poniedziałek, 7 lutego 2022

LIDER

 

      
                  Wg. ostatniego sondażu na zlecenie "Rzeczpospolitej" przewodniczący PO Donald Tusk został wybrany liderem opozycji. W zależności od  tego jakie media publikują tę informację, na  Tuska wskazało aż  36,3 % ankietowanych, lub Tuska wskazało tylko nieco ponad 36 % ankietowanych.
Pozostali rywale zostali, używając języka bokserskiego, znokautowani.
Ten sondaż, moim zdaniem, nie został zrobiony w celu powiększenia poparcia  wyborców dla Platformy ale ma na celu pokazanie pozostałym liderom ,że tylko Tusk zasługuje na żółtą koszulkę w tym wyścigu.

Nie sądzę, aby pozostali aspirujący na pozycje lidera sugerując się tym sondażem, natychmiast zrezygnowali ze swoich ambicji i oddali się i swoje partie pod przywództwo szefa PO. Mówienie o wspólnej koalicji wszystkich partii opozycyjnych przeciw PiS już od początku było tylko pobożnym życzeniem. Przewidywane różnice programowe, bo tych programów jeszcze nie znamy, a przede wszystkim różnice ambicjonalne przywódców innych formacji od początku tego  pomysłu wskazywały na jego  fiasko.
Stąd późniejsza zmiana koncepcji przez Tuska,  nie na wszystkich a na tych co będą chcieli. Jak na razie chętnych brakuje i nic nie wskazuje na to aby ta sytuacja uległa zmianie.

Jak na razie mimo tych wszystkich afer, inflacji, drożyzny pandemii itd. rządzący ,na początku  siódmego roku rządzenia mają się nieźle.  Co prawda, stracili już możliwość samodzielnego rządzenia ale i tak  sondaże poparcia dla ZP są o kilka procent większe od partii lidera opozycji. Należy również brać pod uwagę powolne wygaszanie pandemii, rewaloryzację emerytur o wyższy niż przewidywano wskaźnik oraz inne "zachęty" finansowe rządzących które mogą w znaczący sposób poprawić ich poparcie.
                                          


czwartek, 3 lutego 2022

PODZIAŁ


      Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w kolejnych wyborach parlamentarnych zabraknie Nowej Lewicy. Powołana nowa partia PPS zyskuje coraz więcej zwolenników. Ostatnio Nową  Lewicę opuścili niemal wszyscy członkowie zarządu i rady warszawskiej tej formacji. Jak przypuszczam za nimi pójdą kolejni przedstawiciele z innych miast i województw. Pretekstem są niedemokratyczne standardy wprowadzone przez Czarzastego jak tłumaczą rozłamowcy. Pozostali w NL tłumaczą to niechęcią rozłamowców  w kwestii połączenia SLD i Wiosny.

Co ciekawe założyciele PPS o swoich planach poinformowali L. Millera, D. Tuska, W. Kosiniaka-Kamysza zapomnieli  jednak o W. Czarzastym co sugeruje że, ich relacje  były fatalne. 
Nie lubiąc Czarzastego powinni zachować się odrobinę lepiej w stosunku do swych byłych towarzyszy z SLD którzy w NL pozostają.

Wszystko wskazuje więc na to że,  jak pisałem powyżej, Nowa Lewica nie znajdzie się w Sejmie. Jeżeli chodzi o PPS mam wątpliwości aby startując samodzielnie mogli osiągnąć sukces. W zamian za rozbicie NL członkowie założyciele PPS  zapewne znajdą miejsca na listach Koalicji Obywatelskiej.

"Mamy z wyborcami Lewicy odmienne poglądy na wiele spraw, ale jeden wspólny - że Lewica powinna pomóc odsunąć PiS od władzy, a nie grać roli potencjalnej przystawki PiS; z tego punktu widzenia powstanie koła PPS to ruch obiecujący" - ocenił lider PO Donald Tusk. 

I wszystko jasne.

Obawiam się tylko jednego aby nie powtórzyła się sytuacja z przeszłości. Koalicja Millera z Palikotem dała większość sejmową  Zjednoczonej Prawicy bo głosy oddane na tą koalicję poszły się *****. 

Historia lubi się powtarzać.



http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 2 lutego 2022

WIĘKSZOŚĆ

 



- Jeśli nie macie większości, to odejdźcie - powiedział w środę Donald Tusk w Sejmie. Były premier apelował do Jarosława Kaczyńskiego, by doprowadził do głosowania nad wotum zaufania dla premiera Morawieckiego na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Moim zdaniem opozycja wykorzystując tą porażkę nie powinna czekać na ruch Kaczyńskiego czyli proponowane przez Tuska wotum zaufania do premiera Morawieckiego i sama wykorzystać tą sytuację. Szybko wybrać lidera opozycji  D. Tuska na premiera i zgłosić konstruktywne wotum nieufności wobec Morawieckiego. Większość którą jakoby posiada opozycja w sposób natychmiastowy pozbawi PiS władzy i wtedy ogólna sytuacja ulegnie poprawie. Nowy rząd zwalczy pandemię, spadnie inflacja, UE sypnie zablokowaną kasą, sytuacja międzynarodowa się poprawi a  Polska powróci na łono demokratycznej Europy.

Do boju panie premierze, do boju opozycjo, nie czekajcie na ruch Kaczyńskiego. Macie szansę która może się więcej nie powtórzyć. Działaniem a nie gadaniem zdobywa się władzę ale nie sądzę aby zarówno Tusk jak i opozycja zdobyli się na tego typu  manewr.


http://www.liiil.pl/promujnotke