Dobrze,że się spotkali przy podłużnym stole.Szanse na jakiekolwiek porozumienie
w kwestii wyborów prezydenckich są znikome.Nie wiadomo kogo reprezentuje
Gowin,Zjednoczona Prawicę czy swoją partię -Porozumienie.
Jedna i druga strona spotkania ma swoje interesy od których zależy przyszłość
ich formacji.Jedynym zbieżnym punktem jest to,że wybory powinny zostać
przesunięte na inny termin.Zarówno propozycja Gowina o sierpniowych wyborach
jak i propozycja Budki o przesunięciu wyborów na przyszły rok nie mają podstaw
prawnych czyli nie są zgodne z Konstytucją.
Propozycja Gowina o przełożenie wyborów i przeprowadzenie ich w sierpniu
lub później zmusza rząd do wprowadzenia jednego ze stanów wyjątkowych.
Gowin proponuje krótki stan nadzwyczajny czyli 30 dni.Do tego należy
dodać okres 90 dni w których nie można robić wyborów.
To 4 miesiące a więc najwcześniej we wrześniu można wybierać.
A kiedy kampania wyborcza?
Rząd uważa że nie zachodzą przesłanki dotyczące wprowadzenia stanu
nadzwyczajnego więc projekt Gowina jest jedynie jego osobistym pomysłem.
Propozycja szefa PO Budki o przełożeniu wyborów na przyszły rok
to pomysł nie poparty żadnym aktem prawnym aby ktokolwiek mógł
podjąć decyzję o wyborach w 2021 r. Aby wybory wg.propozycji Budki
mogły odbyć się w przyszłym roku potrzebne jest wprowadzenie
dwóch stanów nadzwyczajnych w pełnym wymiarze,
Dwa razy po 180 dni ( 90 dni stan wyjątkowy + 90 dni w czasie których
nie mogą dokonywać się wybory) z krótką przerwą albo zmiana Konstytucji.
Co w obecnej sytuacji opozycji jest niemożliwe.
Spotkanie Gowina z Budką i innymi przywódcami opozycji niewiele zmieni.
Jedyną szansą jest odrzucenie przez Sejm przy pomocy członków
Porozumienia propozycji PiS o korespondencyjnych wyborach.
Brak szans kandydatki PO-KO nie tylko na wygranie wyborów ale być może
nie wejście nawet do II tury powoduje tak nerwowe niekonstytucyjne ruchy
u jednego z czołowych obrońców Konstytucji.
„Wybory przesunięte o rok?
W politycznej inicjatywie Borysa Budki mniej chodzi o szanse kandydatki
Platformy, a bardziej o przetrwanie samej partii” -
pisze Michał Szułdrzyński w „Rzeczpospolitej”,która raczej nie jest prorządowa.
http://www.liiil.pl/promujnotke
