
Ustawa,zwana przez opozycję "kagańcową"wzbudza wiele kontrowersji,
szczególnie wśród tych,którzy podobnie jak ja, mają mgliste o niej pojęcie.
Dlatego nie będę wchodził w kontrowersyjne szczegóły które są nie do
przyjęcia dla pracowników wymiaru sprawiedliwości,niejednokrotnie
kryjąc się za przysługującym im immunitetem i nie ponosząc żadnych
konsekwencji za swoje pomyłki,zaniedbania.
Wieloletnia posłanka Platformy Obywatelskiej L.Staroń od lat walczyła
z patologiami występującymi w wymiarze sprawiedliwości.
Kontynuuje tą walkę,jako senator niezależna,
Fragment przerwanego przez marszałka Borusewicza wystąpienia senator
L.Staroń.
https://www.youtube.com/watch?v=d8CZHs2rZts
Ikona walki z pisowskim kagańcem,sędzia Juszczyszyn też ma co nieco
za uszami.Czy jest to walka s pisowskim "kagańcem" czy obrona własnego
tyłka przed ewentualną odpowiedzialnością.
Lidia Staroń jeszcze jako polityk Platformy Obywatelskiej interweniowała
w sprawie Zbigniewa Parowicza- warmińskiego biznesmena, któremu za drobny
dług odebrano całe gospodarstwo rolne. Egzekucję nadzorował sędzia...
Paweł Juszczyszyn.
Skoro nawet,marszałek Grodzki jest za reformą systemu sądownictwa,
a Senat odrzuca "ustawę kagańcową" bo ma większość a powinien ją poprawić.
Wskazać Sejmowi i społeczeństwu które artykuły łamią Konstytucję,
które likwidują "niezależność" sędziowską i po senacku próbować reformować
wymiar sprawiedliwości idzie na skróty.Odrzucamy bo w tej Izbie opozycja
ma większość.
Senat odrzucił.Sejm przyjmie,prezydent skieruje Ustawę do Trybunału
Konstytucyjnego a po wyborach prezydenckich, TK zaklepie Ustawę
a jak Duda wygra to ją podpisze.
I po ptokach.
http://www.liiil.pl/promujnotke
