OMC ( o mało co)bohater narodowy który powiedział "Putina wgnieciemy w ziemie, prędzej czy później trafi tam gdzie powinien trafić: za kraty albo na cmentarz. Rotacyjny marszałek Hołownia odgradza się od społeczeństwa rotacyjnymi barierkami. Widzimy również kordon policjantów chroniących dostęp do Sejmu. Tłumaczenie Hołowni o tym ,że barierki ustawione są na prośbę Policji i mają chronić policjantów przed tłumem demonstrujących rolników są tak niepoważne jak rotacyjny marszałek Sejmu. Unikanie i odwlekanie rozmów z protestującymi rolnikami i innymi grupami demonstrantów nie doprowadzi do rozwiązania a do zaognienia konfliktu.
W wielu europejskich stolicach państw unijnych nie zakazywano pod groźbą kar wjazdu maszyn rolniczych, owszem ustawiono barierki ale nie używano siły w stosunku do protestujących którzy te zakazy ignorowali. Polska, Warszawa to nie inne demokracje a pomysł że, traktory czy inne maszyny rolnicze zniszczą nawierzchnie dróg jest tak głupi jak jego pomysłodawca. O ile wiem, to traktory czy inne maszyny rolnicze poruszają się na oponach, może trochę większych od opon samochodów osobowych czy ciężarowych które na co dzień jeżdżą po wspaniałych drogach stolicy.
Już w czasie poprzedniego protestu zauważono dość dziwne zjawisko. Kostka brukowa leżąca na trasie przemarszu protestujących. Wtedy jej nie użyto ale dzisiaj tak. Proste pytanie. Jaki cel mieliby rolnicy obrzucając policjantów?
Kto wtedy i może dzisiaj przygotował kostki brukowe i jak to się stało, że nie zostały zauważone przez policjantów parkujących obok samochody. Mając w pamięci wydarzenia sprzed kilkunastu lat z palącą się budką przed Ambasadą Rosji nie wykluczam prowokacji.