
Można Kaczyńskiego nie lubić,wyśmiewać jego przywary ale jedno
można śmiało stwierdzić - Prezes ma łeb nie od parady.
Widząc,że zainteresowanie protestami związanym z kolejnymi miesiączkami
słabnie,już wykombinował kolejne preteksty aby podtrzymać spór z opozycją
zarówno parlamentarną jak i uliczną.
Odszkodowanie wojenne od Niemiec,to strzał w dziesiątkę,bo kto by ni chciał
chociaż parę dolarów uszczknąć z tego odszkodowania.Tak więc poparcie
dla repasacji wojennych jest duże.Co prawda niektórzy twierdzą,że już dostaliśmy
małe co nieco ale to ubecy,komuniści drugi sort ,mordy zdradzieckie i kanalie.
Partyjni przedstawiciele opozycji zarówno sejmowej jak i pozaparlamentarnej
maja dylemat,bo niezależnie od tego jak się zachowają to "dupa zawsze będzie
z tyłu".
Nowy front nie wymagający comiesięcznej obecności i powielenia przemówień
o tym,że prawda o zamachu smoleńskim zostanie udowodniona to pomniki.
Jeszcze 8 intensywnych prac Komisji i dowody zostaną przedstawione
a przy okazji architekci już zacierają ręce na wieść o konkursach na pomniki
upamiętniające zamach w Smoleńsku w głównej mierze przedstawiające
prezydenta 2000 lecia,brata prezesa - Lecha Aleksandra Kaczyńskiego.
Jak widać po twarzach prezesa i jego otoczenia,żałoba ma się ku końcowi
a zadowolenie aż promieniuje,oślepiając opozycję która nie ma pomysłu
jak się, przed tym oślepiającym promieniowaniem,ochronić.
Pogrążeni w radości żałobnicy.
http://www.liiil.pl/promujnotke