"Relacje USA i Rosji są obecnie najgorsze od czasu zakończenia zimnej wojny –
pisze we wtorek redakcja "Washington Post", która winą za tę sytuację obarcza
prezydenta Rosji Władimira Putina i jego politykę. "WP" ocenia, że jesteśmy
u progu nowej zimnej wojny."
Co tak zdenerwowało dziennikarzy amerykańskich,że przewidują tak
katastroficzną wizję w stosunkach supermocarstw.
Rosjanie,w odpowiedzi na sankcje USA postanowili ograniczyć personel
amerykańskiej ambasady o 755 osób,doprowadzając do równowagi
w zatrudnianiu personelu.
Dziennikarze tej gazety mają krótką pamięć i piszą:
"/.../decyzja Putina o aneksji Krymu oraz o inspirowaniu "zbrojnego powstania"
na południowym wschodzie Ukrainy w 2014 roku "złamały wszystkie normy
suwerenności państw" obowiązujące po II wojnie światowej."
Przypomnę tylko "demokratyczne referendum na Hawajach w 1959 r.
po którym mimo jego prawnej nieważności Hawaje stały się 50-tym stanem USA.
Sankcje na Rosję zostały nałożone za aneksje Krymu i destabilizację
sytuacji na Ukrainie.
Wielokrotnie o tym pisałem i wyrażałem swoje,odmienne zdanie
od polityków i dziennikarzy amerykańskich,Przypomnę kilka szczegółów.
Ukrainą rządził wybrany w wyborach demokratycznych prezydent
który prowadził politykę prorosyjską.Amerykanie oficjalnie przyznają
się do zainwestowania w nową demokracje na Ukrainie 5 miliardów zielonych.
Ile było tego nieoficjalnie to jeden Soros tylko wie. Szczegóły z Majdanu
również wielokrotnie opisywałem w swoich notkach,nie będę się powtarzał.
Skończyło się obaleniem prezydenta i zainstalowaniem proamerykańskiego rządu.
Krym,jedyny nie zamarzający port i baza rosyjska w tym rejonie na mocy
umowy był dzierżawiony przez Rosję.Po zmianie władzy jasne stało się że,
umowa zostanie wypowiedziana i zamiast Rosjan kolejną z ponad 200 baz
zasiedlą obrońcy pokoju z USA.Putin byłby głupcem,a nie jest,gdyby
nie zrobił tego do czego prawie został zmuszony.
Ukraina zachodnia chce do UE i o to mniej więcej walczono na Majdanie.
Wszystkie demokracje popierały Majdan nie pytając np.w referendum
czy całe społeczeństwo chce tego unijnego dobrobytu.
Wschodnie regiony zamieszkały przez ukraińskich Rosjan chciały połączenia
z biedną Rosją a nie z bogatą Europą.Tego zachodnie demokracje nie mogą
pojąć i walą w Rosjan sankcjami.Za tą bratobójczą wojnę,Amerykanie i cały zachodni"demokratyczny" Świat oskarża Rosję,nie robiąc nic aby ten problem
rozwiązać,robiąc jak na Hawajach czy na Krymie referendum
tym razem w pełni demokratyczne np. pod auspicjami ONZ.
O wyborze przez Rosjan amerykańskiego prezydenta mogę jedynie napisać że,
na miejscu Jankesów w ogóle bym się nie przyznał,że Putin zrobił im "kuku",
bo to wstyd!
http://www.liiil.pl/promujnotke

