wtorek, 16 stycznia 2018

WRÓG

autor: yt

Co się dzieje,skąd taka nagła zmiana dotychczasowych wiernych,medialnych
sojuszników ugrupowań opozycyjnych.Nie krytykowali gdy zmieniano wiek
emerytalny podnoszono VAT, lekceważono miliony podpisów o referendum.
Jedno głosowanie w którym faktycznie opozycja dała ciała powoduje
gniew medialnych "autorytetów".
Redaktorzy: Lis,Żakowski,Michalski każdy w swoim stylu wypowiada się
o rekonstrukcji rządu,oraz o ostatnim głosowanie zawalonym przez opozycję.
Żakowski idzie jeszcze dalej twierdząc że, to opozycja a nie PiS jest najwiekszym
wrogiem demokracji.Naprawdę trudno w to uwierzyć dlatego cytaty:

Tomasz Lis, „Newsweek”:
Wielu utyskuje, że prezes Kaczyński traktuje naród albo suwerena, jak kto woli, 
jak bandę głupków. To oczywiście naganna postawa. Choć jakoś tam pana prezesa 
można zrozumieć. Tyle razy wykonuje ten sam numer z wprowadzaniem 
i wyprowadzaniem kozy, z zakładaniem i zdejmowaniem masek, a ten numer 
wciąż działa. Więcej, uznaje się ów numer za dowód jego wybitności. 
No to jak on ma traktować suwerena poważnie?

Cezary Michalski, „Newsweek”:
Kaczyński nie idzie do centrum - wbrew temu, co pisze część komentatorów - 
ale coraz mocniej trzyma Polskę za twarz. (…) Wydarzenia ostatniego tygodnia 
przyniosły porażkę liberalnej Polski. Całej, nie tylko Schetyny i PO, 
nie tylko Nowoczesnej i jej zwalczających się posłanek i posłów, 
lecz także Barbary Nowackiej, feministek, komentatorów niepisowskich mediów, 
którzy tak chętnie PO i Nowoczesną z ich porażek rozliczają.

Jacek Żakowski, „Gazeta Wyborcza”:
Nie PiS jest dziś największym wrogiem demokratycznej Polski, ale opozycja - 
jej mentalne, personalne i organizacyjne zabetonowanie powodujące funkcjonalną
niezborność. Taka opozycja tej władzy nie pokona i nie odbuduje polskiej demokracji.

No cóż ,mogę jedynie stwierdzić że,Panowie redaktorzy  są -" i przed szkodą
i po szkodzie głupi".

Zamiast totalnej krytyki PiS uprawianej wcześniej przez w/w można było udzielać
opozycji rad,wskazówek nawet krytycznych próbować wpłynąć na ich postępowanie
wyznaczać kierunki działania.Po prostu być obiektywnym w ocenie sytuacji.
Teraz gdy mleko już wykipiało swoje przemyślenia wsadźcie  sobie do zadka,
bo również Wy przyczyniliście się do tej porażki a winę zrzucacie na polityków.
           
                                            http://www.liiil.pl/promujnotke
   

poniedziałek, 15 stycznia 2018

SOJUSZ

Podobny obraz

Polska jest pierwszym krajem na świecie,
w którym nie upadł rząd,tylko upadła opozycja.

To że,w Sejmie nie ma merytorycznej opozycji wiadomo od dawna.
Opozycja jest totalna,nowoczesna i chłopska ale nic z tego oprócz próżnego
gadania,wynoszenia problemów na forum międzynarodowe,popieranie
inicjatyw antypolskich a nie anty pisowskich (rząd się sam wyżywi)
ma swoje przełożenie na poparcie w każdym sondażu.

