Polska jest na drugim miejscu pod względem pomocy udzielanej Ukrainie. Wyprzedzają nas tylko Stany Zjednoczone świadczące głównie pomoc militarną. Generalnie, jestem za pomocą wszystkim tym, którzy jej potrzebują jednakże bez zbytniej przesady. Jeżeli chodzi o pomoc ze strony polskiego rządu, to jest ona udzielana kosztem polskiego podatnika. Wiadomo, że rząd nie ma pieniędzy na zaspokojenie wszystkich potrzeb Polaków, ale bez opamiętania i bez konsultacji ze społeczeństwem stwarza uchodźcom, często lepsze warunki bytowe niż obywatelom Polski. Nie jestem pewny, czy ultrakatolicki rząd robi to, kierując się naukami kościoła, czy też przeważa nienawiść do Rosjan, a może po okresie bessy w stosunkach międzynarodowych próbuje odbudować swoją pozycję w Europie. Nie tylko rząd udzielając Ukrainie pomocy finansowej i militarnej oraz tworząc odpowiednie akty prawne a przede wszystkim niemal całe społeczeństwo swoją hojnością i zaangażowaniem w pomoc, wykreowało obraz Polski jako europejskiego lidera w pomocy dla Ukrainy.
Coraz trudniejsza sytuacja ekonomiczna wielu grup społecznych w Polsce, oraz zachowanie niektórych naszych ukraińskich gości, powoduje coraz większą niechęć do uchodźców ze wschodu. Radykalizacja żądań a nie próśb z ich strony ,komplikuje początkową chęć niesienia pomocy przez Polaków. W jednym z poprzednich postów opisałem tę sytuację. https://stary-bob.blogspot.com/2022/04/uchodzcy.html
Dochodzą do mnie również sygnały, że wiele darowizn otrzymanych w Polsce jest transportowane i sprzedawane z zyskiem przez "przedsiębiorczych" Ukraińców swoim rodakom w rejonach przygranicznych. Może warto, aby odpowiednie służby skomentowały te wydarzenia i uspokoiły opinię publiczną, że takie sytuacje nie mają miejsca. Albo mają ale tego nie ujawnią.
http://www.liiil.pl/promujnotke