czwartek, 17 lutego 2022

"FALSE FLAG"

 

Skompromitowane nietrafnymi przewidywaniami inwazji rosyjskiej na Ukrainę amerykańskie służby specjalne szukają pretekstu do wywołania dalszej eskalacji wydarzeń na linii Moskwa -Mińsk. Jaki cel może przyświecać takim działaniom. Europa jako jeden region jest drugą potęgą gospodarczą Świata, rok ,rocznie zmniejszając dystans do USA co może nie podobać się nie kwestionowanym dotychczas liderom. Zamieszanie w Europie przekłada się na spowolnienie gospodarki nie tylko w państwach zaangażowanych w ten konflikt ale na całym obszarze Europy.

To Amerykanie pierwsi ostrzegali, że Rosja jako pretekst uderzenia na Ukrainę może wykorzystać "false flag" fałszywą flagę. W  Internecie pojawił się filmik na którym rzekomo przebrani w mundury  ukraińskie osobnicy napadają na sklep w Donbasie ,Podobne działania jak przewidują "niezawodne" zachodnie służby specjalne oraz media maja stanowić pretekst do ataku Rosjan.

Z doświadczenia z "zielonymi"  ludzikami wiem, że nie można całkowicie wykluczyć takiego scenariusza. Na Ukrainie mieszka ponad 8 milionów  Rosjan.

Ciekawe jest to, że Amerykanie prawdopodobnie mieli tą metodę zastosować w 1962 r. w czasie konfliktu kubańskiego. CIA miała wykonać zamachy  terrorystyczne na terenie Stanów Zjednoczonych obciążając winą Kubańczyków i wykorzystać to jako pretekst do inwazji na Kubę.

Nasi amerykańscy sprzymierzeńcy ostrzegają Świat przed pretekstem który sami wykorzystują od lat, począwszy od Korei przez Wietnam, Irak a ostatnio Afganistan.

WAŻNE!!!

AMERYKANIE BIJĄ NA  ALARM!

"DOWODY NA MIEJSCU WSKAZUJĄ,ŻE, ROSJA RUSZYŁA W KIERUNKU INWAZJI"

http://www.liiil.pl/promujnotke



środa, 16 lutego 2022

POMYŁKA CIA

 



Dziś 16 Luty - według,  podobno, najlepszej amerykańskiej agencji wywiadowczej to dzień  w którym miała zacząć się, agresja rosyjska na Ukrainę.Z radością informuję,że mający pełne portki Anglosasi mocno przesadzili. Wojny nie ma i nie miało być. Nie trzeba być specjalistom wojskowym aby zauważyć, że przygotowania do agresji  były zupełnie jawne co można zobaczyć na zdjęciach satelitarnych. Nikt niczego nie maskował a wręcz przeciwnie, ostentacyjnie, na otwartej przestrzeni
pokazywał zarówno sprzęt wojskowy jak i namioty "napastników". Czy to nowa taktyka wojenna?

To miał być i był pokaz siły Rosji i determinacji Putina w kwestii poszerzenia NATO 
o Ukrainę. W znaczący sposób osłabiło to ukraińską gospodarkę, jak również dało do myślenia społeczeństwu czy wstąpienie do NATO jest bardziej opłacalne niż konflikt z Rosją. Z wypowiedzi prezydenta Ukrainy wynika że w dalszym ciągu jest zwolennikiem wstąpienia do NATO.
Moim zdaniem aby jego pozycja w tej kwestii uległa wzmocnieniu, powinien przeprowadzić referendum i zapytać społeczeństwo czy popiera jego dążenia.

Dobre wieści z frontu są takie, że część wojsk rosyjskich po zakończonych manewrach powróci do swoich miejsc stałego stacjonowania, Czy to znaczy ,że niebezpieczeństwo konfliktu minęło? Raczej nie. Wiosną mogą znowu zacząć się kolejne manewry a potem w lecie, jesienią......
Do czasu aż jedna ze stron odpuści.

Gorąco może być również na wschodzie Ukrainy. Niższa izba rosyjskiego parlamentu zwróciła się z prośbą do prezydenta Putina o uznanie  dwóch separatystycznych republik ,Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej jako bytów niezależnych. Nie sądzę aby ta "prośba" nie była konsultowana z otoczeniem prezydenta bądź z samym prezydentem.

To kolejny zapalny region na wschodzie Europy.


wtorek, 15 lutego 2022

UKRAINA


                   Potomkowie Bandery szykują się  do wojny z potomkami Stalina

Niektórzy już odliczają czas do początku, nieuniknionego według nich konfliktu. Zanim zacznie się konflikt zbrojny, postaram się w miarę swoich możliwości wyjaśnić o co chodzi spierającym się stronom. Ukraina chce   być członkiem UE co Rosja może jeszcze przełknąć oraz członkiem NATO - paktu militarnego na co Rosja nigdy się nie zgodzi. Aby to zrozumieć należy cofnąć się do czasów Chruszczowa i Keneedy'ego i konfliktu kubańskiego dotyczącego rozmieszczenia rakiet radzieckich na Kubie w odległości około 50 km .od wybrzeża amerykańskiego .Chruszczow się wycofał. Podobna sytuacja może nastąpić w momencie wejścia Ukrainy do NATO. Putin ma podobne obawy jak Kennedy kilkadziesiąt lat temu.

Czas pokaże czy ten spór zakończy się pokojowo.

Wydaje mi się, że Putin jest na tyle  pragmatycznym politykiem iż zdaje sobie sprawę z tego, że konflikt militarny pociągnie nie tylko straty w sprzęcie, ludziach  ale również straty w  gospodarce i polityce na arenie międzynarodowej co w czasach globalizacji jest nie do przecenienia.

Dlatego z dużą dozą prawdopodobieństwa oceniam możliwość osiągnięcia celu 
przez Putina bez rozpętania wojny na Ukrainie. Demonstracja siły, możliwości dyslokacji odbywające się manewry wszechobecny strach wśród zachodnich elit powoduje powolny upadek gospodarczy Ukrainy.
Miliardy dolarów strat jakie Ukraina ponosi od początku konfliktu powodują, że i tak 
słaba gospodarka w pewnym momencie padnie. W obawie przed konfliktem wycofują się zagraniczni inwestorzy, rosyjskie manewry na Morzu Czarnym blokują na tym odcinku wymianę handlową uszczuplając ją o około 1 mld. dolarów. Wycofanie cywilnych ubezpieczycieli lotów nad Ukrainą zmusza rząd w Kijowie do wyłożenia ponad pół miliarda dolarów. Ukraińska gospodarka  w 1/3 polegała na handlu z  z Rosją  który w ciągu ostatnich 2 lat zmniejszył się o 80%.

Przykłady strat Ukrainy można mnożyć, nacisk gospodarczy być może wystarczy aby Ukraina wycofała się ze swych NATO-wskich  aspiracji  i funkcjonowała podobnie jak państwa skandynawskie.

W tych kłopotach, bogate Niemcy zaofiarowały Ukrainie pożyczkę w wysokości 150 milionów euro. Czy miliard euro które pożyczył Ukrainie prezydent Duda zostanie kiedykolwiek zwrócone?

Możliwe wydaje się to ,że Rosja osiągnie swoje cele bez działań militarnych. Czy UE przyjmie bankrutujące i nie spełniające warunków państwo do swego grona? Czy NATO zmieni reguły i przyjmie Ukrainę z niewyjaśnionymi do końca kwestiami granicznymi?
A o to Rosji w głównej mierze chodzi.