Ostatni występ niedouczonych przedstawicieli Nowoczesnej,tchórzliwych
lemingów z PO spowodował,jak to się ostatnio mówi,zaoranie opozycji
Świadczy to o tym że, elity tych partii powinny "kury szczać prowadzić
a nie politykę robić".
Niestety,nic nie wskazuje na to aby nastąpiła jakieś wydarzenie które
z głupców zrobi geniuszy i zmieni sytuację polityczną oraz da przynajmniej
nadzieje w czekającym nas maratonie wyborczym.
Co światlejsi przedstawiciele opozycji przyznają że,szanse na zagrożenie
dominacji PiS są bliskie zeru.Trudno się dziwić słuchając bełkotu polityków
opozycji o jej zjednoczeniu,wspólnych listach bez przedstawienia jakiejkolwiek
alternatywy programowej która zainteresuje odchodzących od niej wyborców.
Schetyna będzie rekonstruował "gabinet cieni",były lider "średniowiecznej"
ma plan,"Plan Petru".Zanim go wymyśli to PiS wygra wybory i jego pomysł
nie będzie się nadawał nawet do  podtarcia dupy -chyba że napisze na przebitce.

Od lat niszczenie przez prawicę ugrupowania lewicowego,SLD oraz błędy
popełnione przez kierownictwo tej partii doprowadziło do sytuacji jaką
obecnie obserwujemy.Dominacja jednej partii z możliwością uzyskania
większości konstytucyjnej co w naszej nieokrzepłej demokracji może mieć
fatalne skutki dla społeczeństwa.

Jedyną partią która nie ma frakcji prawicowej oraz od lat prezentującą
takie same wartości czyli lewicowe, jest największa pozaparlamentarna
partia - Sojusz Lewicy Demokratycznej i jestem pewien że,to ugrupowanie
nie zawiodłoby kobiet w trakcie nieszczęsnego głosowania o dalsze prace
nad obywatelskim projektem.I w tym kierunku powinny zmierzać głosy
zawiedzionych przez prawicę kobiet. Ostatnie notowania wskazują stabilne,
gwarantujące wejście do Sejmu poparcie dla tej formacji.
Pod szyldem "SLD-Zjednoczona Lewica" powinna nastąpić konsolidacja
wszystkich lewicowych ugrupowań,niezależnie od dawnych nieporozumień,
czy  wzajemnej niechęci liderów.
Nie Zjednoczona Opozycja parlamentarna  a Zjednoczona Lewica
ma największe szanse aby dokonać znaczących na scenie politycznej.
Każdy głos oddany na opozycję parlamentarną będzie głosem straconym
bo dla nich ważniejsze jest zaspokojenie własnych ambicji od zaspokojenia
potrzeb elektoratu,co zostało udowodnione zarówno w ostatnich latach
jak i ostatnim głosowaniu sejmowym.

Myślę,że warto to przemyśleć dla wspólnego dobra.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke

niedziela, 14 stycznia 2018

TUZY


Podobny obrazZnalezione obrazy dla zapytania memy z frasyniukiem


Oto dwóch "wybitnych" byłych polityków którzy mają wielkie ambicje
do odgrywania ról moralnych "autorytetów" na wielkiej ale skłóconej,polskiej
scenie politycznej.Łączy ich wyraźna niechęć szczególnie do lidera
Zjednoczonej Prawicy J.Kaczyńskiego.Tak niechęć a może nawet nienawiść
powoduje że,czasem ich wystąpienia w mediach odbierane są jako groteska.

Kilka słów przypomnienia o negatywnych,dla mnie,bohaterach tej notki.
Roman Giertych,był współtwórcą deklarującej narodowe i ultrakatolickie
wartości Młodzieży Wszechpolskiej a następnie szefem ugrupowania Liga Polskich
Rodzin które prezentowało podobne wartości.Ulubieniec ojca biznesmena
wszedł do rządu  tworzonego przez Kaczyńskiego i Rydzyka w randze wicepremiera
i ministra od jednakowych mundurków które mieli nosić uczniowie.
Zajadły przeciwnik Unii Europejskiej.Nie był krową która nie zmienia poglądów,
więc swoje, z biegiem czasu zmienił radykalnie, podobnie jak miłość do Rydzyka
i Kaczyńskiego zmieniła się w nienawiść.Można by jeszcze wiele o nim pisać,
ale obawiam się że,nie byłoby chętnych do czytania.
Ten poważny,obecnie mecenas ma podejrzenia którymi dzieli się z czytelnikami.
Chodzi o projekt "Ratujmy Kobiety" przedstawiony przez B.Nowacką lewicową
działaczkę obecnie bezpartyjną".

