
Opozycja domaga się od rządzących wprowadzeni stanu nadzwyczajnego.
Oczywiście ma do tego prawo
A teraz trochę gdybania aby sprowokować czytelników do wyrażenia swoich
opinii w tym temacie.
Gdyby rządzący z opozycją zamienili się miejscami,to jestem pewien.
że ich retoryka uległa by diametralnej zmianie,o pełne 360 stopni.
Powód jest prosty,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
W trakcie rządów koalicji PO-PSL pandemia wińskiej grypy A/H1N1
dotarła do Polski.Zachorowało ponad 130 tysięcy osób zmarły 182 osoby.
Rządząca koalicja nie tylko nie wprowadziła stanu wyjątkowego,
ale była jedyną w Europie która nie zdecydowała się na zakup szczepionek.
Być może,kilka,kilkadziesiąt zarażonych osób ta szczepionka mogła uratować.
Przytoczone fakty wskazują,że politykom nie zależało i nie zależy
na bezpieczeństwie a jedynie na władzy którą pragną zdobyć lub utrzymać.
Podobna sytuacja ma miejsce obecnie.
PiS stoi przed szansą na reelekcję PAD a opozycja zdaje sobie sprawę z tego
że ich kandydaci nie maja szans i dlatego to całe zamieszanie z wyborami
i kategoryczne żądania wprowadzenia stanu nadzwyczajnego.
Art 228 pkt.1 Konstytucji:
W sytuacjach szczególnych zagrożeń,jeżeli zwykłe środki konstytucyjne
są niewystarczające,może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny....
Czy takie przesłanki zachodzą,moim zdanie nie.
Zaraz odezwą się głosy,że wszelkiego typu ograniczenia to de facto
ukryty stan nadzwyczajny.Przypomnę,że "Ustawa o zapobieganiu i zwalczaniu
zakażeń i chorób zakaźnych" uchwalona Przez PO-PSL a obowiązująca
od 2009 roku jest podstawą do podejmowania stosownych ograniczeń przez
obecny rząd.
Czytelników proszę o porównanie skali zachorowań i przypadków śmiertelnych
w krajach które nie wprowadziły stanu nadzwyczajnego,np:Francja,Niemcy,
Wielka Brytania, ze skalą zachorowań i zgonów w Polsce.
Czy stan nadzwyczajny powstrzyma pandemię korono wirusa na 100 % nie
ale da większą szansę kandydatom opozycji na pokonanie PAD.
I o to chodzi, a nie o bezpieczeństwo społeczeństwa jak przedstawia to opozycja.
"A zatem stan nadzwyczajny to zawsze środek ultima ratio.ostateczność
i wyjątek,a nie instrument polityczny do instrumentalnego wykorzystania
w zależności od aktualnych potrzeb".
Pisze w 'Rzeczpospolitej prof.Karol Dobrzeniecki.
http://www.liiil.pl/promujnotke
