sobota, 6 stycznia 2018

SUPERMARKET

Martin Schulz /MICHAEL KAPPELER /AFP

Były przewodniczący Parlamentu Europejskiego,wielki przegrany w ostatnich
wyborach - Martin Schulz. Niemieccy Socjaldemokraci pod jego przywództwem
ponieśli największa porażkę od niepamiętnych czasów.
Zamiast zająć się problemami własnej partii i perturbacjami Niemiec które nadal
zarządzane są komisarycznie stara się przypomnieć o sobie grożąc Polsce
i innym państwom czymś czego nie może zrobić jako szef słabej partii,która
nadal jest w opozycji do Merkel,konsekwencjami finansowymi.
To właśnie on i jemu podobni ludzie prowadząc fatalna politykę na posadach
unijnych doprowadzili do tego że,partie lewicowe w Europie są w odwrocie.
Oto cytat słynącego z intelektu niemieckiego księgarza.

"Płacimy, ponosimy koszty związane z uchodźcami, a niektóre kraje nie biorą
uchodźców; wodzą nas za nos. UE jest wspólnotą prawa, a nie supermarketem,
w którym każdy wybiera to, co mu pasuje".
Zajmijmy się więc supermarketami niemieckimi w Polsce.
Nie dość że oferują w Polsce towar niższej jakości to droższy niż w Niemczech.
Mało tego,dzięki Schulzowi i jego kompanom sprawa podatku który powinny
płacić,m.in. niemieckie sieci,"Lidl", "Kaufland", znajduje się w unijnej
zamrażarce i zamiast przynosić korzyści Polsce przynosi Niemcom.
Nad tym problemem Schulz się nie pochylił jako przewodniczący PE.

Kary finansowe o których mówi Schulz maja dotknąć państwa które
nie przyjmują uchodźców.Te państwa które przyjęły kilku czy kilkunastu
uchodźców kar unikną.W połowie ubiegłego roku,większość Europejczyków
(55%) była przeciwko imigracji z krajów muzułmańskich.
Jej zatrzymania domaga się ponad 60% Belgów, Francuzów i Austriaków.
Także ponad połowa Niemców, Greków i Włochów jest im przeciwna.
Te dane powinny odświeżyć umysł szefa SPD jeżeli chce być mocnym
graczem w niemieckiej polityce.Niestety zmian nie widać i jak wskazują
sondaże gdyby w Niemczech odbyły  się przedterminowe wybory to na SPD
na czele z Schulzem głosowałoby jeszcze mniej wyborców.

Sprawa sprowadzenia uchodźców czy też emigrantów zarobkowych
z terenów objętych konfliktami militarnymi też wzbudza kontrowersje.
Zgodę,zaproszenie dla uchodźców wydała kanclerz Niemiec a dopiero
później,ta kwestia została prawnie uregulowana.Czy zgodnie z prawem
obowiązującym w UE -mam wątpliwości.

"Rada Europejska kształtuje wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa,
biorąc pod uwagę strategiczne  interesy Unii, w tym sprawy mające wpływ
na kwestie polityczno-obronne".
Czy sprawa uchodźców nie jest sprawą strategiczną i nie zagraża
bezpieczeństwu obywateli poszczególnych państw?To pytanie retoryczne.
Unijni decydenci na czele z Tuskiem podjęli decyzje rozpatrywania tego
problemu na niższym szczeblu wiedząc że, nie ma szans na uzyskanie
jednomyślnej decyzji.Narzucili więc poszczególnym państwom "kwoty"
uchodźców naginając unijne prawo.Bo im wolno a inni mają cicho siedzieć
i słuchać Schulza i polityków prowadzących UE do katastrofy politycznej.

Partie narodowe, konserwatywne,antyimigracyjne,ksenofobiczne
dzięki takim ludziom jak Schulz i spółka zaczynają odgrywać coraz
większą  rolę.Rządzą lub współrządzą kilkoma europejskimi państwami
w każdych wyborach we wszystkich państwach UE osiągają coraz
większe poparcie.Jak Schulz tak dalej będzie postępował to w kolejnych
wyborach może przegrać ze skrajnie prawicową Alternatywą dla Niemiec
(AfD).

Przeraża mnie kompletny brak refleksji polityków obecnie rządzących UE.
Czy oni nie zdają sobie sprawy z tego że ich władza nie będzie trwać wiecznie.
Postępują jak Platforma Obywatelska w Polsce,która też nie miała z kim
przegrać, a przegrała i nic nie wskazuje na to aby w najbliższej perspektywie
czasowej  ta sytuacja uległa zmianie.

                                     http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 4 stycznia 2018

PROBLEM

Znalezione obrazy dla zapytania flagi polski i unii śmieszne zdjęcia


Mamy problem, do końca jednak nie wiadomo kto większy,
Czy UE z Polską czy Polska z UE.Politycy przeciwnych obozów
w tym temacie maja odmienne zdanie,również społeczeństwo jest
podzielone bo nikt nie potrafi udzielić w miarę bezstronnej informacji
o tym,kto w tym sporze ma rację i kto poniesie prestiżową porażkę,
jeżeli ten konflikt dotrwa do finału obecnej kadencji PiS lub zakończenia
kadencji  Parlamentu Europejskiego.