"Podejrzewam, że został zrobiony na zlecenie PiS, bo tylko PiS na takiej głupocie
opozycji wygrywa. Sądzę, że tak jak pani Ogórek posłużyła PiS do obalenia SLD,
tak zadaniem Nowackiej jest pomóc PiS uzyskać większość konstytucyjną.
Być może realizuje to zadanie nieświadomie, ale to nie zmienia skutków jej działań,
które są niszczące dla opozycji i stanowią błogosławieństwo dla PiS."

Zdarza mi się często czytać różne głupoty ale tą wyjątkową gorąco polecam.

Kolejny bohater to legenda Solidarności W.Frasyniuk który w polityce
nie osiągnął takich sukcesów jak Giertych a wręcz przeciwnie.
Zarówno kierowana przez niego Unia Wolności jak i Partia Demokratyczna
zniknęły ze sceny politycznej.Ambicje recenzenta ma ogromne,szczególnie
dotykają one obecnie rządzącej formacji którą podobnie jak Giertych,Frasyniuk
nie lubi.Lubi za to manifestować i czyni to przy każdej nadarzającej się okazji.
Pamiętam jak kilka lat temu,Frasyniuk opowiadał o nieudolności dzisiejszej Policji.
Nie jest to dosłowny cytat ale sens wypowiedzi został zachowany.
Frasyniuk opowiadał jak w czasach PRL-u ulicą szło 2  milicjantów
to kilka osób które rozmawiały na trasie ich patrolu przechodziło na drugą stronę
jezdni a obecnie to policjanci przechodzą unikając kontaktu ze zgromadzonymi.
Według Frasyniuka policja, która "powinna stać na straży wolności
i bezpieczeństwa" stała się "współczesnym oddziałem ZOMO".
To stwierdzenie mija się z prawdą,bo zakłócając legalne zgromadzenie policjanci
wynieśli Frasyniuka a mogli  spałować  jak za dawnych dobrych czasów.
Frasyniuk lekceważy wezwanie do Prokuratury w sprawie tego incydentu
i oświadcza jako autorytet moralny i legenda Solidarności że, to akt politycznej
agresji bo Policja nie jest ramieniem demokratycznego a autorytarnego rządu
a Sąd nie ma prawnych i moralnych praw do orzekania.
To dość zagmatwane podejście do zagadnienia.Gdyby jaki bandzior uszkodził
facjatę legendzie Solidarności to też nie można go oskarżyć i skazać?

Oto co w rym temacie ma do powiedzenia prawnik i działacz KOD-u

Bartłomiej Piotrowski
Wczoraj o 08:08 ·
Czytam o kolejnym, strzelistym akcie nieposłuszeństwa obywatelskiego.
Władysław Frasyniuk oświadczył, że nie stawi się na wezwanie prokuratora.
No i fajnie. Prokurator zarządzi zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie.
Bo w takiej sytuacji wręcz musi. I nie jest to prawo PiS tylko Kodeks
Postępowania Karnego, obowiązujący od 1997 r. Obowiązujący wszystkich.
Zasada jest prosta. Odebrałeś wezwanie i nie przyszedłeś, to doprowadzamy.
Niezależnie czy nazywasz się Kowalski, Piotrowski czy Frasyniuk.
No i po strzelistym akcie obywatelskiego nieposłuszeństwa.
Chociaż nie, przewiduję dwa efekty: 1. pikietę pt: Uwolnić Frasyniuka,
zorganizowaną przez fanki Władysława, 2. Zalanie internetu zdjęciami Policji
wyprowadzającej Frasyniuka z podpisem Policja to ZOMO.
To jest tak beznadziejne i słabe, że wracam do łóżka.

Ja też się kładę.

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke