środa, 6 grudnia 2017

AFERA

Afera w sądach. Dyrektor zawierał umowy z kochanką

Afera w sądach. Dyrektor zawierał umowy z kochanką


Na lewych umowach z sądami, na których Skarb Państwa stracił nawet 25 milionów złotych, dorabiała się partnerka aresztowanego dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie – dowiedział się Onet. Kobieta prowadziła firmę produkującą… dżemy.

Kochanka dyrektora podpisała z krakowskim sądem ponad 30 umów
Według ustaleń śledczych, żadnej z nich nigdy nie zrealizowano
Ta sama firma zarabiała też na umowach z Sądem Rejonowym w Zakopanem
– To wymagało naprawdę dużego poczucia bezkarności i tupetu. Umowy na fikcyjne usługi dla krakowskiego sądu podpisywała firma, która wytwarzała nalewki i dżemy oraz sprzedawała jajka. Jej właścicielką była partnerka dyrektora tego sądu – mówi Onetowi osoba znająca kulisy śledztwa.

Kobieta tylko w 2016 roku podpisała z krakowskim sądem ponad 30 umów na prawie półtora miliona złotych. Nie ma dowodów na to, że umowy zostały kiedykolwiek zrealizowane. Nie znaleźli ich śledczy, którzy przeszukali gmach sądu i siedzibę firmy od dżemów.

Ta sama firma zarabiała też na kontraktach z Sądem Rejonowym w Zakopanem, którego dyrektor został zatrzymany tydzień temu. Usłyszał zarzuty przywłaszczenia pieniędzy – podobnie jak jeszcze dziewięciu dyrektorów sądów z Małopolski i Dolnego Śląska zatrzymanych tego samego dnia przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Ujawniamy nieznane szczegóły afery w krakowskich sądach

Sądowa afera polegała na zawieraniu lipnych umów z zewnętrznymi firmami. Dyrektorzy sądów zlecali fikcyjne prace zewnętrznym firmom, a te firmy podpisywały umowy na wykonanie powierzonych im zleceń z dyrektorami i innymi pracownikami sądów. Nawet z sędziami.


Mechanizm przestępstwa był banalny. Dyrektorzy sądów zlecali zewnętrznym firmom wykonanie prac, najczęściej bezwartościowych analiz i opracowań, płacąc za nie po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie były one wykonywane. A dyrektorzy sami dostawali od tych firm fikcyjne zlecenia na te same prace. Fikcyjne nie były tylko pieniądze, które na tym zarabiali. W sumie ponad 854 tysiące złotych – mówi Onetowi osoba znająca kulisy śledztwa.

Dla przykładu: dyrektor Sądu Rejonowego w Wadowicach Ryszard P. dostał od prywatnej firmy 4 tysiące złotych za "współpracę przy wprowadzaniu danych do systemu". Ta sama firma podpisała umowę za to samo i na taką samą kwotę z dyrektorem Sądu Rejonowego w Olkuszu Mateuszem W. Z kolei dyrektor Sądu Rejonowego w Chrzanowie Mariusz B. przyjął 4 tysiące złotych za to, że przygotował "koncepcję procesów finansowych".

Umowy były zawierane masowo. Dyrektor Sądu Okręgowego w Tarnowie Jacek G. podpisał ich aż 40 na prawie ćwierć miliona złotych. Oprócz pieniędzy dostał też najnowszego iPhone’a.

Dyrektor Sądu Okręgowego w Kielcach Edward K. zawarł 39 umów także na prawie ćwierć miliona. A dyrektor Sądu Okręgowego w Krakowie Bolesław R. podpisał 21 umów na 130 tysięcy złotych.

MATEUSZ BACZYŃSKI
ONET Wiadomości

                                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


4 komentarze:

  1. I wszyscy ci z urzędu podlegali min Ziobro a nie poszczególnym Prezesom Sadów.
    Mimo to zwalniani z urzędu Prezesi jako zarzut miin dostali "brak nadzoru nad w/w dyrektorami"
    I słusznie Nie zachowali rewolucyjnej czujności i nie donieśli na sąsiadów

