sobota, 11 lipca 2015

ZGODA


Bildergebnis für zdjecia syryjskich uchodzcówBildergebnis für zdjecia syryjskich uchodzców
          LICZBA SYRYJSKICH UCHODZCÓW PRZEKROCZYŁA 4 MILIONY

W czwartek w Luksemburgu zapadły decyzje dotyczące przyjęcia,
przez poszczególne państwa uchodzców z Bliskiego Wschodu i Afryki
Północnej.Unia Europejska zadeklarowała przyjecie,ogółem 60 tysięcy
emigrantów.Co stanie się z resztą ?.Nie wiadomo.Według ostatnich danych
na kontynencie europejskim jest już 137 tys.uciekinierów,nie licząc tych
którzy już płyną lub mają taki zamiar.
Polska jest gotowa przyjąć 2 tysiące osób.Reprezentujący nas w Luksemburgu
wiceminister spraw wewnętrznych P.Stachańczyk ma nadzieję:
"Mam nadzieję, że będziemy mieli wpływ na to jacy to będą uchodźcy. Chciałbym abyśmy mieli możliwość przyjęcia uchodźców chrześcijan z Syrii i Bliskiego Wschodu, czyli takich, którzy byliby nam bliscy kulturowo. "
Wydaje mi się że,nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie segregował
tych nieszczęśników.Przypomina mi to czasy okupacji hitlerowskiej
gdzie ludziom kazano się żegnać i odmawiać "zdrowaśkę, mężczyznom oglądano 
penisa i  w zależności od wyników decydowano o życiu i śmierci.

Polska jest wielkim,bogatym krajem,niestety fatalnie zarządzanym i dlatego 
zgadza się na przyjecie 2 tysięcy uciekinierów.
Litwa natomiast to biedacy,ale z odważnym rządem i mimo "propozycji" UE
dotyczącej przyjęcia  710 emigrantów,Litwa zgodziła się przyjąć.......85 osób!
Jeszcze lepsi "w te klocki" są Amerykanie, którzy co prawda nie należą do UE
ale są sprawcami nieszczęścia które dotknęło Bliski Wschód i Afrykę Północną.
Jak dotąd nie wiadomo czy przyjmą na swoim terytorium chociaż kilka osób
z milionów poszkodowanych ich agresywnym mieszaniem się w interesy innych
państw."Walka z terroryzmem" to tylko pretekst ich haniebnych poczynań.

Gdyby rządzący w UE mieli odrobinę odwagi i oleju w głowie,to powinni zażądać
od USA pokrycia wszelkich kosztów związanych z przyjęciem i utrzymaniem
uciekinierów z Syrii i imigrantów z Afryki Północnej.

A w Polsce, koalicjant,wicepremier Piechociński żali się że,tej decyzji  o 2 tys.
imigrantów których mamy przyjąć premier Kopacz z nim nie konsultowała.
Śmieszny facet,czy jakąkolwiek decyzję w ciągi 8 lat koalicji PO konsultowała
z PSL - wątpię.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 10 lipca 2015

"BRICS"

Bildergebnis für Zdjęcia przywódców BRICS w UfieBildergebnis für Zdjęcia przywódców BRICS w Ufie

Kilka lat temu,bodaj niemiecka prasa napisała o Polsce że,jest
"koniem trojańskim" Amerykanów na europejskim kontynencie.
Czy można z tym się nie zgodzić? Osobiście uważam że,nie można.
Od wybuchu konfliktu na Ukrainie,moim zdaniem polski rząd realizuje
politykę niezgodną z polska racja stanu.Inne państwa unijne starają
się wszelkimi dostępnymi środkami łagodzić napięcia na linii UE -Rosja,
a my,co nie leży w naszym interesie realizujemy polecenia Amerykanów.
Pamiętacie jak czarny przywódca demokratycznej Ameryki "wpadł"
do Polski a jego polski odpowiednik, Komorowski natychmiast ogłosił
zwiększenie wydatków na zbrojenie.Nie muszę chyba nikogo przekonywać
że,większość tej kasy zgarną Amerykanie ,przy okazji czyszcząc sobie
magazyny z różnych militarnych starości które opchną Polakom.

Wszelkimi możliwymi sposobami staramy się pokazać Rosji kto jest
"panem" a kto "chamem".Przodujemy w żądaniach nakładania sankcji
które de facto nie robią Rosji krzywdy.To Rosja w ramach retorsji
nałożyła sankcje na Europę chociażby w imporcie żywności.
Od dłuższego czasu politycy,dziennikarze ogłaszają upadek Rosji.
Rubel tanieje,katastrofa.Rubel drożeje,jeszcze większa.Podobnie
sprawa ma się z ropą,wypływem kapitału z Rosji i całą ekonomiczną,
polityczną a nawet kulturalną otoczką związaną z konfliktem na Ukrainie.

