Trudno mi znaleźć inne określenie na obecną sytuacje polityczną
spowodowana walka o władzę post styropianowych ugrupowań PO-PiS.
Nie merytoryczna programowa walka z minimum szacunku dla przeciwnika
a okładanie się gównem w szambie które sami napełniają.
Haki,rewanżyzm,chwyty poniżej pasa to domena PO-PiS-owej walki
o wyborców której celem jest utrzymanie bądź zdobycie władzy
cechujące te prawicowe ugrupowania.
Czy taśmy Kaczyńskiego i seksafera Niesiołowskiego to walka
polityczna która służy Polsce czy walka o skompromitowanie
i osłabienie przeciwnika,a celem jest pozyskanie głosów wyborców.
Sytuacja polityczna po wyborach niezależnie od tego które z tych
ugrupowań wygra nie zmieni sytuacji,bo w dalszym ciągu te formacje
będą się taplały w gównie.
Z doświadczenia wiemy,że 40-50% ,a może więcej uprawnionych
do głosowania wyborców olewa głosowanie sądząc,że ich udział
w tej podstawowej dla demokracji czynności nic nie zmieni.To błąd.
Analizując ostatni sondaż dla "ONET"-u należy się zastanowić
nad inna możliwością wyboru eliminującą prawicowe formacje
z możliwości rządzenia i kontynuowania szkodzącej Polsce
prawicowej wojny w szambie.
Gdyby głosowanie odbyło się w najbliższą niedzielę, do urn zdecydowanie
nie poszłoby 20,2 proc. badanych. Odpowiedzi „raczej nie” udzieliło
30,9 proc. osób.
Do wyborów zdecydowanie poszłoby 31,5 proc. biorących udział w sondażu,
a na odpowiedź +raczej tak+ wskazało 14,4 proc.
Kto potrafi zmobilizować przynajmniej część tego elektoratu,może mieć
znaczący udział w osłabieniu bądź eliminacji prawicowych pretendentów
do władzy.
„Prawo i Sprawiedliwość cieszy się poparciem na poziomie 36,2 proc.
Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska uzyskała 29,6 proc. poparcia.
Trzecie miejsce sondaż daje nowej partii Roberta Biedronia, która
zdobyła 6,4 proc. głosów. Na ponad 5 proc. głosów może liczyć też Sojusz
Lewicy Demokratycznej. SLD wskazało 6,1 proc. badanych”.
Te badania pokazują szansę na zmianę sytuacji w Polsce z możliwością
powrotu lewicy do władzy a ten wybór zakończy wojnę którą fundują
nam od kilkunastu lat prawicowe formacje.
Wybór należy do niegłosujących dotąd wyborców.
W jesiennych wyborach macie szansę na naprawę Polski.
Nie skorzystacie,miejcie pretensje do siebie,a ja Wam o tym przypomnę.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Jest tu kilka wątków które wbrew pozorom są dość trudne do uwspólnienia.
OdpowiedzUsuńZacznę może od końca.SLD chwyta się brzytwy czyli "marzy" o sojuszu z PO,byle tylko kontra PiS.Jednak brzytwa to brzytwa i aż dziw bierze iż taki wytrawny polityk jak Miller chce popełnić śmiertelny błąd po raz któryś.Przecież wszem wiadomo,że etos NIGDY nie dotrzymuje żadnych obietnic,a zwłaszcza eks komuchom.Nawet gdyby wygrali te następne wybory,
niech nie liczy na to,że go zaproszą do stołu gdy będą dzielić soczewicę na łyżki.Zresztą i tak już jest po ptokach.Po prawdzie,nie ma na kogo głosować.Jeszcze kilka tygodni temu,można było zmarnować głos na JKM,ale po tym jak przyjęli Kaję Godek,niegdysiejsze proroctwa o przyszłych rozbiorach nam się należą.Za to,że przepilismy babci domek mały.
Co do obecnej sexafery,mam odczucia ambiwalentne,czyli wiele hałasu o...?
