czwartek, 4 lipca 2024

NAGRODY

Jest kilkanaście definicji nagrody, wybrałem tą, która najbardziej pasuje do kilkumiesięcznych rządów obecnej koalicji.

NAGRODA to wyróżnienie za wybitne osiągnięcia w danej dziedzinie.

Okazuje się że, w ministerstwach koalicyjnego rządu pracuje co najmniej kilkadziesiąt tysięcy urzędników którzy mają wybitne osiągnięcia w swoich dziedzinach i należy ich docenić nagrodami pieniężnymi za te kilka miesięcy wytężonej pracy dla Polski.Rząd na nagrody przerznaczył ponad 20 milionów złotych. Największe osiągnięcia stwierdzono w Ministerstwie Finansów które na nagrody dla 2993 osób przeznaczyło w I półroczu 2024 roku 9 milionów złotych. Nagrodzono te osoby za podwyższenie deficytu budżetowego o 20 miliardów na starcie i ponadplanowe wykonanie deficytu za 5 miesięcy w wysokości 53,1 mld. Czy może ma ktoś wątpliwości co do "wybitnych osiągnięć" nagrodzonych urzędników MF.

Nieco mniejsze wydatki zanotowano w resorcie kierowanym przez Sikorskiego.W  MSZ na nagrody wydano ponad 3,4 mln zł.Resort podał że,"nagrody przyznawane są za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej,wynikające w szczególności z wykonywania prac wysokiej jakosci,w sposób rzetelny i terminowy, a także za aktywną postawę zawodową". Jakie to są szczegóły nie podano - wiadomo tajemnica ale uzasadnienie jest tak głupie że, nie wiadomo czy się z nego śmiać czy płakać. 

W Mnisterstwie Obrony Narodowej na nagrody wydano 2.5 mln zł.Nagrodzono 812 osób. To i tak o 2,5 mln zł. za dużo jak  na tak fatalnie kierowany resort.Przynajmniej to ministerstwo zamiast pisać głupie uzasadnienie nie napisało kto i za co dostał nagrodę.

Zaledwie nieco ponad 463 tysiące na nagrody przeznaczyło Ministerstwo "Zdrowia".Znaczacym osiągnięciem tego resortu było wprowadzenie "tabletki po" oraz podjęcie prac nad zwiększonym dostępem do lekarzy, zarówno pierwszego kontaktu jak i specjalistów.Terminu zakończenia prac nie ujawniono.Resort ten zasługuje również na wyróżnienie za zajęcie drugiego miejsca w wysokości nagród   - 6,729 zł. Wygrało MSZ - 6,845 zł. Oczywiście brutto.

Minister nieSprawiedliwości finansowo nagrodził zaledwie 1 "członka" kwotą 1,500 zł. Widać że, dba o budżet a swoich pracowników nagradza w inny sposób.Awans  na prokuratora, sędziego to też nagroda a wdzięczność jest o wiele większa o czym przekonujemy się po kolejnych niezgodnych z prawem działaniach podwładnych Bodnara.


                                                            https://www.liiil.eu/promujnotke 


wtorek, 2 lipca 2024

LEWA LEWICA


"Dla nas koalicja jest najważniejsza.Nie ma ważniejszej rzeczy w tyej chwili w Polsce,żeby to, co napsuł PiS naprawić" mówił w przeszłości jeden z szefów Nowej Lewicy - Czarzasty. Tak naprawiał że, przerżnął wybory samorzadowe, wybory do europarlamentu i sprowadził partię do roli przytakiwacza.(Przytakiwacz to osoba wykonująca przytaknięcie najczęściej nie wie o co chodzi i próbując ukryć własna głupotę po prostu we wszystkim przytakuje.) Przytakuje nie tylko Czarzasty ale większość jego ekipy zajmująca stanowiska w koalicyjnym rządzie.Wicepremier i minister Gawkowski przyją do pracy w resorcie którym kieruje specjalistkę, ta osoba, nie z braku kwalifikacji ale z powodów osobistych niestety nie spodobała się  premierowi który rozkazał ją zwolnić.Czy Gawkowski postawił się premierowi , czy próbował wpłynąć na zmianę decyzji premiera - nie, jako przytakiwacz wykonał polecenie.

Czarzasty chwali się tym że, po 18 latach lewica jest znowu w rządzie.Ten jego zachwyt nad tym wydarzeniem przypomina mi pewne powiedzenie " przyczepiło sie gówno do okrętu i krzyczy płyniemy" - a  Czarzasty krzyczy rządzimy. Może ktoś poda mi jeden przykład że, tak jest. Lewica  którą reprezentuje Czarzasty i spółka to nie partia która weszła w skład koalicji aby realizować lewicowy program ale weszła do koalicji ze względu na stanowiska które jej zaproponowano i dlatego dobrze czuje się w roli przytakiwacza.Nowej Lewicy nie udało się i zapewne nie uda się zrealizować przynajmniej kilku z kluczowych postulatów programowych. "Wiosna" olała polską politykę i przeniosła się do Brukseli a "Razem" jest osobno.

Lewica traci elektorat w zastraszającym tempie, od wyborów parlamentarnych 60% tych co głosowali na Lewicę , sfrustrowanych i rozczarowanych jej działaniem wybrało inne formacje. Jedna z posłanek Lewicy powiedziała wprost-" Konsumpcja Lewicy przez Koalicjęczą Obywatelską jest już widoczna. Tylko nie mówimy tutaj o transferach znanych polityków, ale o przejmowaniu elektoratu i elementów programu .To jest dla nas wyrok śmierci". Jeszcze kilka miesięcy i transfery polityków zakończą działalność lewicowej formacji w rządzie a w przyszłości również w Sejmie.

Co można zrobić aby tego uniknąć, jest kilka możliwości.Nie będe radził mądremu Czarzastemu i jeszcze mądrzejszej Annie Marii Żukowskiej jak uchronić Lewicę przed upadkiem.Sami to doskonale wiedzą -albo stołki albo partia. Wybór należy do was i innych członków kierownictwa Lewicy.

Na 99 procent wybiorą stołki. Miał i ma  rację  L.Miller mówiąc o prywatnej partii Czarzastego. 


                                                   https://www.liiil.eu/promujnotke