To miedzy innymi my,Polacy wypchnęliśmy Rosję z Europy nie zdając
sobie sprawy z tego ile w przyszłości stracimy na tej nieprzemyślanej
i głupiej strategii forsowanej przez Amerykanów i polskich "przyjaciół".

Świat nie kończy się na Europie.Powstały potęgi zarówno gospodarcze
jak i militarne które w krótkim czasie mogą zdominować nie tylko nasz
kontynent ale również kontynent Północno- Amerykański.

Współpraca grupy zwanej "BRICS" ulega dalszemu zacieśnieniu.
przedstawiciele Brazylii,Rosji, Indii,Chin i RPA to największe rozwijające
się gospodarki świata.

Kraje BRICS łączy to, że wykluczono je z tych miejsc w światowym porządku, które ich zdaniem im się należą. Może się wydawać, że to za mało, by stworzyć wiarygodny nowy system międzynarodowy. Ale przed 2050 r. ich gospodarki zapewne prześcigną kraje G-7, więc pozory mogą mylić.
Fakty są takie, że jeśli państwa należące do grupy BRICS nie zostaną dopuszczone do współrządzenia obecnym systemem globalnym, będą skazane na stworzenie własnego porządku. Co to może oznaczać dla światowego ładu powstałego po 1945 r., można tylko zgadywać.*

Cytaty pochodzą ze strony "PROJECT SINDICATE"

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 9 lipca 2015

LIS

Bezpośredni odnośnik do obrazka


Materiał dotyczący rzekomego białoruskiego pochodzenia ojca
redaktora T.Lisa w sieci krąży już prawie od 2 lat. Dziwne wydaje się
że,"gwiazda" polskiego dziennikarstwa dopiero teraz dzięki jednemu
ze znajomych mogła zapoznać się z jego treścią opublikowaną w Wikipedii.
Strona została wycofana a jej fragment ,cytowany przez Lisa brzmiał:
"Tomasz Lis urodził sie w Zielonej Górze jako syn Stefana Lisa (ur. 1949), oraz matki Wandy. Ojciec Tomasza Lisa z pochodzenia Białorusin, do 1953 r. legitymujący się jako Stiepan Eduardowcz Lisienko), początkowo służył w wojsku polskim jako podoficer polityczny, w późniejszym okresie był etatowym pracownikiem Komitetu Wojewódzkiego PZPR oraz WUSW.
Redaktor Lis prostuje te nieprawdziwe informacje dotyczące jego Ojca,
powołując się na pochodzenie dziadków a nawet prapradziadków którzy
od zawsze mieszkali w Krotoszynie i nie odwiedzali Białorusi,nawet turystycznie.
I ja w tym prawdopodobnie jedynym wypadku wierzę Tomaszowi Lisowi
ale mu nie współczuję a wręcz przeciwnie.

Posłużę się kolejnym cytatem dziennikarza:
Oczywiście mój ojciec nie jest prezydentem Komorowskim. Skoro w naszym pięknym kraju można totalnie zgnoić prezydenta, robiąc z niego Komoruskiego i jakiegoś agenta WSI albo i NKWD albo KGB, to tym bardziej można zgnoić jakiegoś Lisa, robiąc z niego Lisienkę. 

Oczywiście, tak w naszym katolickim, chrześcijańskim, pełnym miłości bliźniego kraju jest. Ale nie znaczy to, że na takie, oj przychodzi mi tu do głowy kilka naprawdę mocnych słów, że na takie draństwo niech będzie, ja się nie zgadzam i nigdy nie zgodzę.
I po raz kolejny muszę zgodzić z red.Lisem.I ja nie zgadzam się z draństwem
manipulacjami, niesłusznymi oskarżeniami w wykonaniu wszelkiej maści trolli.
I mnie przychodzą do głowy "mocne słowa" gdy przypominam sobie rozmowę
red.Lisa i aktora Karolaka dotyczącą rzekomego wpisu córki kandydata Dudy
o którym 2 "gwiazdy" dyskutowały w programie Telewizji Polskiej.

Ponieważ nie jestem redaktorem Lisem to użyję brzydkiego słowa,to skurwysyństwo.
Zarówno to co piszą o pochodzeniu pańskiej rodziny jak i pańska manipulacja
przedwyborcza z córką kandydata Dudy.

Parafrazując przysłowie -"Nosił lis razy kilka,ponieśli i Lisa".


                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke