sobota, 22 listopada 2014

POLACY! NIC SIĘ NIE STAŁO

Memy: Wybory samorządowe

Wyniki wyborów samorządowych "z lekkim" opóźnieniem zostały
podane do wiadomości publicznej.Niespodzianką jest lepszy niż się
spodziewano wynik PSL,ale niespodzianki się zdarzają.*
Przykład pierwszej w historii wygranej polskiej drużyny piłkarskiej
z Niemcami powinien uspokoić gorące głowy zwycięzców PiS**

i pokonanych SLD.Tym bardziej,że gwarantem prawidłowych,uczciwych
i wiarygodnych wyborów są miedzy innymi PKW,Sąd Najwyższy oraz
najwyżsi dostojnicy państwa,prezydent Komorowski,premier Kopacz
czy wicepremier Piechociński.Jak można nie wierzyć takim autorytetom.

Były kłopoty z systemem komputerowym ale to tylko trochę opóźniło
podanie wyników. Pomówienia,że manipulowania przy systemie przez
osoby nieuprawnione  miały wpływ na rzeczywiste wyniki jest nieuprawnione ,
krzywdzące i podważające demokratyczne wartości zawarte w Konstytucji.
Nie ma zgody na takie zachowanie polityków jakie prezentują Kaczyński
i Miller,wygrany i przegrany, którzy chcą powtórzenia wyborów,
Na to nie ma również zgody ani prezydenta ani premiera,o wicepremierze
Piechocińskim z wiadomych względów nie wspominam.

Jak w każdych wyborach popełniono trochę błędów.Nie wszędzie jednak
mamy do czynienia z ludźmi podobnymi to tych w Malborku, gdzie około
40% nie potrafiło prawidłowo postawić prostego znaku X.
To ich i tylko ich wina,W innych regionach Polski głosów nieważnych
było tylko,średnio 20%  a wszyscy poddający wiarygodność tego aktu
demokracji jakim są wybory,czepiają się jedynie tych 40% .Skandal !
Musimy docenić pracę ludzi którzy ręcznie  i przy pomocy liczydeł,
liczyli głosy wyborców.Musimy wybaczyć im błędy spowodowane
zmęczeniem które absolutnie nie miały żadnego wpływu na wiarygodność
podanych wyników.W ogromnej masie sędziów nadzorujących ten akt
tylko jeden przyznał się,że robiono to "po łebkach".Reszta robiła to dokładnie
bądź nie miała odwagi się przyznać.Ale czy taki , incydentalny przypadek
może podważyć wiarygodność i uczciwość wyborów? Stanowcze NIE.
Zdarzyło się kilka a może więcej przypadków w których głosujący
twierdzili,że głosowali na konkretną osobę a po sprawdzeniu okazało
się że ten kandydat miał zerowe poparcie.To burzyciele ładu publicznego,
próbują w ten sposób podważyć wiarygodność członków komisji,
ich uczciwość w spełnianiu swego obowiązku.
Ci wichrzyciele,przeciwnicy ładu publicznego pod patronatem PiS-SLD
próbowali i próbują tak niecnymi pomówieniami kwestionować
wiarygodność wyborów,zarzucając manipulację i fałszerstwo wyborcze.
To skandal,że można o czymś takim myśleć a przestępstwem jest
manifestowanie ,kwestionowanie i żądanie powtórzenia wyborów.
Na wynik wyborów wpływu nie mają kolejne dymisje składane
przez członków PKW.Niektórym znudziła się ta robota i przechodzą
w stan spoczynku mając jeszcze odrobinę honoru czego o niektórych
politykach powiedzieć nie można.

Niech żyje i szybko przekwita demokracja pod rządami PO-PSL.

* Notka pisana z wyprzedzeniem za którym nie nadążyła PKW dlatego
pisanie ,że zwycięzcą wyborów jest PiS może okazać się nieprawdziwe.

**  Stan na 2014-11-22   7:03
Są wyniki z 14 województw.
PO wygrywa na Śląsku 










                                               
                                                http://www.liiil.pl/promujnotke 
                                           

piątek, 21 listopada 2014

MILLER bez HONORU

Lawina nieważnych głosów. "Jedna karta - jeden głos, druga karta - drugi głos"

Nawet 40 %  nieważnych głosów mogło zostać oddanych w wyborach
do sejmików wojewódzkich.Takie informacje przekazują komisje wyborcze.
W poprzednich latach,w wyborach samorządowych ilość nieważnych  głosów
oscylowała od 12 do 14,5 %, Co takiego się stało,że polscy wyborcy zamiast
mądrzeć to głupieją i nie potrafią w odpowiednim miejscu postawić krzyżyka.
Trudno dokładnie powiedzieć,być może skomplikowane,książkowe karty
wyborcze,brak odpowiedniego przedwyborczego instruktażu,tłumaczenia
jak prawidłowo dokonać demokratycznego aktu głosowania.

Już kilka lat temu, "niezależny" dziennikarz Tomasz Lis powiedział:
- Jestem wystarczająco inteligentny żeby pracować w telewizji, ale nie żeby ją oglądać […]. Nie możemy mówić poważnie, bo poważnie to znaczy nudno. A nudno, to te barany wezmą pilota i przełączą […]. Widz w Polsce wybaczy wiele, bardzo wiele. Ale jednego nigdy, przenigdy nie wybaczy- tego, że go potraktujemy poważnie […]. Ludzie nie są tacy głupi jak nam się wydaje, są dużo głupsi… […]

Wyborcy! jesteście nie tacy głupi jak się Lisowi wydaje,ale dużo głupsi,
wierząc w to co on i inni "niezależni" dziennikarze wypisują na temat wyborów.