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś ten system kapitalistyczny podszyty demokracją mocno szwankuje. Co tam szwankuje-on prokuruje przestępczość. Tyle w nim furtek pozwalających na robienie milionowych geszeftów.
    Tylko niech nikt nie wychyla się z pier...soleniem, jakoby nasz kapitalizm zbyt młody przeto niedoświadczony (chłe, chłe chłe). Albo, że peerelowskie nawyki weszły w krew...i tym podsobne dyrdymały. Bo amerykańska demokracja kapitalistyczna (czy też kapitalizm demokratyczny-jak mieszają w pallach inni), liczy ponad dwieście lat, a dorobiła się wzorcowości dla bandytów napadających na inne kraje oraz złodziei rabujących słabszych.
    Władza PRL-owska nie była zdolna zapanować nad pomysłowością obywateli w geszeftomanii. Musiała się pożegnać z rządzeniem. Obecna post solidaruchowa zdolna, ale nie zapobiegliwa. Ona jakby sprzyja nadużyciom. Tworzeniem klimatu i warunków do nadużyć. I, patrzcie; nie żegna się z korytem.
    To doprowadzanie przedsiębiorstw do upadłości i opylanie ruiny za przysłowiowe grosze.
    Te dziurawe systemy VAT-owe, wałki na spółki z obcym kapitałem...Aż zachodzi człek w cymbał, czego w tym więcej; wadliwości systemu, czy przychylności-graniczącej z sabotażem-systemowców?

    Co do niesprawiedliwości systemu sprawiedliwości cisną mi się pod paluchy uwagi, jak to w warunkach odruchowych. Adekwatne do stwarzanych przez rezydentów pałaców sprawiedliwości. Niestety, same niecenzuralne.
    ,,On mnie też...Ja jego też...Niech się on ode mnie też...''-powtórzę za kabareciarzem to, co nadaje się do cenzury.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdurnieliśmy do reszty jako naród Tak zdurnieliśmy ze dajemy sie manipulować jak dzieci.
    Przykład 1 szy
    Sprawa dotyczy cywilnego /administracyjnego/pracownika sadu a artykuł ilustruje sędzia w todze i łańcuchem To samo czy nie to samo
    http://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/26AktkqTURBXy81ODViYjU5NmU3MDEzZjM2Y2Q0NzA0ZTc2MjYzMDg0ZS5qcGVnkpUDAGTNB9DNBGWTBc0DFM0BvA
    Przykłoad drugi
    Propaganda głosi o niezadowoleniu suwerena z sadów.A pokażcie mi taki kraj świata gdzie większość jest zadowolona?
    Oskarżeni i skazani na pewno nie, ich rodziny na pewno nie.
    Nawet ci co wygrali nie sa zadowoleni bo liczyli na inne rozstrzygniecie czy większe pieniądze.Itd itp.
    "Reformy" robione dynamitem przyspiesza prace sadów czy spowodują chaos?
    Braki kadrowe/około 800 sędziów/przyspiesza sprawy.
    Czy 200 żółtodzióbów zwanych asesorami tez przyspieszy czy spowoduje to ze będą fatalne i niezgodne z prawem wyroki
    Czy wstrzymana dygitalizacja akt .które teraz kraza w pakietach miedzy miastami przyspieszy działalność sędziów czekających az przesyłka wroci z miasta X gdzie oskarżony tez miał sprawę
    Ludzie myślcie bo robią was w buca Na zimno sztandarowo.
    A wiecie co "przyspieszy" Mniejsza ilość spraw składanych do rozstrzygnięcia w sadzie.No i spryciula Ziobro wymyślił Horrendalnie podniósł opłaty sadowe.Zapoznajcie sie z materiałem w tej sprawie I myślcie myslcie bo nami manipulują,chocby tym sssynstwem w postaci załaczonego zdjecia Myslcie to nie boli !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko racja,ale ja mam racji całą piwnicę i na strychu mi się sporo poniewiera.Jedyną konkluzją,do której nawołujesz, jest nic nie robienie,czyli zwyczajne nihil novi.A może zaproponować jeszcze niezbyt popularną kwestię;dobrze już było.Otóż moje odczucia są ambiwalentne.Suweren vel ciemny lud ma zbyt wielkie oczekiwania które rozbudziła permanentna propaganda i raczej nie wystarczy tu wieczne zwalanie win wszelakich na komunistów czy też winę Putina.To już nie działa.
      Ale pod ręką są przecież ogólnodostępni pieczeniarze z peło,
      którzy jak zwykle okazują kompletny brak refleksu i instynktu samozachowawczego.Skrótowo wygląda to na nieustającą wiarę,że
      wrócą dobre czasy,zaś oni na stołki.Jeszcze kilka lat temu, opowiadano sobie o tych wzgórzach pod dywanem,które tworzyły sprawy zamiatane pod dywan.Na razie PiS administruje tym "dobrem" dosyć oszczędnie.Widocznie liczy na nawrócenie się tych którzy mają coś do zaproponowania w zamian.I do tego potrzebuje reformy sądownictwa.Jednak sędziowie to nie wszystko,chociaż propaganda skupia się na nich.Już przyłożono komornikom,następni będą notariusze i co najważniejsze,choć o nich nikt nie mówi,mecenasy.Więc każdemu wg "zasług".Tym samym wieszanie psów na min Ziobrze jeszcze potrwa.Tonette

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.