piątek, 20 lipca 2018

ZMIANY

Sejm uchwalił zmiany w Sądzie Najwyższym

Sezon urlopowo-ogórkowy w pełni a Sejm w ekspresowym tempie
uchwala Ustawy które nie podobają się opozycji.Pomijam ich merytoryczną
wartość czy konstytucyjną zgodność zastanawia mnie fakt tak wielkiego
sprzeciwu,totalnej i nie tylko opozycji.
Politycy opozycji powinni się cieszyć z tego ,że PiS rozwiąże problemy
gnębiące od lat III władzę i oczyści przedpole dla totalnej opozycji.
Skoro przywódca największej partii opozycyjnej "Grzechu" Schetyna
mówi,że za dwa lata opozycja  będzie seryjnie wygrywać wybory,
to reformy PiS-u stworzą jej ustawową możliwość na dokonanie tego,
co dziś robi PiS.Bez żadnego wysiłku,szczególnie intelektualnego
władza i wszystkie z niej wynikające przywileje i "konfitury" będą wasze,
pod warunkiem,że wygracie wybory,skupcie się na tym temacie a nie
"strzępcie język po próżnicy".

                                        http://www.liiil.pl/promujnotke


6 komentarzy:

  1. Bob.
    Ogarnąć tego, co wyprawia się w politycznej rzeczywistości nad Wisłą nie można. Trudno nadążyć za ustanawianymi prawami, nowelizowanymi nowelami, które już na starcie dezaktualizują się. Na dodatek zalewa nas potop ustaw regulujących zaszłość albo wprost kłócących się z już obowiązującymi. Często jedne i drugie wewnętrznie sprzeczne, co wywołuje powszechne kpiny. Z prawa!.
    Np. kwestia stosowania przez prezydenta tzw. prawa łaski.
    ,,PAD może uniewinnić niewinnego''-odczytuje orzeczenie TK jeden z internautów.
    ,,Pan prezydent może uniewinnić sam siebie''-zauważa drugi.
    ,,Po co PAD-owi prawo łaski, skoro jego opcja polityczna żyje po bożemu. Polityk nie zna słowa ,,zdrada'', księża nie grzeszą, zakon PiS żyje niczym mnisi...A prezes, no...praktycznie zaniechał kontynuowania grzechu pierworodnego.

    Czytam o legislacyjnych wyczynach PiS. Zerkam także na coraz bardziej rachityczne protesty opozycjonistów. I nie mogę oprzeć się wrażeniu, że działania pierwszych zmierzają do zabetonowania sceny politycznej postsolidaruchami z POPiS-u. Drudzy im basują protestując jak ryby; na niby oraz żaby; na aby-aby. Że wszystko przykrawane jest pod proamerykańską oraz progermańską watahy, mające zarządzać nadwiślańskim bantustanem na przemian. Zależnie od geopolityki stosowanej.
    Planktonowi z drobnicą funduje się wilcze bilety a lewicy dół z wapnem. (Wszystkich przecież ośrodki ,,wypoczynkowe'' podlegające MSW nie pomieszczą).

    Grzechu Shrek nie raz obnażał swoją sprzedajną naturę demaskując przewrotne PO-wskie intencje. Z miłości do prezia czy z lęku przed powrotem królika z Brukseli, gotów na każdy mezalians. Nie jedno głupstwo zrobił, wiele idiotyzmów wydalił. Żeby nie dać Tuskowi możliwości zrealizowania obietnicy; ,,Grzechu. Zniszczę cię''-da każdemu ciała i skompromituje PO do reszty.
    Kaczyści mają tego świadomość. Dlatego jeszcze wszystkich złodziei z tamtej ekipy nie pozamykali. Żeby miał kto w przyszłości zrewanżować się dobroczyńcom.
    Osobliwy altruizm.
    Sowizdrzal

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do powyższego "altruizmu i rzekomej świadomości.Mogą tego mocno żałować,gdyż nie upłynęło zbyt wiele lat od ogłoszenia stanu wojennego.Gdyż historia (ta prawdziwa,nie IPNowska) pokazuje,że tak opluwany zbrodzień,gen.Jaruzelski był normalnie miękkim robiony i sporo ludzi ma mu za to za złe.Najlepszym tego przykładem jest postać niejakiego gen Pinocheta który co prawda wymordował kilkadziesiąt tysięcy swoich obywateli (ale za to komunistów)zostając dla "naszych"
    przygłupów bohaterem.Przy okazji warto zauważyć,że każda z kolorowych rewolucji kiepsko się kończy.Na razie jedynym mądrym przywódcą został
    A.Łukaszenka,który "naszym" agentom próbującym zrobić rozróbę kazał sprawić taki łomot,że Białoruś jest do dzisiaj najspokojniejszym krajem regionu.Dało się?Prawdopodobnie,gdyby nie "przyjazń" polsko ukraińska to dzisiaj Ukraina miałaby zarówno Krym jak i Donbas.
    A tymczasem dzisiaj okazuje się,że w TVNie prowadzący namawia naszą policję do buntu.Istny Disneyland.Co prawda etosowcy powinni tego doświadczyć już kilka lat temu,gdyż ich lojalność wobec służb które ochraniają im tyłki jest wręcz karykaturalna.I to od 89roku.Może więc ostatnią deską ratunku dla nich są szpecyficzne kryteria naboru.
    Wracając do meritum,jeśli PiS puści obecne sprawy totalsów na żywioł,
    marny nasz los,gdyż będzie to znaczyć,że nic się JK nie nauczył. Tonette

