
Jeszcze kilka tygodni temu profesor M.Gersdorf w oczach totalnej opozycji
uchodziła za ikonę,obrończynię demokracji i niezależności wymiaru sprawiedliwości.
Jedno wydarzenie w którym uczestniczyła zmieniło o 360 stopni postrzeganie
jej osoby jako niezależnej I Prezes Sadu Najwyższego.
Gdyby nie rozdmuchanie tej sprawy przez opozycję i kuriozalne oświadczenie
rzecznika SN,nawet pies z kulawą nogą nie zwróciłby uwagi na to wydarzenie.
Zaprzysiężenie sędziego TK na miejsce "dublera"czy z uczestnictwem prof.Gersdorf
czy bez niej i tak by się odbyło.
Oświadczenie rzecznika SN podobno z akceptacją p.prezes jest po prostu głupie.
Jeżeli prezes SN nie ma świadomości,jest przemęczona to powinna przejść
na zasłużoną emeryturę,bo nie wypominając wieku,nawet na zasadach PO
może już z niej skorzystać.
Oświadczenie rzecznika jest dlatego głupie bo sprzeczne z zachowaniem
pani prezes.Jeżeli nie akceptuje działalności rządu i prezydenta w kwestii
uzupełniania składu TK,o czym zapewnia oświadczenie rzecznika SN,
to dlaczego uczestniczy w akcie zaprzysiężenia który wg.niej jest bezprawny.
Mimo wszystko osobiście uważam,że będąc obecna na uroczystości zachowała
się tak jak powinni zachowywać się niezależni sędziowie nie zajmować się
polityką a swoim podwórkiem czyli wymiarem sprawiedliwości.
Dziwi mnie tak ostra krytyka ze strony polityków opozycji :
- Nie rozumiem po co tam przyszła. Jest to bardzo przykry widok
- mówi lider Nowoczesnej Ryszard Petru. - Nie rozumiem tego zachowania.
Wiele osób może postrzegać to jako próbę legalizowania nielegalnych działań -
dodaje były minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Borys Budka.
Mimo tego że prezes SN przyznała się do błędu to lider PSL,żąda przeprosin,
Parafrazując niezapomnianego Smolenia:kiedy kurwa Kosiniak mnie przeprosi
za 8 lat nieudolności rządu w którym jego partia była koalicjantem PO.
Szum zrobiony przez opozycję,kuriozalne "bezrefleksyjne" oświadczenie
rzecznika SN o p.prezes Gersdorf ,to jeden z lepszych przykładów
do wykorzystania przez PiS celem dokonania reform wymiaru sprawiedliwości.
Uważam,że zarówno opozycja jaki rzecznik SN przy akceptacji I Prezes
prof.M.Gersdorf wykazali się deficytem umiejętności radzenia sobie
w nadzwyczajnych sytuacjach.
Milczenie jest złotem.
http://www.liiil.pl/promujnotke