Ciężko będzie uchwalić jakieś prawo,działające wstecz,zabraniające bycia lepszym w tej inkryminowanej konkurencji od zazdrośników.Każdy majgany prawnik znajdzie sporo wątpliwości w twierdzeniu,że to były łapówki,gdyż
panie które świadczyły usługi(dla ludności),można najwyżej oskarżyć o nie
zapłacenie VATu.A przecież brak stawki na te usługi.Więc wygląda to na zwykłą nadgorliwość etosowych eunuchów.Już przecież podobny przykład mieliśmy np niejakiego Hoffmana.Jednak nie ma złego,zeby na dobre nie wyszło.Kto wie czy hrabia Niesiołowski nie założy strony internetowej
i nie będzie przyjmował zapisów od znudzonych niewydolnością mężowską,
żon znanych polityków.A jak już mu opadnie,może zacząć pisać pamiętniki.
Jeszcze jest jeden wątek,a mianowicie źlamdanie o tzw mowie nienawiści.
Otóż uważam,że jest to zemsta zza grobu wszystkich ofiar etosu, obsobaczanych na okrągło,za to że kiedyś ciężko pracowali odbudowująć kraj z ruin i zgliszcz.Przez 30 lat słyszymy ciągle to samo i przez kogo?
A teraz wielkie zdziwienie gdy tymi samymi słowami etośnicy obrzucają się gównem.Cóż,wytłukliscie komunę,a zapał i chamstwo pozostałoby nie zużyte?Cierp ciało kiedyś chciało.Gdyby wam brakło gówna,mendia wam podrzucą.Ponieważ wybory tuż,a idzie wiosna,przypomnę etośnikom stare,ale jare: jedzcie ludzie gówna,miliony much nie mogą sie mylić.
Tonette
.
Tonette.
UsuńW Polsce, jak powszechnie wiadomo nikt słuchać nie lubi. Za to gadać wszyscy. Bo się znają na polityce i piłce kopanej. Więc nie liczę na wysłuchanie nas nizin lewoskrętnych przez kogokolwiek. Chociaż my tylko prosimy;
Żadnych sojuszów z post styropianowcami.
Bo nikt do stołu lewicy nie zaprosi odmawiając ,,moralnego prawa''. Lewica będzie w każdych okolicznościach traktowana przez etośników jak przysłowiowy ,,murzyn''. Zrobił swoje, może odejść.
Czemu zatem lewica miałaby wypijać naważone przez styropian piwo? Odbudowywać znów Polskę, żeby pieczeniarze mieli na czym się uwłaszczać?
W sexaferze Niesioła wszystko mnie bawi. Zwłaszcza powaga potraktowania jej prokuratorsko. Bo;
Jeden z Misiem-nic mu nie jest.
Drugi z kotem-nie do ruszenia.
Trzeci z psem?-i nic.
Spróbujesz z kobitkami...zabiorą ci immunitet.
Ale już nie do śmiechu, gdy świętszy od papieża etosowiec uprawia bez parasolki bunga bunga.
I ten szczaw...
Mowę nienawiści trudno zdefiniować. Najprościej byłoby powiedzieć;
To ta, co dzieli.
W tym świetle dzielenie narodu głębokim segregowaniem na sacrum i profanum, patriotów i ZOMO, winnych-niewinnych...zapoczątkowali styropianowcy. A z rzeczownika komunizm uczynili synonim piekła.
Toteż naród ocierający się o taki system rządów w PRL rewanżuje się pięknym za nadobne.
Reszta się zgadza.
Ukłony.
Oczywistą oczywistością jest walka TVN z TVP ,,celem pozyskiwania wyborców''. Tak jak i oczywiste, że obojętnie, które z post styropianowych ugrupowań ucapi w a d z ę, nie ustanie ich taplanie się w goownie.
OdpowiedzUsuńA na co innego stać zamachowców politycznych mamiących naród transformacją dokonaną dla jego dobra, jego r e n c a m y i na jego życzenie?
Że to
-odzyskanie niepodległości (by oddać się ,,pod opiekę'' Jankesów i watykańczyków),
-zdobycie wolności (dla kleru i oligarchów),
-uwłaszczenie (nielicznych beneficjentów kosztem wywłaszczonego narodu).
