Ostatnie doniesienia dotyczące budżetu UE na lata 2021-2027,
nie są optymistyczne dla kilku członków Unii szczególnie dla Polski.
Mimo tego,że Polska dostałaby i tak najwięcej funduszy to jednak
byłoby to o 23% mniej niż otrzymała w bieżących latach budżetowych.
Ta "przymiarka" budżetu spotkała się z ostrym sprzeciwem rządzących
oraz jeszcze ostrzejszą krytyką,ale nie unijnych decydentów,a formacji
rządzącej przez całą opozycję.
Przywódca opozycji szef PO Schetyna uważa,że jest to kara za politykę
ekipy rządzącej za starcie z KE i innymi strukturami unijnymi.
Wniosek z tej wypowiedzi dla mnie jest oczywisty.Zgadzajmy się
ze wszystkimi decyzjami UE to ta łaskawie,być może dosypie nam kasy.
Były komisarz a obecnie europoseł PO Lewandowski również wini rząd
polski i węgierski za to ,że ta sroga kara zmniejszenia dotacji dotyka
również inne kraje Europy Środkowo Wschodniej.Czyżby UE wzorowała
się na PiS i wprowadzała odpowiedzialność zbiorową?
Na marginesie wypowiedzi Lewandowskiego dodam,że również Niemcy
otrzymają mniej o kwotę zbliżoną do Polski.Zjednoczone Niemcy to raczej
Europa Zachodnia a nie Środkowo-Wschodnia.
Nieodpowiedzialna polityka unijnych decydentów powoduje coraz
większy wzrost popularności partii skrajnie prawicowych nastawionych,
delikatnie mówiąc niezbyt przychylnie do Brukseli.
Wypowiedź ważnego komisarza d/s budżetu Oettinger'a:
"Rynki nauczą Włochów głosować na kogo trzeba",mogą odnieść odwrotny
skutek w ewentualnych przyspieszonych wyborach w których prawica
może jeszcze bardziej zwiększyć swój stan posiadania.
Moim zdaniem to dyktatura unijna powoduje odwracanie się wyborców
od obecnej większości w Parlamencie Europejskim.
Zarówno rząd jak i opozycja chcieliby aby Polska nadal otrzymywała
wysokie dotacje unijne,pragnie tego każdy Polak,ja również.
Mimo propozycji zmniejszenia pomocy dla Polski o ponad 23 %,
Polska i tak będzie otrzymywać największą pomoc z UE.
Myślę,że błędne jest rozumowanie polityków o tym,że jest to kara
za grzechy PiS.Europa to również 26 innych państw w tym wiele krajów
uboższych od Polski do których UE skieruje pomoc finansową,ale aby
ją udzielić musi zabrać innym w tym Polsce.
Zarówno rząd jak i opozycja w tej kwestii powinni się zjednoczyć
i spróbować wynegocjować mniejsze straty.Wzajemne oskarżenia
nie zmienią sytuacji.Szczególnie ta kwestia dotyczy europosłów PO,
walczcie ze swoimi partyjnymi przeciwnikami wspólnie,bo według
zapowiedzi waszego szefa,Schetyny wygracie maraton wyborczy
i to wy będziecie rządzić w okresie obowiązywania unijnego budżetu.
http://www.liiil.pl/promujnotke