
UE potępiła syryjski reżim i wspierającą go Rosję za ataki na cywilów w Aleppo
oraz zagroziła, że rozważy "wszelkie dostępne opcje", jeśli naloty nie ustaną –
poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Ocenił też, że strategią Rosji jest osłabianie UE.
Trudno nie zgodzić się z prezydentem Tuskiem odnośnie ataków
i śmierci cywilów na terenach objętych działaniami wojennymi.
Z drugiej strony,wypowiedź Tuska,wpisuje się w narrację,opozycji
czyli PiS w czasie gdy był premierem polskiego rządu.
Wtedy wszystkie jego i rządu działania określano jako "wina Tuska".
Teraz prezydent Europy,wszystkie działania w Syrii i nie tylko
uznaje za winę "Ruska" czyli Putina.
Ta anty rosyjskość cechująca dotąd polityków PiS zaczyna być coraz
bliższa Tuskowi.Czy zaakceptowałby wypowiedź jednego z polityków
PiS który za zbrodnie Ukraińców na cywilnej ludności i zamordowaniu
tysięcy Polaków na Wołyniu i Wschodniej Małopolsce obciąża oprócz
nacjonalistów ukraińskich, również Rosjan.
A oto cytat wypowiedzi Jarosława Selina:
"Uważam,że główny nacisk jeśli chodzi o to,kto jest winny,jeśli
chodzi o męczeństwo Polaków na Wschodzie,Powinien być skierowany
na Sowietów.A przyczynkiem do tego, co zrobili,jest straszliwy
mord nacjonalistyczny,ukraiński,ludobójczy na Wołyniu.
Dlatego ten dzień męczeństwa powinien palcem wskazywać głównego
winowajcę,jakim było państwo sowieckie"
I dlatego z tym jednostronnym osadem i wskazywaniem winnego
czyli Rosji zgodzić się nie mogę.z wielu powodów.
Nie słyszałem z ust prezydenta Tuska słów potępienia na działanie
koalicji "demokratycznej" pod przywództwem USA bombardującej
Syrię.W nalotach również ginęli cywile.Chyba ,że koalicja dysponuje
tak inteligentnymi bombami jak Bush junior i Obama razem wzięci,
czyli za cel wybiera tylko terrorystów.No czasami zdarzy się,że zbombardują
szpital ale wtedy winą można obarczyć "Ruska".
Przykładem takiego propagandowego działania było obwinianie
Rosjan o zbombardowanie szpitala w miejscowości w której nigdy
szpitala nie było.
Oczywiście każda śmierć nie tylko cywilów jest tragedią dla najbliższych.
Wypada zatem zastanowić się nie tylko nad skutkami ale również
nad przyczyną z jakich one wynikają.Przyczyną tej tragedii na Bliskim
Wschodzie są działania amerykańskiego prezydenta który pod pretekstem
walki z terroryzmem w tym regionie próbuje od lat wprowadzić
demokratyczny ład.Irak,Afganistan,Libia i inne państwa w których
dokonała się "arabska wiosna" do dziś są państwami w których w atakach
terrorystycznych giną tysiące ludzi a demokracji jak nie było tak nie ma
i nigdy nie będzie bo mentalność ich mieszkańców zasadniczo różni się
od ludzi tzw.zachodu.
Konsekwencje działań amerykańskich a nie rosyjskich osłabiają
podzieloną UE.Sprawa uchodźców to poważny kryzys i bomba
z opóźnionym zapłonem tykająca na kontynencie europejskim.
Między innymi to, a nie działanie "Ruska" osłabia UE powodując
wzrost znaczenia i poparcia dla marginalnych dotąd partii narodowych
i anty imigranckich.
A, " wszelkie dostępne opcje" którymi straszy Rosję prezydent Tusk
spływają po Putinie jak woda po kaczce.
http://www.liiil.pl/promujnotke