Na co zdobyć się mogą służalcy obcego kapitału, CIA, Mossadu, korporacji militarystów?
Poza upodleniem narodu kultem pieniądza oraz wszczepionym mu egoizmem.
Moralnie już dobijają do dna. Potwierdza to seks afera ikony styropianowej i mafijne standardy sprawowania w a d z y przybliżone taśmami nie tylko Kaczyńskiego. (A te od Sowy to kodeks Boziewicza?).
Czy są szanse zmiany tego zabetonowanego stanu rzeczy.
Skoro PiS czy PO łapią po 5-6 mln. głosów na 30 mln. z prawem głosowania, to szanse majaczą. To tylko ok. 40% społeczeństwa jest ,,za'' post styropianowcami. Większość nie daje się uwieść ,,niepodległością'' czy ,,paszportami w kieszeni''. (Zwłaszcza bezdomni, żyjący na granicy ubóstwa i wyalienowani społecznie).
Możliwe, aczkolwiek jestem pesymistą. Moje wątpliwości biorą się przede wszystkim z braku kasy oraz zdolności sprawczych poza styropianowych ugrupowań. Ani możliwości ustanowienia ,,prawa wyborczego'' pod siebie. Bez środków masowego przekazu (póki co, to-poza strachem-najtęższy środek przekonywania). Z okrojonymi prawami społecznymi (Francja już wprowadziła zakaz publicznych protestów)...
Chcą wygrać ,,dinozaurami polityki'' (ex premierzy z ex prezydentami), w których Kopacz rzuca kamieniami?
-No, czym, czym!-jak pytają obrońcy 75-letniego Stefana oddającego się bunga bunga.
Liczącym na tzw. czynnik ludzki (mądrość narodu, opór społeczny i te klimaty) chciałby uzmysłowić, że czas rewolucji minął. Bezpowrotnie. Kryteria uliczne przeszły do historii. Masy mogą dziś tylko popierdywać hamburgerami.
Światem rządzi oligarchia skupiająca środki płatnicze i inne narzędzia wpływu na masy. I ona wyznacza Wenezueli prezydenta, Polsce zarządców nadwiślańskiego rezerwatu ,,ex czerwonych'' a resztę zmusza do konsumowania hot dogów zapijanych colą. Made in USA.
Oczywiście, że przesadzam. Albo się mylę. Jeśli tak, to proszę wykazać w którym miejscu. Będę miał szanse poprawić się.
Przepraszam uprzejmie A kiedy tak nie było, w naszej kochanej Ojczyźnie ?
OdpowiedzUsuńW jakich latach, w jakim wieku była zgoda narodowa?
Jedność celu czy myśli? No proszę unaocznijcie mi to !Chyba znacie historie.Choćby to
Była okupacja ludzie walczyli ginęli i byli gazowani a rodak z rodakiem koty darli.Podąć Wam ile to ugrupowań politycznych było w czas okupacji" I jak jedni drugim szkodzili uskrzydleni myślą lotną"nasza myśl słuszna","nasze dieło prawoje"i posuwali się do wszelkiego skor...stwa wobec "przeciwników" z donoszeniem na Gestapo czy skrytobójstwa./podać Wam przykłady/
Jedność narodowa"jedność czynów i myśli" to wymusił pan z wąsikiem u sąsiadów.
U nas to nigdy sie nie sprawdziło.
Tam, gdzie inni mówią człowiek, u nas mówią Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, u nas krzyczą Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej
Autor: Leszek Kołakowski, Sprawa polska, 1973 powiadał
„Jedność narodowa” nie istniała nigdy i – zdrowym rozsądkiem rzecz sądząc – nigdy nie będzie istniała, chyba jako pozór groteskowy, wymuszany przez despotyczny ustrój albo jako ideologiczne zawołanie służące maskowaniu konfliktów przez jedną ze stron konfliktu.
No i właśnie teraz tak się dzieje Lub chce dziać !
