środa, 10 września 2014

IDIOCI 4


Rowy z wodą, siatka pod napięciem - 
projekt "Ściana" odgrodzi Ukrainę od Rosji

Śmiało można powiedzieć,że ukraińscy politycy nie dorośli do funkcji
które sprawują.To ludzie,delikatnie mówiąc niezrównoważeni,bezmyślni
którzy swoimi działaniami ,wypowiedziami mogą doprowadzić do jeszcze
większej tragedii nie tylko we własnym państwie ale również w Europie
a nawet Świecie.
Jurij Łucenko jest doradcą prezydenta Ukrainy.Na swoim blogu na portalu
nomen omen "Ukraińska Prawda" Łucenko pisze,że prezydent Poroszenko
otrzymał zapewnienie z 5 państw, w tym Polski,o dostawach broni.
Informację natychmiast zdementowali przedstawiciele wymienionych państw
ale trudno uwierzyć,że jest to wymysł Łucenki.Tak więc to,co miało być
ścisłą tajemnicą wyciekło przez takiego idiotę.
Teraz czynione są wysiłki aby aby sprawę odkręcić,tak czy tak Rosja
może to w przyszłości wykorzystać.

Jak już Polska wyeksportuje nowoczesną broń na Ukrainę i Ukraina
przepędzi rosyjskojęzycznych obywateli Ukrainy,rosyjskich ochotników
i żołnierzy to do akcji wkroczy premier Jacyniuk.
Premier Jacyniuk wymyślił mur,nie Mur Chiński a ukraiński,oddzielający
Ukrainę od Rosji lub na odwrót.Projekt "Ściana" o długości około 2 tysięcy
kilometrów,Dwu metrowa ,metalowa siatka pod napięciem,zwieńczona drutem
kolczastym,rowy wypełnione wodą,rowy przeciwczołgowe,strażnice co 20 km
i inne bajery wymyślone przez Jaceniuka maja zapewnić Ukrainie nienaruszalność
granic.Ciekaw jestem co powiedzą ekolodzy jak z jednej i z drugiej strony,
bez paszportu zwierzęta będą chciały przekraczać "Ścianę".
Nie ma problemu,ich granica mogą robić co zechcą,problem pojawia się
w finansowaniu tego idiotycznego pomysłu.Ukraina chce poprosić UE
o finansowe wsparcie tego projektu.Proponuję aby ten niewielki finansowy
ciężar na swoje barki wzięli bogaci Amerykanie ,jedni z głównych sprawców
ukraińskiej,tragicznej rewolucji.Może zachód zachód również nie europejski
powinien wziąć Ukrainę na utrzymanie.Jak na razie dali jej jałmużnę
15 mln.€.Eksperci twierdza,że to na 10 godzin walki.

Zastanawiam się,czy zapraszanie do telewizji byłego
prezydenta Wałęsy jest robione dla jaj czy też na
poważnie.Serwuje się opinii publicznej jego wypowiedzi pozbawione jakiegokolwiek sensu,
Nie będę się wysilał na tłumaczenie z języka Wałęsy
na język polski podam wiec kilka cytatów człowieka
który chwali się tym,że on jeden obalił komunizm.


Wojny nie chcemy, oczywiście, ale jak on straszy atomem, to z drugiej strony też trzeba postawić atom -

Jeśli tylko Rosjanie by się ruszyli, idę jako pierwszy. Z Noblem na piersiach. Tylko proszę o dobrą rakietę - powiedział były prezydent.

Zdaniem byłego prezydenta Polska powinna wydzierżawić najnowocześniejszą broń i "wszelkie możliwe rakiety". - I potem powiedzieć Rosji: "My nikomu nie zagrażamy, żadna rakieta stąd nie wyleci. Ale jeśli będziemy zagrożeni, to użyjemy wszelkich sił i środków, użyjemy strasznej broni, aby odeprzeć atak" - wskazał Wałęsa.

Gdybym spotkał się z Putinem, to powiedziałbym mu, że nie ma szans wygrać.

Czy  Polacy powinni się czegoś obawiać mając wsparcie tak wybitnego polityka?
Ruscy nie mają szans,oni o tym wiedzą i na 100% Polski nie zaatakują.

                              http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 9 września 2014

APPLEBAUM

Tak wyglądało podpisanie porozumienia pomiędzy Wiktorem Janukowyczem i liderami opozycji

Publicystka "Washington Post" A.Applebaum,prywatnie żona polskiego
ministra spraw wewnętrznych,w wywiadzie dla CNN stwierdziła,
miedzy innymi ""Rosja wygrywa na Ukrainie".
To wie każdy myślący człowiek który nie jest rusofobem,a nie tylko
tak zdolna publicystka.uhonorowana Pulitzerem i mężem Polakiem
niemniej zdolnym od małżonki.

Pani Applebaum-Sikorska komentuje to co jest faktem,nie próbuje
przedstawić przyczyn tych wydarzeń,które zapewne nie są miłe
tej amerykańsko-polskiej dziennikarskie.Nie mogą być miłe,bo
jednym ze sprawców tego nieszczęścia Ukrainy był polski minister,
prywatnie małżonek,R,Sikorski.Wraz z ministrami Francji i Niemiec,
doprowadził do porozumienia opozycji z prezydentem Janukowyczem,
i jako sygnatariusz tych umów powinien być gwarantem ich dotrzymania
ze stron opozycji.Dalszy ciąg wydarzeń jest znany.
Konsekwencja tego jest raczej bezpowrotna utrata Krymu,być może
szeroka autonomia dla wschodnich regionów w których występuje
przewaga ludności rosyjskojęzycznej a być może powstanie kadłubowych
"ludowych republik" ale  już w granicach Rosji.
Ubolewanie nad obecnymi wydarzeniami bez przypomnienia początku
"rewolucji" nie ma sensu.Zachód doprowadził do nieszczęścia na Ukrainie
to oni podpuszczali,obiecywali pomoc Ukrainie a teraz ginąć za Ukrainę
nie mają wcale zamiaru,niech giną Ukraińcy którzy uwierzyli w obietnice
zachodnich polityków.Polityków mówiących o natychmiastowym
przyjęciu Ukrainy do NATO co jest niemożliwe i o czym ci durnie nie wiedzą
bądź wiedzieć nie chcą.
Publicystka ,zastanawia się czy NATO będzie walczyć za Litwę,Łotwę
i Estonię,przynajmniej o tych państwach się mówi jako kolejnym celu
Putina. Jeżeli tak znana dziennikarka i żona polskiego ministra ma w tej
kwestii wątpliwości to może lepiej aby Polska wystąpiła z NATO
i wraz z Rosją reaktywowała Układ Warszawski zanim Rosjanie nas
nie najadą przy bierniej postawie naszych natowskich przyjaciół.

                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 8 września 2014

POKÓJ





Wielką niespodzianką,szczególnie przykrą dla Amerykanów
jest podpisanie rozejmu na Ukrainie.Wojna,straszenie państw
ekspansją Putina namawianie na zwiększenie wydatków na "obronność"
swoich sojuszników z NATO  to tlen dla dogorywającej gospodarki USA.
Nikt nie kwestionuje jej potęgi militarnej ale jej utrzymanie,rozwój
to nie tylko dodrukowanie dolarów ale również zagraniczne inwestycje
na terenie USA oraz inwestycje w dolara różnych państw,funduszy
inwestycyjnych które w ostatnim okresie uległy zahamowaniu.

Tylko w czerwcu b,r. z USA odpłynęło 147 miliardów dolarów,to największy
odpływ w historii Stanów.To tyle ile odpłynęło z Rosji w ciągu ostatniego
półrocza. Nasze media eksponują jedynie problemy Rosji a o naszych
największych przyjaciołach nie wspominają.Chiny i Japonia redukują swoje
rezerwy dolarowe,wysprzedając aktywa rządowe USA.Również państwa
Zatoki Perskiej zmniejszyły znacznie swoje inwestycje w dolara.
To już 4 miesiąc z rzędu z USA odpływają zagraniczne fundusze inwestycyjne.
Według Bloomberg Raport.jeżeli taki trend utrzyma się przez kolejne miesiące,
rządowi USA grozi utrata płynności finansowej na skalę globalną oraz utrata
możliwości finansowania dodatkowych programów inwestycyjnych.
Jeżeli dodamy do tego dług publiczny USA szacowany przez rząd na 16,9
bilionów dolarów a według ekonomistów może to być nawet 70 bilionów
to sytuacja finansowa USA wygląda gorzej niż źle.
I dlatego potrzebny jest konflikt i to nie jeden,z dala od granic USA
najlepiej w Europie która jest przecież największym konkurentem gospodarczym
Amerykanów.

Konflikt ,zagrożenie, strach dla jednych to czysty biznes dla drugich.
W tej dziedzinie Amerykanie nie mają sobie równych. Władcy Polski
od ponad 25 lat ulegli czarowi  kolejnego "wielkiego brata" są przez ten czas
wykorzystywania do maksimum.Samoloty za kilka miliardów dolców.
Udział w kolejnych wojnach wywoływanych przez Amerykanów,ostatnio
radośnie zaakceptowany przymus na walkę z  dżihadystami.
Polecenie podniesienia  rocznych wydatków na  dozbrojenie polskiej armii.

Oczywiście tymi kilkudziesięciu  miliardami wesprzemy gospodarkę USA
kupując u nich broń,potrzebną nam "jak kadzidło umarłemu".
Amerykanie pozwolą nam kupić najnowocześniejsze rakiety w które
wyposażymy kupione w Ameryce F-16,oczywiście musimy jeszcze zapłacić
Amerykanom za dostosowanie starych samolotów do broni nowej generacji.

W ten sposób jesteśmy najtańszym,najgłupszym i największym przyjacielem
Ameryki, A oni? Oni mają nas w dupie do której już dawno weszliśmy.              

                               http://www.liiil.pl/promujnotke