    OdpowiedzUsuń
  3. Pytają tzw. ankieterzy (jakby nie wiedzieli urwani z choinki);
    -W jakiej Polsce chciałabyś/chciałbyś doznawać ostatnich zachodów słońca? Tuskolubnej czy kaczystowskiej.
    -A jaka to różnica-nie ogarnia ankietowany monizmu ontologicznego przedstawianego, jako dualizm (o pluralizmie mowy nie ma).
    -Żadna-odpowiada szczerze badacz opinii publicznej (przepraszam za obsceniczny jęzor)-Ale masz wybór.
    I to określają demokracją z możliwością wyboru zwaną eufemicznie wolnością.
    Kraj ubezwłasnowolniony pełniący rolę raz germańskiej kolonii, raz jankeskiego rezerwatu a permanentnie od wieków klęczona watykańskiego.
    A oni pytają o marzenia. No!

    Nie widzę potrzeby uzasadniania tożsamości PO i PiS. Teorii neuronów bliźniaczych nie ma potrzeby dowodzić. Potwierdzają ją realnie wspólne korzenie, ta sama ideologia, identyczne natury tuskolanów i kaczanów. Nawet identyczne stany emocjonalne (np. rusofobia czy lewakofagia), lustrzane odruchy antypolskie.
    To są dwie strony tego samego złamanego szeląga.
    -Polska peowska i Polska pisowska-twierdzi sąsiad-są jak bliźniaki jednojajowe. To klony z tym samym programem nie tylko genetycznym. Aczkolwiek różne osobowościowo.
    Antypolskie z naturami targowiczan.
    Wasalskie przehandlowujące autonomię Polski Germanom lub Jankesom.
    Skołtunione cepeliowskim katolicyzmem. Rusofilskie. Wyalienowane z narodu...
    Jakie ma znaczenie-konkluduje-kto rządzi, a kto protestuje. Zabawa w złego i dobrego policjanta jest częścią socjalizacji pospólstwa.

    To by się zgadzało. Gdyby nie partykularne interesy tzw. grup posiadaczy burzące ten niepisany porządek rzeczy. Właśnie korporacje tj. sądownicza i innych tłustych kotów nie godzą się na spółkowanie PO z PiS za ich plecami eliminowaniem z interesu władzy.
    (Żeby było śmieszniej protestują. Nie osobiście, ale swoimi pachołkami z lemingów, moherów, śmieciowców.)
    Tylko nam przedstawia się tę walkę hien jako szlachetny odruch narodu.
    Nie z nami te numery Brunnery.
    Sowizdrzal

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest jeszcze jeden tzw szkopuł.Ile znacie ustaw które podobałyby się
    opozycji?Owszem,część obecnego ustawodawstwa jest robiona na tzw kolanie i prędzej czy pózniej będzie wymagała poprawek.Ale postawa totalsów wcale nie sprzyja merytorycznej dyskusji.Nie bo nie.Nawet jeśli chodzi o obowiązek spuszczania za sobą wody w toalecie.A potem już z górki.Obawiam się,że ten model demokracji nam bokiem wyjdzie.
    Tak jak to robi od lat >78tych.Ponieważ pójście na udry wchodzi w krew,spowoduje to stan w którym zwycięży model który lansowała PO,czyli; na każdym winklu nasz człowiek.Ale tym razem w wydaniu pisuarów.Efektem będzie zabetonowanie umysłów na kilka lat no i tak umiłowana murzyńskość o dziwnym zabarwieniu koszernością.I wreszcie osiągniemy po latach prawdziwy POPiS.Tonette

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieje się nad Wisłą. Oj, dzieje.
    Nie ma dnia, żeby ktoś nie usiłował bić rekordu nieoddychania pod wodą. Mimo plagi sinic. Taka moda. Jakby nową dyscyplinę olimpijską popularyzowano. Straceńcy. Nie wiem tylko, czy czynią to tylko pesymiści, czy lepiej zorientowani w kwestii perspektyw życia nad Wisłą.
    Dywersyfikację gazu władza zademonstrowała. Z nadmiaru głównie szczęścia zaczęła marnotrawić gaz po ulicach. Warszawy. Dla jednych okazał się aromatem (,,Taki a m e r y k a n c k i''). Dla drugich wraży politycznie, bo, ruski. Ten z trzeciego tankowca płynącego z Rosji do Bostonu.
    Grzech dominuje w opozycji. Nie pozwolił wyprzedzić się innym marcującym tłustym kotom. Znajomy ,,wiewiór'' mawia, że ,,WuC'' gotów cyrograf z diabłem podpisać (Z JarKaczem już ma umowę). Byle Tuska pogrążyć.
    A słońce co z ludźmi wyprawia.
    Jednym wytapia nadmiar tłuszczu na plażowej patelni. Drugich obdarza rakami. Skóry. (,,Pane Hawranek. Za pare lat bude u nas Ameryka.-Ja se ne boim. Mam raka'').
    A wszystkim lasuje mózgi. Bo, to niewytłumaczalne, co się nad Wisłą wyprawia. Najzabawniejsze, że winą za to obciąża się Putina, Nocne Wilki i V-kolumnę Kremla.
    W tym stanie rzeczy milczenie uważam za...przymykanie oczu. Czyli rozleniwienie.
    Wszystko przez kanikułę. Lasuje mózgi, rozleniwia a wszystkim funduje igrzyska.
    I ta niepewność; co się dzieje, kiedy się nic nie dzieje.

    Bob. Jak zdrowie?
    Sowizdrzal

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.