Jedna z Pań odkryła spisek dotyczący wysokiego poparcia dla PiS.
Sieć zawrzała z radości z tego powodu że,PiS ma małe poparcie
a sondażownie będące na usługach rządzących w sposób sztuczny
windują mu poparcie.
Wyjaśnieniem tego spisku,zajął się portal na:Temat stworzony przez
red. T.Lisa, co jest dla mnie miłym zaskoczeniem.
A oto treść wyjaśnienia tej spiskowej teorii wg Ipsos-u któremu
zarzuca się ten "przekręt.
Płeć, wiek, wykształcenie...
W dwóch zdaniach wyjaśnić się tego nie da – odpowiedź jest trochę bardziej
skomplikowana niż podejrzenia wielu tych, którzy w wynikach sondaży
dopatrują się jakichś machinacji.
Ale warto wiedzieć, jak to się robi, by nie mieć pretensji do niewłaściwych osób o to,
że słupki wyglądają jak wyglądają. Paweł Predko z Ipsos przyznaje, że dość często -
szczególnie gdy już badanie dobiega końca - ankieterzy po paru podstawowych
pytaniach o wiek, wykształcenie czy miejsce zamieszkania dziękują za rozmowę
i odkładają słuchawkę.
A wszystkiemu "winny" jest wymóg, aby wynik sondażu był reprezentatywny.
O co chodzi?
Zacznijmy od wyjaśnienia, na czym polega "proces realizacji w celu osiągnięcia
losowej reprezentatywnej próby". /..../.
Wnioski dla opozycji:
"Najważniejszy jest taki, że jeśli ktoś chce pokonać PiS, to nie może myśleć
w kategoriach powrotu do tego, co było". Ale do tego przeciwnicy PiS musieliby
wyborcom zaoferować coś nowego. Bez tego opozycja może się obawiać, iż łatwo
wyników sondaży nie odczaruje.
Podawaniem dalej tweetów ze spiskową teorią sondażową na pewno tego się nie uczyni.
Polecam cały artykuł:
http://natemat.pl/231109,dlaczego-pis-ma-wysokie-poparcie-w-sondazach-ipsos-o-teorii-spiskowej
Skróty dokonane przez autora bloga,
http://www.liiil.pl/promujnotke