W natłoku informacji o sukcesach naszych ukraińskich "braci" walczących o swoją i naszą wolność, media i politycy nie poświęcili swego czasu 114 rocznicy urodzin bohatera Ukrainy Stepana Bandery. Gdyby tą uroczystość obchodziła niewielka grupka jego wyznawców, można by to przemilczeć. U nas również zdarzają się przypadki różnych uroczystości na cześć bandytów. Nie można jednak milczeć gdy Rada Najwyższa /Wierchowna Rada/ Ukrainy na oficjalnych stronach publikuje zdjęcie naczelnego dowódcy ukraińskiej armii gen. Wałeryja Załużnego pod portretem Bandery i zamieszcza cytaty z książek których autorem był Bandera.
Mimo wiedzy, mam nadzieję, o tym w jaki sposób odbierana jest postać Bandery w polskim społeczeństwie, najwyższe władze Ukrainy w dalszym ciągu nie potrafią odciąć się od tego człowieka i jego ideologii. W zamian za takie lekceważenie Polaków ze strony władz ukraińskich polski rząd i społeczeństwo udziela Ukrainie wszelkiej możliwej pomocy. Nie tylko na niespotykaną skalę pomocy humanitarnej ale również militarnej i gospodarczej. Często kosztem polskich obywateli.
Do dziś Ukraińcy nie przeprosili za śmierć Polaków, nie tylko na Wołyniu ale również w Przewodowie. Nie mówiąc już o jakiejkolwiek rekompensacie rodzinom zabitych przez ukraińską rakietę która spadła na terytorium Polski. Zastanawiam się czy był to wypadek czy .........
http://www.liiil.pl/promujnotke