wtorek, 24 stycznia 2017

PRAWO

Sytuacja polityczna w Polsce

PRAWO - to zespół norm wydanych lub usankcjonowanych przez państwo
i zagwarantowanych przymusem państwowym. To zespół reguł ustanowionych
bądź uznanych przez pewne organy państwa.
W Polsce od dłuższego już czasu obowiązuje "prawo Kalego".
Jak przypuszczam,jego definicja jest powszechnie znana więc jej
nie przypominam.

Ponieważ nie jestem ani nie byłem zwolennikiem żadnej z formacji
kłócących się obecnie w Sejmie i poza nim,pozwolę sobie przedstawić
własne spojrzenie na te żenujące wydarzenia opierając się jedynie
na regulaminie Sejmu i obowiązującym prawie.

Czy,"kochany" marszałek Kuchciński wykluczając posła Szczerbę
z posiedzenia Sejmu złamał regulamin -NIE Podobne przypadki
miały miejsce w czasie poprzednich kadencji,wykluczeni posłowie
opuszczali obrady nie blokując dalszego funkcjonowania Sejmu.
Niestety ale to poseł Szczerba złamał regulamin Sejmu a potem
dołączyli inni.Nie wiem,może umknęło to ogólnej uwadze
ale wypowiedź posła Kłopotka przewidującego taki a nie inny
scenariusz wydarzeń ,że była to zaplanowana akcja i każdy inny pretekst
byłby w podobny sposób wykorzystany. Marszałek nie musiał sięgać
po największa karę ale w PiS podobnie jak wcześniej w koalicji PO-PSL
stanowiska nie są obsadzane ze względu na kompetencje ale ze względu
na "BMW".

Czy marszałek złamał prawo przenosząc obrady do innej sali-NIE
Kilka notek wcześniej przypomniałem,że totalny opozycjonista,Schetyna
pełniąc funkcję marszałka,prowadził obrady w sali kolumnowej
i nic się nie stało.Oczywiście kwestia budżetu budzi również moje
wątpliwości,ale obecne dywagacje w tym temacie to "musztarda po obiedzie.
Sejm uchwalił,Senat klepnął,prezydent podpisał i sprawy nie ma.
Czy można było temu zapobiec,oczywiście i to dwukrotnie ale opozycja
z tego nie skorzystała.Wykluczam z tego działania .Nowoczesną
bo to formacja nie mająca pojęcia o procedurach sejmowych, ale PO i PSL,
stare wygi mogły zażądać reasumpcji głosowania nad budżetem,
wystarczyło 30 poselskich autografów.Ciekawe dlaczego tego nie zrobili.
Petru zaproponował zgłoszenie poprawek opozycji do budżetu przez Senat
i powrót budżetu do dyskusji w Sejmie,a potem nagle wycofał ten projekt.
Dlaczego ? Moim zdaniem opozycji nie chodziło o meritum sprawy
a jedynie o rozróbę.

Skoro rozrabiali,wybrańcy losu,twórcy prawa przed którym nie ucieknie
nawet babcia która zjadła bułkę i za nią nie zapłaciła,to dlaczego ci,
dobrze opłacani przez społeczeństwo,mający masę przywilejów
z których korzystają do maksimum mają pozostać bezkarni.
Czy dlatego,że są posłami,dlatego dla przykładu powinni ponieść,
wszyscy, wysokie  kary przewidziane w regulaminie Sejmu jak również
w Kodeksie Karnym,to wtedy uwierzę,że Polska jest państwem prawa.

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 23 stycznia 2017

KOMENTARZE

Znalezione obrazy dla zapytania MEMY Z TRUMPEM

To wtedy spotykasz się z nieprzychylnymi komentarzami ludzi
którzy cie nie lubią.Sądząc po minie ,po pierwsze nie wiesz kim oni są
a po drugie,sądząc po twojej minie masz ich w dupie,podobnie jak ja.

Poniższe komentarze,są rzeczywiście na poziomie ich autorów
czyli przebijają jądro,na szczęście nie Trumpa ale ziemskie.
Chociaż nie powinno się cieszyć z cudzego nieszczęścia,to ja się cieszę,
że Michnika,Lisa Wielowiejską i wielu innych komentatorów
krew zalewa,że wybrano Trumpa a nie Clinton.

Donald Trump papuguje po Jarosławie Kaczyński, Beacie Szydło i Andrzeju Dudzie. To ta sama opowieść i ten sam język.

Prez. Trump w przemówieniu inauguracyjnym powtarza tezę "Polska w ruinie" PBSz. Tyle, że w ruinie są Stany Zjednoczone.

Trump jednoczy naród w stylu Kaczyńskiego. Niezwykły wprost nacjonalistyczny eksperyment właśnie się zaczął.

Niedaleko pada prezydent Trump od kandydata Trumpa. Kwadrans bogoojczyźnianych frazesów. Sorry, taka będzie Ameryka.

Komentarze w tym stylu doczekały się odpowiedzi. "Ameryka, duma, Bóg - koniecznie trzeba powołać Komitet Obrony Ameryki przed tym ciemnogrodem" – napisał żartobliwie Stanisław Janecki. Wpisy te skomentował także Wojciech Wybranowski z "Do Rzeczy".



                    Zdjęcie użytkownika Wania Gogh.

I po co tak się złościć,przecież to wy sami,przez własną głupotę
utorowaliście drogę PiS do władzy,i tacy sami amerykańscy durnie
przyłożyli rękę do tego,że Trump wygrał wybory,podobnie będzie
innych państwach Europy,bo wypisywane głupoty jeszcze bardziej
mobilizują elektorat.

                                  http://www.liiil.pl/promujnotke

sobota, 21 stycznia 2017

DONALD TRUMP


Fot. PAP/EPA

Donald Trump,kandydat który miała przegrać z Hillary Clinton,
nawet wtedy gdy Hillary "przejedzie zakonnicę na pasach"
został zaprzysiężony na 45 prezydenta Stanów Zjednoczonych AP.
Mimo szeroko zakrojonej,medialnej kampanii światowego establishmentu
spora część społeczeństwa amerykańskiego zaufała właśnie jemu
a nie konkurentce z Partii Demokratycznej - Hillary Clinton.
Jego wygrana budzi nadal wiele kontrowersji,sprzeciwu "wypasionych kotów",
ale to nie zmieni stanu rzeczy.
Ze swej strony,mogę jedynie dodać,że jestem pewny tego,że będzie
lepszym prezydentem od słabego Obamy. Jeżeli  się mylę,to za 4 lata
zrobię "hauhau",jeżeli oczywiście dożyję do tego czasu,

To pierwszy, tak nieprzewidywalny prezydent USA ,miliarder bez politycznej
przeszłości i dlatego eksperci, politycy,dziennikarze nie są w stanie
"rozgryźć" jego sposobu rządzenia krajem i działań na arenie międzynarodowej.
Jego wypowiedzi na temat NATO,Unii Europejskiej czy stosunków z Rosją,
przyprawiają o ból głowy wielu polityków przyzwyczajonych od lat
do pewnego status quo panującego w świecie zachodnim.
Osobiście uważam,że wypowiedź dotycząca NATO które prezydent Trump
uważa za formacje przestarzałą jest prawidłową oceną.Nie znaczy to dla mnie,
że trzeba ja rozwiązać ale zmodernizować i przestawić na inne działania.
Podobnie prognoza dotycząca rozpadu UE którą Trump uważa z przybudówkę
Niemiec,co niestety jest faktem.I aby zapobiec rozpadowi UE w jej strukturach
konieczne są zmiany postrzegania obecnych trendów w polityce.
Świat się zmienia,czego nie chcą zauważyć niektórzy polityczni decydenci.
Rok bieżący może być klęską liberalnego establishmentu w Europie.
Wybory prezydenckie we Francji,niepewna sytuacja we Włoszech
rosnąca w siłę Alternatywa dla Niemiec do której,po 44 latach spędzonych
w CDU przeniosła się Erika Steinbach komplikują sytuację kanclerz Merkel.

Stosunki  Trumpa z Putinem,to nie tylko ból głowy ale również sraczka
dla skostniałych polityków UE w tym polskich rusofobów.
Co będzie jak się dogadają,bo jak sadzę celem polityki Trumpa
nie jest zwiększenie własnego i amerykańskiego przywództwa w świecie
poprzez naciski militarne które stosował Obama a powrót do idei
Billa Clintona 'polityka głupcze",

W tym kontekście interesujące są słowa z przemówienia inaugurującego
prezydenturę a wypowiedziane,przede wszystkim do prostych Amerykanów
"Już nigdy nie będziecie ignorowani. Wasz głos, wasze nadzieje i marzenia
będą określać kierunek Ameryki. Razem uczynimy Amerykę bogatą,
 bezpieczną i dumną. Uczynimy Amerykę znowu wielką "

GOOD LUCK - DONALD !

                                 http://www.liiil.pl/promujnotke