Po ośmiu latach od zestrzelenia Boeinga 777 , lot MH 17 linii Malaysia Airlines z 283 pasażerami i 15 członkami załogi na pokładzie sąd w Hadze stwierdził, że samolot został zestrzelony przez system rakiet ziemia powietrze BUK rakieta była...rosyjska. Według holenderskiego Sądu system ten obsługiwało 3 Rosjan i jeden Ukrainiec. Sąd prawdopodobnych 3 wykonawców, zaocznie uznał za winnych tej straszliwej zbrodni, a jednego Rosjanina z braku dowodów uniewinnił. Jak przypuszczam, ośmioletnie dochodzenie nie znalazło mocodawców czy zleceniodawców bo Sąd nic w tym temacie nie zakomunikował opinii publicznej. Sędzia powiedział, że oskarżeni w sprawie nie należeli do jednej grupy ale byli powiązani z użyciem systemu obrony powietrznej BUK. Sąd nie zajął się również kwestią zmiany korytarza lotu samolotu przez kontrolę powietrzną Ukrainy, która skierowała samolot na teren walk nie zamykając przestrzeni powietrznej dla cywilnego transportu.
Ten wyrok i wieloletnie dochodzenie prowadzone w tej sprawie, nie przywróci życia pasażerom, nie dotknie ani oskarżonych ani ich mocodawców . Wiadomo jedynie, że podobnie jak w Polsce rakieta była produkcji radzieckiej. Kto ją wystrzelił? Nie wiadomo.
Dlatego, w dalszym ciągu jestem wierny łacińskiej sentencji " is fecit, cui prodest" .
http://www.liiil.pl/promujnotke