
No i stało się!
Mimo zapewnień Czarzastego o tym że ,SLD nie da się skonsumować
przez Platformę,Konwencja SLD podjęła decyzję o przystąpienie
do anty pisowskiej Koalicji Obywatelskiej na majowe wybory do PE.
Moim zdaniem to poważny błąd który w przyszłości może skutkować
kanapowym zmarginalizowaniem tej formacji.
Wątpię aby przystąpienie SLD do KO w znaczący sposób zmieniło
układ sił w europejskich wyborach w których nadal faworytem jest PiS.
Nie jestem i nie byłem nigdy zwolennikiem PO a towarzyszom z SLD
przypomnę kilka faktów z anty eseldowskiej polityki jaką Platforma
od lat prowadziła i nie sadzę aby to uległo zmianie.
Pan Cimoszewicz,kandydat na europosła,przed laty kandydat na prezydenta
został wyeliminowany ze startu przez nieprawdziwe zarzuty sfingowane
przez służby specjalne PO.Prostytucja polityczna obecnych europarlamentarzystów
PO, dawniej lewicowców Rosatiego czy Hübner,powinna dać dużo do myślenia
obecnym władzom SLD.Podobnie było w przypadku Arłukowicza który
za stanowisko,delikatnie mówiąc zachował się nieprzyzwoicie.
Jako pierwszy krytyk ustawy zdrowotnej wprowadzanej przez PO,
po zmianie barw realizował wcześniej tak zawzięcie krytykował.
Pamiętacie może jaką propagandę prowadzili przedstawiciele PO?
Ja pamiętam; "Głos oddany na SLD to głos stracony".
Kolejny kandydat M.Belka za stanowisko prezesa NBP też olał
lewicowe wartości.O Millerze napiszę tylko to,że sadziłem iż jest mądrzejszy.
Podjecie prób porozumienia się z Wiosną Biedronia byłoby korzystniejsze
dla całego środowiska lewicy.
Za obiecane kilka miejsc na listach PO KO kolejni lewicowi politycy
dają ciała.
Kasa Misiu,kasa?
http://www.liiil.pl/promujnotke