1974 został członkiem POlskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Od 1972 do 1982 był głównym specjalistą w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Od 1979 do 1981 był członkiem egzekutywy oddziałowej organizacji partyjnej. W kwietniu 1982 został dyrektorem ds. studiów i analiz w Konsultacyjnej Radzie Gospodarczej. Od 1987 do 1989 był sekretarzem generalnym tej rady.Od lipca 1989 do stycznia 1990 pełnił funkcję członka Komitetu Centralnego PZPR, a od lipca do września 1989 był sekretarzem KC.

Ten urywek działalności towarzysza Święcickiego,zamieściłem tylko dlatego,
aby pokazać jakie korzystne zmiany zaszły wśród elit PZPR.
Ale nie życiorys i dokonania towarzysza Święcickiego w PRL,a następnie
w "wolnej" Polsce są tematem tej notki a jego wypowiedzi dla  portalu "ONET".
Nasz bohater powiedział m,in,:

"Ukraińcy bronią teraz całej Europy,Jeśli putinowska fala rozleje się na cała
Ukrainę to zagrożenie dotrze do wrót UE".

Były towarzysz Święcicki jest defetystą ponieważ nie wierzy w miażdżącą
przewagę naszych sojuszników z NATO.Przez kilkanaście lat,Ukraina rządzili
ludzie blisko związani z Kremlem i wtedy nikt nie mówił o zagrożeniu UE
u której "wrót" stoją Rosjanie czy też sprzymierzeni z nimi w tym czasie Ukraińcy. 

"Od samego początku nie było wątpliwości,że to Rosja wspiera separatystów
na wschodzie Ukrainy" ,mówi Święcicki jakby "odkrywał Amerykę".
A może powie kto wspierał nacjonalistów dokonujących obalenia legalnie
wybranych władz,niezależnie czy one były dobre czy złe.
Demokracji nie tworzy się postępując siłowo i niedemokratycznie.
Czy mieszkańcy wschodnich regionów Ukrainy pochodzenia rosyjskiego
nie maja takich samych praw do samostanowienia jak protestujący na Majdanie?

Obiegowa opinia polskich polityków i niezależnych mediów jest taka że,
to Rosja eskaluje konflikt,Rosja chce zająć Ukrainę a potem Bałtów.
Zapominając o przynależności tych ostatnich do NATO.
Zamiast wymachiwać szabelką ,pora zdać sobie sprawę z tego,że Ukraina
nie ma szans na militarne rozstrzygniecie tego konfliktu na swoja korzyść,
Czas aby zachodnie rządy zastanowiły się poważnie nad pokojowym
uregulowaniem tego problemu,sankcje,ostracyzm wobec Putina nie zapobiegną
śmierci ludzi zamieszkujących sporne tereny.
Wciąganie Polski przez polityków,w centrum konfliktu jest błędem.
               

                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 28 stycznia 2015

INNA PRAWDA



Działający na terenie Donbasu,ukraiński oddział "CIENIE''  poderżnął gardło,
jak sami twierdzą rosyjskiemu oficerowi.Dowodem mają być zdjęcia opublikowane
przez "bohaterskich" partyzantów walczących o wolność Ukrainy.

Przypominam sobie,medialna burzę jaką wywołały zdjęcia i film z egzekucji
dokonywanych przez islamskich terrorystów.Wyrazów oburzenie głoszonych
przez polityków we wszystkich mediach nie było końca.
Wszystkie prorządowe media,prześcigały się w dezaprobacie takiego czynu.
To bandyci,zwierzęta, mordercy , zabijający z zimna krwią.
Czynu dokonanego przez zwyrodnialców ukraińskich jakoś nikt nie ujawnia
i nie potępia.Wynika z tego,że Polska popierając Ukrainę,pośrednio popiera
bandytów podrzynających gardła.Mając nieco wiedzy historycznej, polski
historyk a zarazem minister spraw zagranicznych powinien zareagować
na czyn przypominający działania nacjonalistów ukraińskich w stosunku
do ludności polskiej w czasie II Wojny Światowej i po jej zakończeniu.
A może to Rosjanie byli sprawcami "rzezi wołyńskiej" ?

Na portalu internetowym http://www.tokfm.pl/ zamieszczono poniższe zdjęcie


opatrzone tytułem:

Tak rosyjscy separatyści znęcają się nad ukraińskimi jeńcami

Na Ukrainie trwa brutalna walka,i jedni i drudzy jej uczestnicy dopuszczają
się haniebnych czynów.Należy o tym informować opinie publiczną,a nie
wprowadzać w błąd twierdząc ,że całe zło i tragedia we wschodniej Ukrainie
to wina separatystów i Rosji,że separatyści to bandyci a Ukraińcy i ludzie
bez skazy walczący o wolność swojego kraju.

Podobny scenariusz przerabialiśmy w Afganistanie.Jak ZSRR dokonał inwazji,
to walczący z nim Afgańczycy byli bohaterami,partyzantami.
Jak USA i inne państwa napadły na Afganistan,to walczyły z terrorystami,
bandytami.
Tak przynajmniej twierdził były minister Sikorski.

Wydaje się,że polityka zagraniczna Polski w swoim bezrozumnym popieraniu
USA oraz działań rządu ukraińskiego który stracił kontrolę nad bandytami,
źle się skończy dla Polski.

                                            http://www.liiil.pl/promujnotke