Na portalu GAZETA pl. czytam: " Panie premierze Leszku Millerze,ciężki
wstyd i brak honoru !", Paradowska miażdży SLD za pomysł nowych wyborów.
Mam pytanie do p,Paradowskiej czy nie zgadza się z argumentacja Millera,
czy też nie zgadza się,bo się nie zgadza.

Zdaniem Millera są cztery powody,by powtórzyć wybory samorządowe:
błędy w konstrukcji kart wyborczych,skala głosów nieważnych,
niezabezpieczenie bazy PKW przed możliwością hakerskich ataków.
które miały miejsce,niekompetencje PKW.
Każdy z tych powodów wystarczy,by domagać się powtórzenia wyborów,
a cztery łącznie są niezbitym dowodem,że inaczej być nie może.
Czy zarzuty stawiane przez Millera nie mają pokrycia w faktach.

Czy polityk opozycyjny musi mieć identyczne zdanie jak prorządowa
dziennikarka Paradowska w przeszłości koleżanka partyjna Millera?

A może wyborów nie należy powtarzać bo jak pisze A,Szostakiewicz:
"Polska nie powinna powtarzać wyborów, których wyniki i tak już są częściowo ogłoszone jako oficjalne. To byłby polityczny i technologiczny blamaż na skalę międzynarodową."

Zamiast "miażdżyć i pozbawiać honoru"Millera należy zastanowić
się wspólnie jak wydostać się z tego szamba i stworzyć choćby pozory
demokratycznych i uczciwych wyborów.Trzeba pomyśleć,czy bez łamania
lub konieczności zmiany Konstytucji,da się przeprowadzić powtórne
wybory na tych szczeblach samorządowych na których wystąpiło
zbyt wiele skumulowanych błędów czyli do sejmików wojewódzkich
i rad powiatów.

Jestem głupi jak twierdzi Lis,nie mam honoru jak Miller ale....
W prawie 70  letnim mózgu posiadam odrobinę zużytego oleju,który
nie da się przekonać o tym,że według wstępnych danych podanych przez
PKW a opublikowanych przez PAP w wyborach do sejmiku w woj,
świętokrzyskim PSL uzyskał 49,9 % poparcia.
To nie mieści się w głowie,głupcowi i człowiekowi bez honoru czyli MNIE.
Nie jest zaskoczeniem dla red,red,Lisa i Paradowskiej ludzi mądrych i z honorem.
Różnica miedzy nami jest taka,że ja jestem człowiekiem niezależnym
a za swoje "wypociny" nikt mi nie płaci. Jedynie i tylko czasami  czytelnik
dobrym słowem mnie wynagrodzi.Redaktorzy biorą i to sporą kasę za swoje
publikacje i musza być one "po linii i na bazie" i dlatego nic nie jest ich
w stanie zaskoczyć ,nawet nieosiągalne dla potentatów poparcie dla PSL.

                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 20 listopada 2014

KOMPROMITACJA czy..?

OSZUSTWO  na niespotykana dotąd skalę.



"Zajmujący się  tematyką bezpieczeństwa dr Witold Sokała
z Instytutu Nauk Politycznych w Kielcach ujawnia,że nieograniczony
dostęp do systemu elektronicznego PKW może mieć w zasadzie każdy
"" średnio rozgarnięty student informatyki"".a nawet ""licealista pasjonat"".
Po uzyskaniu dostępu do systemu bez trudu można dopisać lub odejmować
głosy poszczególnym kandydatom.Specjaliści zajmujący się kwestiami
bezpieczeństwa informatycznego poddali w ciągu ostatnich godzin system
licznym testom.Okazało się,że możliwe było nawet dodanie postronnej osoby
jako kandydata na burmistrza i wstawienie jej do drugiej tury wyborów".

Taką rewelację przedstawiło wiele  portali internetowych.
Jeżeli te zarzuty się potwierdzą to 300 milionów wydanych na zmanipulowane
wybory przepadło i  być może czeka nas ograniczona powtórka.


 O tym że coś jest  nie w porządku świadczy powyższy komunikat PKW,
ogłoszony już po wykryciu "włamania" do bazy danych.
Czyli możliwa była wcześniejsza manipulacja w bazie danych trudno
powiedzieć.Mam nadzieję,że odpowiednie służby są w stanie to stwierdzić.

Czekam z niecierpliwością na reakcję odpowiednich władz w sprawie
tej niewątpliwej kompromitacji rzutującej negatywnie na stan bezpieczeństwa
państwa nie tylko w kwestii wyborów samorządowych ale np .dostępności
zakupu przez internet biletów PKP na składy Pendolino.
A co będzie jak złamane zostaną kody bezpieczeństwa dotyczące ruchu
pociągów i nastąpi seria katastrof?

Moim zdaniem należy albo stanowczo zdementować i udowodnić,
że dr,Sokała  się myli i dostęp i manipulacja nie były możliwe,
albo, no właśnie co dalej....

                            http://www.liiil.pl/promujnotke