Cosik mi się zdaje,że ten zamęt w Polinie prowadzi do zmęczenia społecznego i uzyskania ogólno narodowego marazmu w którym "dla naszego dobra",albo swiętego spokoju,zgodzimy się na import władz.Powołując się na tradycję i jak zwykle karykaturę patriotyzmu.Nie mówiąc już o wpajaniu młodzieży poczucia winy i obowiązku klękania przed narodem wybranym.Argumenty są rzeczywiście dość poważne.I primo to historia,wg której jesteśmy narodem genetycznie kłótliwym,niezdolnym do wybrania swoich przywódców i od wieków posługujemy się importem.II primo.Każdy z importowanych królów (za wyjątkiem Stefana Batorego) był gorszy od poprzednika.III primo nasi włatcy zza morza,od lat robią na nas doświadczenia megasocjologiczne a my traktujemy wszystko jak młode pelikany i łykamy jako "postęp".Bo jakżeby to nie naśladować jakichś mózgowcuf z krajów Bantustanu,którzy również pozwalają na eksperymenty na swoich rodakach.I od tego mamy propagandę.Podstawowym kryterium "dobrego.POLSKIEGO(?)" propagandzisty" jest umiejętne tworzenie tzw mish-mash złożonego z mieszanki prawd pewnego śp księdza.Czyli prawda 10%,"cała prawda 15%,no i reszta czyli gówno prawda.Jeśli dodać do tego "słynną" polską głupotę (i tzw dożartość),mamy czysty obraz PPR czyli Polish Public Relations.Co prawda suma znacznie przekracza ustawowe 100%,ale żeby bilans wyszedł na przysłowiową Ziobrę,trzeba coś obciąć. Jak zwykle odbywa się to kosztem prawdy.Zupełnie nie rozumiem jak "nasi" redachtorzy potrafią jeszcze zmieścić do tej potrawy sklerozę.Bo oglądając primo voto,TVP oraz TVN,stosują wręcz koszerne zwyczaje,które niegdyś nazywały się wmawianiem w Żyda choroby.Jednak musi to być b.ważne, skoro do robienia Polakom wody (spod ogórków)z mózgu musiano zaangażować 119% Polaka w randze vicepremiera. A żeby się czuł dowartościowany dano mu mnóstwo kasy do wyrzucenia.Ma to jednak drugie (ile jeszcze zostało!)dno,gdyż stwarza niemal pewność,że po następnej kadencji,żaden idiota nie zechce nawet kandydować na samobójcę w tym kompletnie zbankrutowanym kraju.Zaś zupełnie zrezygnowani mieszkańcy powstałej ruiny,będą woleli zgodzić się na każdy rząd byle nie polski. Ponieważ Towarzystwo Wzajemnej Adoracji Histeryków Styropianowych trwa w błogim śnie odpoczywając po ciężkiej pracy tfożenia nowej historii,nie wpadło jeszcze na pomysł zapożyczenia postaci Invitusa jako przyszłego kandydata.Czy nie lepiej wybierać od razu cały aeropag?Przecież od stuleci nie istnieje takie coś jak odpowiedzialność jednoosobowa.A u nas nawet za spuszczenie za sobą wody.Gdyby coś takiego istniało to żaden koncern medialny nie wywiózł by ani €.Nie mówiąc już o internautach. Żadna rewolucja nie jest w planie. Przecież to się kojarzy z Ruskimi. Amerykanie mają tą przewagę nad nami,że jak jest krewa to mają od lat zaplanowaną kolejkę kogo mają demokratyzować.Albo ma mieć ropę lub twarde narkotyki.No i muszą być zbrojnie na poziomie III RP.Na silnych tylko „naszych”podpuszczają.I jeszcze każą sobie za pozwolenie na szczekanie płacić.Co raz mniej ciemnego luda wierzy,że dwór nie jest zatwierdzany poza krajem.Sporo racji macie w kwestii „koniecznej mądrości” namaszczeńców.Tego Konstytucja w żaden sposób nie wymaga. Zwłaszcza,że jeden przejawiał początkowo takie zboczenia no i w głowie mu się przewróciło mając siebie na względzie,więc prześladuje nas do dzisiaj.Tonette
OdpowiedzUsuń