
Im większe poparcie dla SLD a spadek poparcia dla PiS,tym więcej będzie
się pojawiać ataków na formację lewicową.Gdyby chociaż były one
częściowo uzasadnione,być może społeczeństwo,szczególnie to które
na co dzień nie interesuje się polityką dało by wiarę tym propagandowym
działaniom skrajnie prawicowych ugrupowań,stowarzyszeń czy innych
organizacji o podłożu delikatnie mówiąc,narodowym.
Niestety,historycznie potwierdzonym faktem jest istnienie Polski Ludowej
i nikt tego nie zmieni ani nie zakłamie.Państwo ludowe było obecne na arenie
międzynarodowej, działało w wielu strukturach i organizacjach międzynarodowych.
Taki "kit" można jedynie wciskać ultraprawicowym oszołomom a nie wyrobionej
opinii publicznej,która po chwilowym zauroczeniu ekipą rządzącą zaczyna
wreszcie myśleć innymi,niż jej narzucano,kategoriami.
Kwestia podziału na prawicę-narodowców i lewicę - komuchów w XXI wieku
nie ma w zasadzie żadnego znaczenia.Ludzi powinno się dzielić na mądrych
i głupich.Przykładem jest to,że rządząca obecnie ultraprawicowa formacja
w sprawach socjalnych prowadzi politykę lewicową,realizując zresztą postulat
SLD dotyczący wieku emerytalnego. "500+" i inne działania podobnego typu
są również tego przykładem.
Odczuwa się narastający sprzeciw przeciw rządzącym w kwestiach dotyczących
sfer intymnych każdego człowieka w które ustawodawcy nie powinni ingerować.
Przykład wiary,in vitro,czy całkowity zakaz aborcji nie powinien być w sposób
dyktatorski narzucany przez większość sejmową.
To właśnie te, i wiele innych działań np.premie dla ministrów,powodują
i mam nadzieję powodować będą odpływ elektoratu od formacji rządzącej.
W związku z tymi mam nadzieję postępującymi działaniami społeczeństwa
przeciwko władzy,rodzi się pytanie,co dalej?
Czy jest szansa aby zakończyć kilkuletnią popisową wojnę,czy też będzie
ona nadal trwała a PO po ewentualnym objęciu władzy nie zmarnuje kolejnych
lat,zapewniając społeczeństwu jedynie"ciepłą wodę" i brak realizacji obietnic.
Szansą a zarazem gwarantem ciągłości realizacji działań PiS w kwestiach
socjalnych,wiek emerytalny, "500+" jest jedynie Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Podobnie w kwestiach światopoglądowych,prawach kobiet ich stanowisko
w przeciwieństwie do PO jest cały czas takie samo.
Tym,którzy apelują o to,aby "nie dać się nabrać komunie" przypomnę że,
to "komuchy" uchwaliły obowiązującą do dziś Konstytucję,popartą przez
większość społeczeństwa w referendum.To "komuchy"wprowadziły Polskę
do NATO,i to "komuchy" mimo sprzeciwu prawicowych radykałów
doprowadzili do podpisania Traktatu Akcesyjnego wprowadzającego Polskę
do Unii Europejskiej.
Nie jest ważne kto nami rządzi,prawica czy lewica,ważne by byli to ludzie
mądrzy.Po latach rządów ludzi oszczędnie gospodarujących rozumem,
apeluje o danie szansy "komuchom".Jestem pewny że,gorsi nie będą.
http://www.liiil.pl/promujnotke







