wtorek, 2 stycznia 2024

2024

 

 

Bieżący rok będzie obfitował w wiele interesujących wydarzeń zarówno w Polsce jak i Europie i Świecie. To pierwszy rok nowej koalicji obiecującej demokrację zamiast dyktatury i przestrzeganie Konstytucji zamiast jej łamania czy "falandyzacji". Rok ważnych wyborów samorządowych oraz wyborów posłów do Parlamentu Europejskiego. I właśnie tym wyborom poświęcam dzisiejszą notkę.

Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Bezpieczeństwa Josep Borrell przestrzega przed czyhającymi  na Unie niebezpieczeństwami i dzieli się obawami na temat przyszłości Unii. Za ewentualna porażkę wini wojnę w Ukrainie, konflikt na Bliskim Wschodzie a nawet wybory Trampa w Ameryce. Ani słowa o fatalnej polityce Unii, narzucaniu unijnej większości poszczególnym członkom, próby narzucania zmian traktatów z ich obejściem. Nie mówiąc już o aferach i przekrętach finansowych wysokich rangą urzędników KE.

"Boję się strachu. Boję się, że Europejczycy zagłosują ze strachu. To naukowo udowodnione, że w obliczu nieznanego i niepewności wyzwala się hormon strachu, który wzywa do poszukiwania bezpieczeństwa" - powiada Borrell.

Ma się czego bać, bo to polityka unijna doprowadziła do powstawania lub wzmocnienia działających już anty-unijnych i anty-imigranckich formacji we Francji Włoszech ,Holandii w Niemczech i innych europejskich  państwach. To nie strach przed nieznanym spowoduje, że jak mówi Borrell , wybory może wygrać prawica, To fatalna polityka zarówno Parlamentu Europejskiego jak i Komisji Europejskiej na czele z nominowaną przez Merkel - Ursula von der Leyen.

Słuszne są obawy Borella, szkoda, że tak późno wyartykułowane bo w razie gdyby rzeczywiście prawica wygrała wybory, to nowy Parlament będzie miał podobny do obecnego wpływ, na rządy i Parlamenty państw członkowskich. Nie sadzę, aby ta wygrana rozsadziła UE ale radykalnie może zmienić zasady jej funkcjonowania.

                                        

                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke

 

niedziela, 31 grudnia 2023

PODWYŻKI

 



I ja w Nowym Roku, życzę Państwu spełnienia marzeń i nie wszystkich zapowiedzianych przez premiera podwyżek.

Zacznijmy od tych, miłych dla niektórych grup społecznych podwyżek. 800 + to jedna z podwyżek które będą obowiązywały od 1 stycznia jak twierdzi premier. Nie jest to pomysł premiera czy obecnej koalicji. To te wstrętne "pisiory" ze względu na inflację złożyły propozycję o zwiększenie kwoty 500+ do 800+. Pamiętam, że politycy KO pytali dlaczego 800 + a nie 1000+. Gdyby podnieśli, rzeczywiście ten dodatek do 1000+ to wtedy, ten pomysł można by uznać za pomysł autorski KO . A tak realizują to co zaproponował PiS. Obiecane podwyżki  dla nauczycieli, które podobno miał zawetować prezydent, będą ale z poślizgiem. Przekonamy się jak długi będzie to poślizg i czy wysokość podwyżek będzie tak wysoka jaką obiecano, wtedy, gdy ta grupa społeczna odbierze swoje pensje. 

Wraz z życzeniami , w noworocznym prezencie od rządu całe społeczeństwo otrzyma podwyżki. Minister Klimczak z PSL podnosi opłatę paliwową, dla wszystkich rodzajów paliw o 13,2 %. Jako poseł opozycji w 2021 roku pisał: "Można obniżyć opłatę paliwową, marżę rafineryjną itd. żeby paliwo było tańsze. A teraz będzie droższe.

Kolejna podwyżka , składka na ubezpieczenie społeczne od 1 Stycznia wyniesie 12.8%. Bardzo cieszą się z tego przedsiębiorcy którzy będą musieli płacić o 181,84 zł więcej czyli 1600,32 zł miesięcznie.

Jako przyjaciel pijaków i nałogowy palacz jestem zasmucony wzrostem akcyzy od 5 do10 % za te używki.

O kolejnych podwyżkach, postaram się czytelników informować w trakcie ich wprowadzania.

Jeszcze raz życzę Państwu pomyślności, dobrobytu i więcej dobrych niż złych podwyżek w Nowym 2024 Roku.


                                                      https://www.liiil.pl/promujnotke




sobota, 30 grudnia 2023

RAKIETA





Po tych incydentach rakietowych które które miały miejsce w  czasie  poprzednich rządów, sądziłem, że nowe kierownictwo MON oraz zmiany dokonane w wojsku nie dopuszczą do podobnych  wypadków jakie miały miejsce w przeszłości. Niestety rzeczywistość przerosła moje oczekiwania. Generalicja, kształcona w zachodnich uczelniach wojskowych nie dorosła do tego aby ochraniać Polskę i wschodnią flankę NATO przed, ewentualnym atakiem ze wschodu. Tłumaczenie Szefa Sztabu Generalnego jest po prostu głupie, bo jak może być inaczej skoro generał mówi :"/.../ wszystko wskazuje na to, że rakieta rosyjska wtargnęła w polska przestrzeń powietrzną, że była śledzona radarowo a później opuściła tę przestrzeń". Moje pytanie jest proste, dlaczego nie została zestrzelona natychmiast po wtargnięciu  w polska przestrzeń powietrzną? Szef MON stwierdził, "że zadziałały systemy nasze i sojusznicze", jak zadziałały skoro rakieta  polatała nad Polską a później opuściła naszą przestrzeń powietrzną. Ale zaraz po tym incydencie i utracie sygnału radarowego kilkudziesięciu żołnierzy szukało szukało tajemniczego obiektu na ziemi o czym informował szef wydziału prasowego Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski. No to jak, wyleciała czy spadła na naszym terenie o tym nie wiedzą?

A co nasi dzielni obrońcy granic wiedzą? Rakieta, jak zwykle była rosyjska ale kto ja wystrzelił nie wiedzą. Generalnie mówi się się o "niezidentyfikowanym obiekcie powietrznym"- to może UFO wkurzone "reformami" Tuska odwiedziło nasz piękny ale nadal bezbronny kraj. Najlepszy dowcip dotyczący tego incydentu wyartykułował wicepremier i minister Obrony Narodowej. "Zadziałały systemy"


                                                               https://www.liiil.pl/promujnotke