Wiceminister od rolnictwa, Kołodziejczak kontrolował dwa przejścia graniczne między Polska a Ukrainą. Po kontroli w Dorohusku, zapewnił że, "Polska granica będzie szczelna jak nigdy dotąd". Sądząc po ilości oferowanych ukraińskich towarów w Polskich sklepach zapewnienia Kołodziejczaka mijają się z prawdą. Oczywiście jak każdy członek nowej koalicji winą za całe zło obarcza poprzednią ekipę. Nie wiem czy do niego nie dotarło to że, PiS już nie rządzi. Przegrali wybory, między innym dlatego ,że na zbyt wiele pozwalali Ukraińcom. Co konkretnie zdziałał wiceminister w tej kwestii, oprócz buńczucznych wypowiedzi i zapowiedzi zmian jak na razie nie wiadomo. Za kilka dni będzie 2 miesięcznica objęcia władzy.
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił 10 stycznia 2024 r. do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie blokady importu cukru oraz innych produktów rolno-spożywczych. Strona ukraińska szacuje, że w tym roku eksport cukru wyniesie 700 tysięcy ton, a w roku gospodarczym 2024/25 ten wolumen może przekroczyć 1 milion ton alarmuję ZKRIR informując jednocześnie, że cukier nie spełnia unijnych norm. Co na to minister Kołodziejczak?
Apel jednej z rolniczek dotyczący strajku oraz importu ukraińskich towarów.
https://www.facebook.com/watch?v=7652684364769977
Według, jak na razie niepotwierdzonych informacji, do autorki tego nagrania Julity Olszewskiej zadzwonił sam wiceminister i zaczął ją zastraszać. Podobno są na to dowody. Kołodziejczak miał wysłać do domu kilku ludzi którzy kazali jej usunąć film z Internetu. Sprawa jest rozwojowa czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.