Demokracja w Polsce i w Unii Europejskiej opiera się na Parlamencie.
Różnice są takie w Polsce rządzi partia narodowo konserwatywna
a w UE większość mają ugrupowania ludowo-socjalistyczne.
Zarówno jedni jak i drudzy wykorzystują swoją przewagę przegłosowując
kolejne decyzje korzystając z tego że, mają większość.
Takie są prawa demokracji.
Większości unijnej nie podoba się większość parlamentarna obecnie
sprawująca władzę w Polsce.Mnie też się nie podoba ale jest to wynik
uzyskany w demokratycznych wyborach który powinno się akceptować
Mam wiele zastrzeżeń do większości unijnej która traktuje ten problem
nie tylko z powodów merytorycznych.Próbując pomóc swoim zwolennikom
z Platformy Obywatelskiej w odzyskaniu władzy,napędzają PiS wyborców.
Być może kiedyś to zrozumieją ale
Odmienna koncepcja Europy lansowana przez PiS która burzy porządek
uległości szczególnie "nowych" członków UE jest nie do przyjęcia dla
wszechwładnych dotąd polityków nominowanych a nie wybieranych
na stanowiska w sposób demokratyczny.

Układ w PE powoduje że,ta Instytucja przez lata nie interweniowała
w sprawie zmian dokonywanych przez  Orbana,bo jego partia "Fidesz"
należy do większości PE.Nie  interweniowano w sprawie wydarzeń
na Malcie.Hiszpanii cisza panuje również w sprawie zmian prawa
w Rumunii proponowanej przez rząd którego parlamentarzyści należą
do grupy większościowej.Tak w skrócie wygląda demokracja europejska.
Czy któryś z wysokich urzędników UE zabrał głos w sprawie w której
Niemcy i Francja wielokrotnie przekraczały 3 % próg deficytu budżetowego.
Ależ skąd,przecież to Niemcy i Francja potomkowie założycieli UE,
im wolno innym nie.Przykładów bzdurnej,tendencyjnej polityki
większości parlamentarnej UE jest mnóstwo.
Dla Francji z ślimaka zrobiono rybę,dla Portugalii z marchewki owoc,
akurat w tych państwach rządziły partie których europosłowie tworzą
większość w PE.

Problem istnieje,niestety największy ma UE sama ze sobą i dlatego jej przyszłość
w tym kształcie w jakim obecnie funkcjonuje,nie napawa mnie optymizmem.
             
                                          http://www.liiil.pl/promujnotke


WĘGRY



Słynne powiedzenie Kazimierza Górskiego ,"tak się gra jak przeciwnik pozwala",
zostało wykorzystane przez premiera M.Morawieckiego wizytującego Węgry.
Opozycja oczywiście oburzona jest kierunkiem pierwszej bilateralnej
wizyty premiera.Schetyna,po objęciu teki szefa MSZ jak twierdzi, rano był w Paryżu
a wieczór w  Berlinie lub na odwrót.zdaniem ekspertów to kurtuazja,puste gesty
i żadnych konkretnych decyzji.Było to w czasie w którym to Polska była jeszcze
hołubiona za uległość w stosunkach z zachodnimi partnerami i oczywiście z UE.

Morawiecki mimo krytyki wybrał nieco inną strategię prowadzenia polityki
zagranicznej szczególnie teraz gdy UE uruchomiła tzw."opcję atomową".
Niektórzy,bardziej zacietrzewieni twierdzą że,Polska jest na łasce Orbana
który może podobnie nas zdradzić jak przy wyborze Tuska na prezydenta Europy.
Otóż,sprawa jest bardziej skomplikowana niż niektórym się wydaje.
Węgrzy również maja sporo za uszami a brak wszczęcia jakiejkolwiek
procedury zawdzięczają jedynie temu że,w PE należą do frakcji która
ma większość w PE.Ale nawet ta większość nie daje 100 % pewności że,
podobna procedura jaka zastosowano wobec Polski nie będzie zastosowana
wobec Węgier. Gdyby zastosowanie art.7 ,nie zmieniły stanowiska
pisowskiego rządu to weto Węgier ,ale złożone w odpowiednim momencie
zakończy całą procedurę wszczętą wobec Polski.

 I to dlatego polski premier nie poleciał do Paryża,Berlina czy Brukseli
a do Budapesztu bo na tym opiera swoja strategię w konflikcie z UE.

Czy ta strategia okaże się skuteczna trudno dziś jednoznacznie stwierdzić.
Co prawda premier Węgier obecnie deklaruje "pomoc" dla Polski ,ale,
mając gwarancję nietykalności z Brukseli może zachować się tak jak nasz
były prezydent Wałęsa będzie pozornie za a nawet przeciw,
Polecam przeczytanie art.7 i analizę poszczególnych punktów.

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke