
Daleka ,wyboista i trudna droga przed Zjednoczoną Lewicą aby przynajmniej
zbliżyć się z poparciem elektoratu sprzed 19 lat.Mogło być jeszcze lepiej,
nawet samodzielne rządzenie gdyby nie głupie słowa prof.Belki.
Czy jest szansa dla Lewicy aby nieodległej przyszłości rozbić skrajnie
prawicowy monopol PiS i bezideowy monopol partii władzy czyli PO.
Społeczeństwo jest zmęczone wojną Polsko-polską,dokonywaniem wyboru
mniejszego zła,bo nie było dotąd dla niego mocnej oferty ze strony lewicy.
Połączenie trzech najważniejszych formacji lewicowych do których,
w niedalekiej przyszłości powinny dołączyć,obrażone lewicowe "kanapy"
może być impulsem dla szerszej gamy wyborców o poglądach centro-lewicowych
i mobilizacją elektoratu przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi.
Lewica,w najbliższej przyszłości powinna zdecydować kto jest jej wrogiem
a kto rywalem w walce o odzyskanie elektoratu.
Wybór wydaje się być prosty,zbyt wielka rozbieżność programowa, brak
możliwości w przepływie elektoratu stawia PiS w roli wroga dla Zjednoczonej
Lewicy.
Rywalem który w przeszłości wielokrotnie szkodził SLD,osłabiał tą formację
podkupując za intratne posady w rządzie czy na "biorących"miejscach
w wyborach do PE, jest Platforma Obywatelska.
Słabe notowania w przeszłości spowodowały odpływ nie tylko polityków
ale również wyborców.Spory w kierownictwie SLD,nieudana akcja ratunkowa
Palikota wyeliminowały członków tej formacji z uczestnictwa w obradach Sejmu.
"Samarytanie" ze Zjednoczonej Lewicy zaślepieni nienawiścią do PiS
nie wykorzystali szansy mocnego osłabienia swojego rywala-PO pozwalając
tej formacji na zmianę kandydata na prezydenta.
Nie zaszkodzili tym bardzo PiS ,ale stracili okazję na zrewanżowanie się PO.
Ta decyzja przywraca dotychczasowe status quo nie tylko w wyborach
prezydenckich ale będzie rzutowała na przyszłe wybory parlamentarne
w których ZL może co najwyżej liczyć na 3,4 miejsce i kolejną kadencję
grzać opozycyjne ławy sejmowe.
W życiu i w polityce,często tak bywa że,"kto nie ryzykuje nie pije szampana".
Zjednoczonej Lewicy pozostaną domki piwne zbudowane przez J.Palikota