środa, 26 lipca 2023

ZAGROŻENIE

 


 Wojsko Polskie to 172,500 żołnierzy pod bronią twierdzi minister Błaszczak. Nie będę wchodził w szczegóły jak on to liczy, bo nie o to chodzi. Podobno mamy potężna armię, świetnie uzbrojoną w amerykański sprzęt wartości kilkuset miliardów dolarów doskonale wyćwiczoną przez NATO-wskich instruktorów. W związku z tymi informacjami nie ma obaw o nasze bezpieczeństwo. Chyba że, do naszego kraju chce wjechać rosyjska tenisistka. Czuwająca nad bezpieczeństwem Polaków, Straż Graniczna nie wpuściła Wiery Zwoniarowej informując, że : " Rosjanka znajduje się na liście osób, których pobyt jest niepożądany na terytorium RP,   ze względów bezpieczeństwa państwa i ochrony bezpieczeństwa publicznego". Rosjanka miała wizę zezwalającą na wjazd do strefy Schengen  do której, jeżeli się nie mylę, należy również Polska. Jako jedna z nielicznych Rosjanek jest przeciwniczką wojny, o czym może nie wiedziała Straż Graniczna.

 


 
           Wiera Zwonariowa wystąpiła w marcu zeszłego roku Miami w czapeczce

           z jasnym przesłaniem -   NIE   DLA WOJNY         

Rosyjscy sportowcy, w tym tenisistki i tenisiści występują we wszystkich turniejach, pod neutralną flagą. Na liście uczestniczek turnieju WTA w Warszawie były 2 Rosjanki i jedna Białorusinka. Choć Polska podpisała umowę zakazującą wjazdu obywatelom Rosji, to nie może jej egzekwować w przypadku tenisistek.

Tyle teoria a praktyka, szczególnie pod rządami Zjednoczonej Prawicy, nie tylko w tym przypadku, jest zupełnie inna. Tłumaczenie, że 38 letnia kobieta nie została wpuszczona do Polski "ze względów bezpieczeństwa państwa i ochrony bezpieczeństwa publicznego" jest nie tylko śmieszne ale świadczy o tym, że wszystkie tajne służby doskonale prezentują się na paradach a fatalnie w codziennym działaniu skoro tak się przestraszyły jednej Rosjanki.


                                                 https://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 20 lipca 2023

GABINET CIENI



Do jesiennych wyborów jeszcze kilka miesięcy ale demokratyczna opozycja już planuje jak podzielić się władzą po wygranych wyborach. Co prawda, sondaże nie wskazują jednoznacznego zwycięzcy ale już wcześniej należy się przygotować na podział wyborczego tortu.

Nieco zapomniana działaczka PO ,Julia Pitera jest pewna, że wspólnym kandydatem na premiera zostanie Donald Tusk. Inni eksperci uważają, że liderzy pozostałych ugrupowań powinni zostać wicepremierami. Według jednego z portali Radosław Sikorski "pali się" do powrotu na szefa MSZ. Podobnie Tomasz Siemoniak jest zainteresowany ministerstwem obrony. Ministrem finansów, niestety nie zostanie uznany i nagradzany w Europie Jan Antony Vincent Rostowski, ekonomista Instytutu Obywatelskiego Andrzej Domański.

Jak zwykle skromny, przedstawiciel Lewicy, Włodzimierz Czarzasty nie chce być w rządzie, zadowoli się jedynie funkcją marszałka Sejmu. Lewicowy Krzysztof Śmiszek ma zastąpić Zbigniewa Ziobrę a Agnieszka Dziemianowicz- Bąk , Przemysława Czarnka wyprowadzając edukację na właściwy, europejski poziom.

PSL jak zwykle miałby dostać "konfitury" związane z rolnictwem, a Władysław Kosiniak-Kamysz oprócz teki wiceministra miałby zostać ministrem rozwoju.

Tak mniej więcej według ekspertów wyglądają już "zaklepane " stołki w koalicyjnym rządzie. Czekam na inne wiadomości dotyczące składu nowego opozycyjnego rządu.

Warunkiem  sine qua non jest oczywiście wygranie wyborów.

 

                                                                  https://www.liiil.pl/promujnotke



poniedziałek, 17 lipca 2023

UCIECZKI






"Wybitny" strateg gen. Skrzypczak pierwszy raz, zbliżył się do rzeczywistości w kwestii wojny w Ukrainie. 

"Ta Ukraina kiedyś się wyczerpie. My ją skazujemy, NATO ją skazuje na to, że ma trwać w, wojnie, ma walczyć i w zasadzie nic więcej nie możemy jej obiecać. Co to znaczy" To znaczy, że my ją skazujemy na powolną agonię. bo ona będzie krwawiła, bardzo krwawiła. Na jesieni Rosjanie odzyskają w dużej części swój potencjał i na jesieni role  się zmienią. To Rosjanie zaczną atakować Ukrainę. Przed tym przestrzegam."

Ofensywa ukraińska która do wiosny miała wyzwolić spod okupacji rosyjskiej około 120 tys.km kwadratowych okazała się niewypałem pomimo znacznych dostaw broni. Ostatnie doniesienia  o sukcesach podane przez wiceminister obrony Ukrainy Hanne Malar o wyzwoleniu łącznie 18 km kwadratowych w ciągu tygodnia wskazują, że proces wyzwalania Ukrainy będzie długotrwały.  Niewiele pomogą dostawy ,coraz to nowocześniejszej broni skoro potencjał  ludzki w drastyczny sposób się zmniejsza, mimo, że jak zapewnia SBU Rosjan ginie więcej. Dane z ubiegłego roku  podane przez Straż Graniczną. Od 24.O2 do O7. O6.2O22 - mimo zakazu prezydenta Zełenskiego. w tym okresie wjechało 432 tys. obywateli UA mężczyzn w wieku 18-60 lat. Do dzisiaj zapewne ta liczba "nieco" wzrosła.

Ukraińscy poborowi, szczególnie ci którzy maja pieniądze, uciekli i będą nadal uciekać mimo tego, że poprzednich łapówkarzy z ukraińskiej Straży Granicznej zastąpiono nowymi łapówkarzami. O cenach obowiązujących na ukraińsko-polskiej granicy nie mam danych ale..... przekroczenie granicy przez las /z Polską?/ kosztuje 2.500 dolarów. Autobus lub samochód dostawczy na Węgry 4.500 dolarów a za pomoc w ucieczce do Mołdawii 4.000 dolarów. Na łatwy zarobek skusiła się nawet deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy która za 5.300 dolarów wystawiała lewe zaświadczenia poborowym aby mogli uciec przed śmiercią.

 Reasumując, sytuacja w Ukrainie jest tragiczna. Poklepywanie po plecach i dostawy broni nawet tej nowoczesnej niewiele zmienią. Czas, aby ci WIELCY bawiący się w wojnę kosztem  żołnierzy i ludności cywilnej Ukrainy, doprowadzili do negocjacji pokojowych aby nie powiększać strat ludzkich i terytorialnych Ukrainy. Na co się niestety zanosi.

                                              

                                                 https://www.liiil.pl/promujnotke