czwartek, 2 lutego 2023

CZYSTKI KADROWE


"Lepiej późno niż wcale"- stwierdza stare polskie przysłowie które stosuje prezydent Ukrainy. Powodem czystek kadrowych jest zjawisko nasilającej się wszystkich szczeblach władzy korupcji. Ta zdecydowana akcja ma miejsce na kilka dni przed rozmowami z Unią Europejską na temat przyjęcia Ukrainy do niemniej skorumpowanej Unii. To nie jedyny powód. Amerykanie, finansujący w dużym stopniu Ukrainę wysłali do Kijowa własną ekipę celem przeprowadzenia audytu, na co wydawane są miliardy dolarów którymi wspierają walczących o demokratyczną, niepodległą Ukrainę.

Wymienianie tych wszystkich skorumpowanych polityków wydaje się bezsensowne ponieważ jest ich wielu, nawet o dziwo, piszą o tym nasze media dotąd powielające narrację SBU. Podam tylko kilka przykładów jak mający dostęp do środków politycy rządzący Ukrainą oszukują własnych, biednych, zziębniętych, głodnych rodaków wykorzystując pieniądze, pomoc humanitarną do własnych celów. Dyrektor Departamentu Zamówień Publicznych MON Ukrainy jest podejrzany o defraudację 580 tys. dolarów. Wasyl Łozyński do połowy stycznia wiceminister. Dzień przed dymisją zatrzymany w trakcie odbioru łapówki, tylko 400 tys. dolarów. Wice szef Kancelarii Prezydenta korzysta z  podarowanego samochodu przeznaczonego do misji humanitarnych.

 "Lody kręcą" nie tylko ludzie z najbliższego otoczenia Zełeńskiego w Kijowie. Z funkcji odwołano 5 obwodowych gubernatorów. SBU poinformowała o odkryciu planu defraudacji ponad miliarda dolarów u producenta ropy naftowej Ukranafta i rafinerii Ukrtatnafta. Ma zostać odwołane całe kierownictwo Służby Celnej . ITD, ITP.

Tak wygląda tylko część  defraudacji pieniędzy pompowanych w demokratyzacje Ukrainy, przyszłego członka Unii Europejskiej w której członkowie Parlamentu pomnażają swój majątek osobisty biorąc w "łapę".


                                         http://www.liiil.pl/promujnotke

               



wtorek, 31 stycznia 2023

WYBORY 2023

 


Do wyborów jeszcze sporo czasu ale już dzisiaj opozycja obawia się ich sfałszowania przez obecnie rządzących. Pierwszym etapem ma być uchwalona właśnie głosami PiS nowelizacja Kodeksu Wyborczego. Problemem dla opozycji jest czas uchwalenia nowelizacji, krótko przed wyborami. Mającym wybiórcza lub krótką pamięć politykom opozycji przypominam o zmianach przez  nich dokonanych w dniu 5 stycznia 2011 roku. Była to zmiana bardzo istotna, dotyczyła  po raz pierwszy  wyborów do Senatu w okręgach jednomandatowych. Przy tej istotnej zmianie ostatnia nowelizacja KW dokonana przez PiS wydaje się być kosmetycznym zabiegiem.

Nie ma się co oszukiwać, że zarówno zmiany  dokonane w 2011 r. przez PO jak i ostatnia nowelizacja dokonana przez PiS, miała i ma  jeden cel, wygranie wyborów.

Zmiany wprowadzone ostatnio przez PiS dotyczą, między innymi, tworzenia mniejszych stałych obwodów wyborczych na terenach wiejskich co ma w znaczącym stopniu poprawić frekwencję. Zobowiązuje również gminy do zapewnienia transportu  osobom niepełnosprawnym , to wersja PiS. Opozycja, szczególnie PO uważa ,że tworzenie tak dogodnych warunków na terenach wiejskich jest kosztowne dla samorządów. Dodatkowo, jeden z polityków PO w przeszłości członek PiS uważa, że komisje wyborcze lokalizowane w pobliżu kościołów będą faworyzowały jedna partię. Pojawiają się również zarzuty o możliwych fałszerstwach wyborczych. Odpowiedzią na te zarzuty jest zawarta w nowelizacji możliwość nagrywania prac obwodowej komisji wyborczej przez mężów zaufania z wykorzystaniem własnego sprzętu od momentu otwarcia do zamknięcia lokalu wyborczego.

Mimo zapewnień rządzących dotyczących transparentności wyborów ze strony PiS, PO powołuje "wielką społeczną akcję wyborczą do pilnowania uczciwości wyborów". Do przeprowadzenia tej akcji Donald Tusk wskazał Sławomira Nitrasa który ma doświadczenia w przeprowadzaniu "uczciwych" wyborów.

 Potrafiłem się publicznie przyznać do błędu, żałuję tego, co zrobiłem, mimo że miałem prawo się tak zachować, bo „politycy kłamią każdego dnia” – tak o swoim kłamstwie z 2006 r. mówił w RMF Sławomir Nitras. – Przyznanie się było głupią naiwnością (33-letniego – przyp. red.) dzieciaka – dodaje. To wtedy, będąc szefem sztabu wyborczego kandydata PO Piotra Krzystka na prezydenta Szczecina, w tygodniu przed wyborami świadomie i z premedytacją pomówił kandydatkę PiS Teresę Lubińską o to że, " umorzyła 300 tysięcy złotych zobowiązań, jako minister finansów. "Posadziłem kilka osób przed komputerem i kazałem szukać. No i znaleźliśmy sprawę umorzenia przez Ministerstwo Finansów długów działacza Samoobrony. Wiedziałem, że to nie ona podejmowała decyzję i że potem pewnie będę musiał przepraszać. Ale efekt został osiągnięty". mówił 4.10.2008 w „Rzeczpospolitej” Sławomir Nitras. Zdaniem sądu było to kłamstwo Nitrasa. Wyrok zapadł jednak za późno, by przebić się w mediach przed ciszą wyborczą. Lubińska wybory przegrała. Po "uczciwej"  walce wygrał kandydat PO.

Uczciwości wyborów będzie pilnował nieuczciwy poseł. Zapowiada się ciekawa jesień.


                                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


 

niedziela, 29 stycznia 2023

NIE MUSZĘ

 


Miałem dzisiaj napisać nową notkę ale znalazłem  usprawiedliwienie.

                               Pozdrawiam, miłego wieczoru .

       

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke