niedziela, 26 listopada 2017

LUBNAUER

Lubnauer przemawia, Petru nieobecny

Zmiana na stanowisku przewodniczącego Nowoczesnej stała się faktem.
Katarzyna Lubnauer jest pierwszą kobietą,szefem partii obecnej w Sejmie.

Wydaje się że,wybór posłanki Lubnauer, z niewielką przewagą
nad Petru jest korzystny dla tej formacji która od momentu powstania
rywalizowała z PO a na początku tej drogi miała nawet wyższa poparcie
stając się główną siłą opozycyjną mimo mniejszej ilości posłów niż PO.
Drogę do "zjazdu" sondażowego wyznaczył sam jej przewodniczący
okupując Sejm na Majorce,wraz z nową partnerką.

Zmiana na czele partii nie jest korzystna dla Platformy.
Wielkie plany o zjednoczeniu opozycji od początku wydawały się,tylko
"pobożnymi życzeniami" zarówno ze względów ambicjonalnych przywódców
jak również wielkich różnic programowych,chociaż naprawdę nie wiemy
co ich dzieli bo programy zarówno PO jak i .N nie zostały udostępnione
społeczeństwu.Wydaje się że, lansowane hasło "pokonać PiS"
to za mało aby większość społeczeństwa poparła opozycję.
Oczywiście sondaże jeszcze nie przesądzają o pewnej wygranej PiS
ale powinny dać dużo do myślenia opozycji,szczególnie w kwestiach
programowych,konkurencyjnych z obecnie rządzącymi.
Próbując ratować swoją pozycję Petru w obecności kamer
ale bez porozumienia z członkami swej partii zaakceptował kandydata PO
na prezydenta Warszawy.Porozumienie nazwano "zjednoczeniem opozycji"
w rzeczywistości nie było to ani zjednoczenia ani opozycja, bo ani PSL
ani Kukiz'15, jak również opozycja pozaparlamentarna nie brała udziału
w tym przedstawieniu.
Jeszcze nie przewodnicząca,posłanka Lubnauer,była przeciwna zawartemu
w świetle kamer porozumieniu Schetyny z Petru.Już jako przewodnicząca
partii zamierza prowadzić rozmowy z PO na zasadzie partnerstwa a nie uległości.

Kwestia  sporu o wspólnego kandydata na prezydenta Warszawy może
rzutować na dalszą współpracę i porozumienie dotyczące wspólnych
list w wyborach samorządowych.Szefowa .N uważa,że chociaż Trzaskowski
merytorycznie jest przygotowany do tej funkcji,jednakże  afera reprywatyzacyjna
dotycząca PO może zniechęcić do oddania głosów na posła PO.

Mamy nowe otwarcie w Nowoczesnej w której to kobiety odgrywają
główną rolę,być może ta zmiana będzie korzystna nie tylko dla partii
ale również dla Polski.
Czas pokaże.

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 25 listopada 2017

PRZYSTAWKA



Jeszcze szef  Nowoczesnej robi co może aby w dniu dzisiejszym nie ponieść
porażki i nadal rządzić "demokratyczną"  partią,jak twierdzi..Z postępowania Petru
wynika, że  jego partia nie jest demokratycznie zarządzana a wodzem
przynajmniej jeszcze dziś jest R.Petru.

O sojuszu Petru ze Schetyną nie wiedzieli jego kontrkandydaci w walce
o przywództwo w partii.Decyzja podjęta przez Petru przeczy temu,
że w Nowoczesnej decyzje podejmuje się w sposób demokratyczny.
P.Misiło kontrkandydat Petru o decyzji zawarcia koalicji w wyborach
na prezydenta Warszawy,dowiedział się z mediów.
Kolejna kontrkandydatka Lubnauer również twierdzi że decyzja
o wspólnym kandydacie na prezydenta Warszawy nie była z nią konsultowana.
Co prawda Petru twierdzi inaczej ale ja wierzę kobiecie.

"Trwałe są tylko te sojusze, które dają korzyści wszystkim stronom .
Ja rzeczywiście na razie nie widzę w porozumieniu z Platformą
Obywatelską takiego potencjału.
Po prostu na razie ta relacja jest niesymetryczna.
Koalicję zawiera się między partiami a nie na konferencjach prasowych",
dodała posłanka Nowoczesnej.

I ma rację bo Petru idąc na układ ze Schetyną zrobił z Nowoczesnej
przystawkę PO i wcale nie poprawił swoich szans na wygranie walki
o przewodnictwo w partii.Szanse Trzaskowskiego na wygranie w Warszawie
są takie same jak wygranie wyborów prezydenckich przez Komorowskiego
wynika z jakiegoś sondażu "Gazety Wybiórczej".Przegrana Komorowskiego
sprowadziła  GW do parteru, ale oni brną dalej wciskając lemingom kit
o tym że to Trzaskowski ma największe szanse.
Posłanka Lubnauer  uważa że, podjęta przez Petru decyzja o poparciu
Trzaskowskiego to błąd,bo PO w związku z aferą reprywatyzacyjną w Warszawie
może stracić wielu wyborców a PiS wykorzystać tę szansę.

Wspólne ogłaszanie kandydatury Trzaskowskiego jako przedstawiciela
aby pozostali członkowie zjednoczonej opozycji jest śmieszne.
To kandydat PO+N ,bo nic nie słychać o tym aby pozostali członkowie opozycji,
zarówno parlamentarnej jak i poza parlamentarnej popierali Trzaskowskiego.

Powodzenia Ryszardzie Petru w twoich wysiłkach na rzecz zjednoczenia opozycji
przeciwko manipulacjom PiS w prawie wyborczym
— napisał na Twitterze lider liberałów w PE  Guy Verhofstadt.
Jak mamy wytłumaczyć naszym wyborcom, że jesteśmy w koalicji z ludźmi,
którzy trzymają sztamę z kimś taki jak Verhofstadt?! mówi jeden z polityków PO.

Czy spektakularne zjednoczenie PO i N przetrwa po dzisiejszych wyborach
w Nowoczesnej? Obawiam się że,wątpię.
Są niestety jeszcze inne czynniki,szczególnie ten finansowy, w związku
z utrata przez Nowoczesna dotacji.Jak na razie to Petru jest akwizytorem
i twarzą zbiórek dzięki którym partia funkcjonuje.Jego odejście związane
z przegraniem rywalizacji to bankructwo Nowoczesnej.

Myślę że,niezależnie od wyniku Nowoczesna zmierza ku końcowi
swego samodzielnego bytu.Z Petru na czele będzie przystawką PO
z Lubnauer na czele będzie borykać się z kłopotami finansowymi.

Na kogo zagłosują delegaci dowiemy się niebawem.

                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

piątek, 24 listopada 2017

PATRIOTY


Amerykański system rakietowy \
Patrioci pierwszego sortu,na czele z jednym z największych patriotów,
Antonim Macierewiczem,w ramach przyjaźni Amerykańsko-polskiej
kupują zestawy,podobno obronne nazwane Patriotami.
Stare powiedzenie "Si vis pacem, para bellum " używane w przeszłości
nie przystoi do współczesności z wielu względów.Postęp technologiczny
w uzbrojeniu,niesamowita moc niszczenia kolejnych "zabawek" które
weszły w życie w ubiegłym wieku a w tym są doskonalone jeszcze bardziej
wzmacniając swą niszczycielską moc prędzej czy później może doprowadzić
do zagłady naszej planety.Organizacje humanitarne informują o śmierci
kilku milionów osób,szczególnie dzieci z braku pożywienia i w wyniku
działań wojennych trwających w wielu punktach Świata.
Państwa,zamiast przeznaczyć pieniądze na pomoc humanitarną inwestują
ogromne pieniądze w śmiercionośne urządzenia sądząc, że ich posiadanie
odstraszy potencjalnego przeciwnika.

Również rząd PiS szczególnie szef MON Macierewicz uważa że,
dobrze uzbrojona i wyposażona Armia IV RP jest gwarantem bezpieczeństwa.
To błędne myślenie bo gwarancji bezpieczeństwa nie ma żadne państwo
nawet te największe mocarstwa posiadające broń nuklearną.
Amerykanie którzy mają około 10 tys.głowic nuklearnych przez lata od czasu
ich wynalezienia zgubili 14.Rosjanie dysponujący podobnym arsenałem
zgubili około 40 szt.Wystarczy aby kilka z nich dostało się w niepowołane ręce.

Wróćmy do Polskich Patriotów które zamierza kupić Macierewicz.
Dwie baterie tych zabawek które chcemy kupić Amerykanie wycenili
na ponad 10 miliardów....dolarów - około 38 miliardów polskich złotych.
Aby zapewnić jako taka obronę przed atakiem rakietowym należy wydać
co najmniej 2 razy tyle.PiS a szczególnie Macierewicz usiłuje przekonać
społeczeństwo o możliwości ataku ze strony Rosji.Wydając na obronność
nawet 5 razy tyle co obecnie nie jesteśmy, samodzielnie,obronić się przed
Rosją,to po pierwsze.Po drugie,jak wszystko będzie szło zgodnie z planem
to amerykańskie baterie Patriotów dotrą do Polski za około 5 lat.
Wypada więc prosić Putina aby zaczekał z najazdem na Polskę.

Gdyby te pieniądze,przeznaczyć np.na poprawę warunków panujacych
w służbie zdrowia,na poprawę dostępności do specjalistów,sfinansować
zakup lekarstw dla ludzi biednych a nie na zbrojenia,to pewnie by Putin
nam odpuścił i nie spełnił przepowiedni wielu ekspertów i polityków- idiotów.

                             http://www.liiil.pl/promujnotke