wtorek, 12 sierpnia 2025

PSL - 1%



Wicemarszałek Senatu, Zgorzelski stwierdził że, afera z rozdziałem pieniędzy na projekty KPO to  "mała aferka", to chwilowo przestanę się nią zajmować. PSL walczy o przetrwanie i o powrót wiejskiego elektoratu aby uratować się przed niebytem.Prezydent Nawrocki zamiast świętować zwycięstwo "włóczy" się po Polsce i zamiast reprezentować majestat RP wtrąca się do rządzenia podpisując swoje "inicjatywy ustawodawcze". Ostatnio wszedł na podwórko PSL z projektem "Ochrona polskiej wsi" czym zdenerwował prezesa masy upadłościowej zwanej PSL -Kosiniaka Kamysza,/K-K/.

Dla przedstawicieli koalicji rządzacej,dzień w którym nie atakują poprzedników jest dniem zmarnowanym. I bardzo dobrze bo na tym właśnie polega polityka.Problem w tym że, aby zaatakować należy mieć jakieś konkretne, wiarygodne powody,strategię a nie atakować na oślep.Według informacji rząd pracuje już nad nową ustawą dotyczącą między innymi przedłużenia, wygasającego w 2026 roku moratorium na sprzedaż ziemi należącej do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa.To bardzo dobrze że, projekt rządowy i prezydencki mają wiele punktów stycznych i po uchwaleniu prezydent bez wahania podpisze tą ustawę.

Aby zaznaczyć swoje przywództwo i mimo innych obowiazków pokazać znajomość zagadnień związanych z rolnictwem do akcji wkroczył prezes K-K."Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd-tym razem w sprawie rolnictwa" pisze K-K dodając do tego nieprawdziwe informacje na temat dokonań obecnego rządu.Dotyczyły one między innymi zakazu sprowadzania zboża z Ukrainy oraz sprzedaży ziemi, wskazując na drastyczne zwiększenie w czasie rzadów PiS. Okazuje się że, to nie prezydent Nawrocki został wprowadzony w błąd ale szef PSL - K-K wprowadza w błąd opinie publiczną.To nie obecna koalicja ale rząd PiS zatrzymał napływ zboża z Ukrainy rozporządzeniem z 15.04.2023 i kolejny raz 15.o9.2023. Jeszcze ciekawiej przedstawia się sytuacja ze sprzedażą ziemi.

W latach 2010-2015 w czasie pierwszego i drugiego rządu koalicji PO-PSL za zewzwoleniem MSWiA sprzedano cudzoziemcom łącznie 4 949, 27 ha: 

 2010 -799,79 ha,    2011- 1000,51 ha ,  2012 - 1021,28 ha,   2013 - 660 ha  2014 - 1020 ha,  2015 - 446.015 ha.

Lata 2016 -2022 w czasie rządów PiS za zezwoleniem MSWiA sprzedano cudzoziemcom łącznie - 191,1 ha. Tak, to nie pomyłka bo wszystkie  dane pochodzą ze strony Ministerstwa Rolnictwa.

Trudno się dziwić że,poparcie dla PSL-u, w ostatnim sondażu 2,4%, jest tak niskie skoro ich szef  nie ma pojęcia o ogólnie dostępnych danych publikowanych w resorcie którym od lat zarządzają przedstawiciele PSL.

 

                                                       https://www.liiil.eu/promujnotk


13.08.2025       22: 10


Od początku687213
Dziś73
Wczoraj174
Bieżący miesiąc2827

niedziela, 10 sierpnia 2025

KPO-moim zdaniem

 




Zamiast tradycyjnego sezonu ogórkowego z "Paskudą" pływajacą w zalewie zegrzyńskim mamy podobno "mega aferę" z KPO . "Afera " którą wykorzystuje się do walki politycznej oparta jest na obustronnym kłamstwie. "PiS blokował, Tusk odblokował" cztery słowa i dwa kłamstwa bo dla tych którzy interesują się polityką to powinni wiedzieć że,  to działanie UE doprowadziło do tej sytuacji.Prawicowy rząd nie był popularny w UE więc wymyślono "kamienie milowe" które w końcu doprowadziły do zmiany rządu na posłuszny wobec unijnych pomysłów.

Odblokowane fundusze miały pomóc w odbudowie różnych gałęzi gospodarki które poniosły strtaty zwiazane z pandemią koronowirusa.Dysponentem środków była powołana agencja. Powołany przez premiera rząd to w przeważajączej części urzędnicy nie posiadający kompetencji wybrani z klucza partyjnego.To ich nieudolnośc doprowadziła do "afery" która może kosztować utratę władzy przez obecną koalicję.

 Rząd w pierwszej kolejności powinien poinformować społeczeństwo ile pieniędzy przeznacza na poszczególne gałązie gospodarki.Podać kryteria jakie zainteresowani mają spełniać aby te środki mogli uzyskać,powołać ludzi którzy ocenią te projekty i odpowiadają za ich realizację. Nie zrobiono tego i spora większość społeczeństwa jest oburzona ostatnimi informacjami o jachtach,elektrykach i innych dobrach na które "wybrani" otrzymali dotację. Wielu Polaków jest przekonanych że, te zakupy artykułów luksusowych zmniejszają ilość pieniedzy, na przykład  na nakłady zwiazane ze służbą zdrowia.Dodatkowo, w mediach ukazał się wpis pewnego lekarza dotyczący odmowy zakupu specjalistycznego sprzętu na wydział onkologii, to trudno się dziwić wkur**eniu tego lekarza i społeczeństwa.Mógłbym wymienić jeszcze wiele niedociagnięć ekipy rządzącej ale nie zmieni to sytuacji bo ci ludzie nie nadają się do sprawowania władzy.

Premier, oburzony tą sytuacją będzie rozliczał " każdą złotówkę aby nie została zmarnowana". Nic nie zostało zmarnowane wszystko odbyło się zgodnie z przepisami które zatwierdził rząd. Oczywiście te przepisy są głupie podobnie jak ich twórcy.Niektóre projekty już zostały zrealizowane i co będą teraz odbierać ludziom te jachty, solaria itp.W uśmiechniętej Polsce wszystko jest możliwe oprócz dymisji rządu, która w normalnej demokracji byłaby natychmiastowa,

Opinię publiczną denerwują również przypadki szczególnego traktowania osób powiązanych z ekipą rzadząca. - Przykład 1 milion dla małżonki "biednego" posła -https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/artur-lacki-oswiadczenie-majatkowe-posla-koalicji-obywatelskiej-st8494428 to jeden, z wielu przykładów dotyczących rozdzielnictwa pieniędzy z KPO.


                                                            https://www.liiil.eu/promujnotke 

 

10.08.2025            21:30


Od początku686952
Dziś105
Wczoraj212
Bieżący miesiąc2566

piątek, 8 sierpnia 2025

AFERA w KPO

 

  Interaktywna mapa z dofinansowaniem projektów z Krajowego Projektu Odbudowy

Zanim przejdę do głównego wątku tego posta kilka uwag na temat unijnej inicjatywy zwanej w Polsce KPO.Pandemia koronawirusa i związane z tym utrudnienie spowodowały straty gospodarcze w wielu dziedzinach,we wszystkich krajach zrzeszonych w UE.Powstał więc projekt pomocowy, w części pokrywany ze środków unijnych a w części z pożyczek,podobno nisko oprocentowanych.Aby poszczególne kraje otrzymywały te pieniądze nie wyznaczono żadnych warunków wstępnych.Wyjątkiem była Polska rządzona wtedy przez prawicę którą unijni lewacy nie lubili i jak sądzę nadal nie lubią.Ekstra dla Polski wyznaczono warunki których prawicowy rząd nie chciał spełnić.Sytuacja uległa zmianie po wygranych wyborach i stworzonej koalicji. Mimo że, nowa władza nie zmieniła nawet jednej litery w obowiazującym prawie, Tusk "załatwił" odblokowanie unijnych funduszy.

Pieniądze w transzach były i są przekazywane Polsce.Przypuszczam że, wiele tych środków zostało wykorzystanych w sposób prawidłowy.Ale brak odpowiedniego nadzoru ze strony rządu i minister odpowiedzialnej za tą działkę spowodował to, czym żyje dzisiaj spora część Polaków. Setki tysięcy złotych wydano na m.in. "jachty,piwo bezalkoholowe,wirtualne strzelnice, sauny,       e- learningowe kursy brydża,urządzenia do wytwarzania lodu elektryczne samochody do rozwozu kebaba i inne "niezbędne" urządzenia do prawidłowego funkcjonowania przemysłu gastronomiczno-hotelarskiego.I jeszcze jedna ciekawostka z Lublińca: "prawie pół miliona złotych ma trafić do klubu dla... swingersów".Według "kierownika" który telefonicznie rozmawiał z minister Pełczyńską-Nałęcz miała ona od pewnego czasu mieć wiedzę "o nieprawidłowościach i niechlujności, czy głupio rozdawanych środkach". Premier zapewnił że, osobiście dopilnuje aby nieuzasadnione merytorycznie środki finansowe,bądź zakupione już przedmioty zostały zwrócone.

Oczyma wyobraźni widzę premiera Tuska przed siedzibą swojego urzędu i kolejkę jachtów, elektryków i innego zakupionego już sprzętu,  który nowi właściciele zechcą oddać. 

Sytuacja jest rozwojowa, kilka przypadków wskazuje, że "obdarowani" mają powiązania z Platformą. To zapewne nieistotne przypadki a nie to co myślicie PT Czytelnicy.


                                                   https://www.liiil.eu/promujnotke  


09.08.2025                  22:02

Od początku686627
Dziś363
Wczoraj262
Bieżący miesiąc2241