piątek, 26 lutego 2016

SPÓR




Spór o to czy "Bolek" to Wałęsa dominuje w mediach.Dokumenty,teczki,
wypowiedzi przeciwników i zwolenników byłego prezydenta,są typowo
polskie,zacięte i nieustępliwe zarówno z jednej jak i z drugiej strony.
Sam główny "bohater" poprzez komunikator internetowy dolewa oliwy 
do ognia kontrowersyjnymi wpisami,utrzymując,że jest niewinny a działanie
IPN ma mu zepsuć reputację w świecie.
Ma rację bo międzynarodowa opinia publiczna żywo komentuje wydarzenia
dotyczące niechlubnej przeszłości "ikony Solidarności".
Chociaż na 100 % nie można stwierdzić,że Wałęsa i "Bolek" to ta sama osoba
jednakże prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie.
Co mądrzejsi,byli  współbojownicy i współpracownicy z lat osiemdziesiątych
apelują do Wałęsy aby,wobec prawdopodobieństwa graniczącego z pewnością 
że to on jest "Bolkiem" który współpracował z SB,który donosił na swoich
kolegów i brał za to pieniądze przyznał się i przeprosił za te niecne czyny.

Te prośby są i będą nieskuteczne.Nie sądzę aby Wałęsa budujący od lat swoją
markę zdobył się na taki gest odwagi.Nawet wobec 100% pewności potwierdzonej
przez grafologa będzie się wypierał szkodząc nie tylko sobie ale również Polsce.

Postawa Wałęsy od lat bulwersuje społeczeństwo ludzi obojętnych
na jego dokonania zarówno jako kapusia jak i bohatera.
Ja właśnie do nich należę i przyszłość Wałęsy jako bohatera czy zdrajcy,
po prostu mi wisi.Szkoda mi tych zbałamuconych 10 milionów ludzi,
których główny bohater dzisiaj się  wypiera i traktuje ich po chamsku.

"Nawet na donos trzeba było zasłużyć. Oni nic nie znaczyli wtedy. 
I nic dziś nie znaczą"
Mówi człowiek o intelekcie Rowu Mariańskiego i ego Mount Everestu.
To bufon, który nie ma za grosz szacunku dla tych którzy być może 
są większymi ale bezimiennymi i niedocenionymi bohaterami
lat 70,80 ubiegłego wieku.
"JA obaliłem komunę, JA zburzyłem Mur Berliński."
Sam Wałęsa to zrobił jedynie kilkoro dzieci,resztę to zrobili ludzie 
których przez lata  lekceważył i oszukiwał.

Czy starczy mu odwagi powiedzieć tym ludziom :JA donosiłem ! Wybaczcie!

Wątpię.

                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 25 lutego 2016

LISTY



Ludzie listy piszą a IPN je publikuje.Jeden z autorów Daniel Passent
pyta czy tak można.Nie można,ale kto im zabroni.Tłumaczenie się
z tego listu jest nieco pokrętną próbą wytłumaczenia się autora
który uważa,że co innego niż pochwała działań władz wynika z jego
listu do gen.Kiszczaka.Nie wiem czy choroba Wałęsy dotknęła również
inteligenta Passenta że tak głupio się tłumaczy.
List ten jest dostępny w sieci i każdy na jego temat może sobie
wyrobić własne zdanie.

Pomijam innych nadawców listów do gen.Kiszczaka którzy zapewne
w równie nielogiczny sposób będą tłumaczyć się z korespondencji
z gen.Kiszczakiem.

Podobnie jak Passent,również hrabina Tyszkiewicz tłumaczy się
z podziękowania za "opiekę" generała nad jej dewastowanym dworkiem
przez miejscowych opryszków.W zasadzie nic nienadzwyczajnego,bo
kulturalny człowiek dziękuje za przysługę.Problem polega na tym że
hrabianka Tyszkiewicz  wypiera się zaproszenia generała do złożenia
wizyty w jej posiadłości.Epidemia zaprzeczania faktom się rozszerza.

Wybitna aktorka wydaje się być prekursorką GPS - co prawda w formie
pisemnej a nie mówionej,ale jednak.Końcówka listu p.Tyszkiewicz
świadczy o tym nie tylko dokładna wskazówka dotycząca dojazdu
ale również zaproszenie gen.Kiszczaka do odwiedzin.

Czy nie można,tak normalnie , po ludzku przyznać się treści ujawnionej
korespondencji a nie zaprzeczać temu czemu zaprzeczyć się nie da,
albo pominąć milczeniem haniebną zasadę ujawniania prywatnej
korespondencji przez Instytucję Państwową.

                                       http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 24 lutego 2016

KONTRREWOLUCJA?



Wałęsa to zdrajca i agent-przeciw- to bohater który w pojedynkę obalił...
Mur Berliński,komunizm itd.Ten spór nigdy się nie skończy nawet wtedy
jak główny bohater zejdzie z tego padołu głupoty.Również wtedy.jedni będą
twierdzić,że umarł ze wstydu a drudzy,że ze zgryzoty.
Mimo wszystko życzę byłemu prezydentowi jeszcze długich lat życia
bo jego wystąpienia zarówno te mówione jak i pisane wprowadzają mnie
w dobry nastrój.

Oprócz TW Bolka wiele się dzieje ważnych rzeczy zarówno w kraju jak i za granicą.
Tematy te są,z różnych powodów w różnych mediach nagłaśniane lub
wyciszane.Wiele ciekawych rzeczy dzieje się za naszą wschodnią granicą.
Nasi banderowscy "przyjaciele"mimo pomocy finansowej na którą zrzucają się,
wszyscy ci którzy nie lubią Putina zamiast obiecanych reform i zmian,
walczą miedzy sobą o kawałki pomocowego tortu.
To ,że tłuką się w ichniejszym Parlamencie,nie powinno nikogo dziwić,
chociaż tłuka się nie tylko z politykami opozycji ale również między
koalicjantami dochodzi do przepychanek.Pamiętna próba wyniesienia
premiera Jacyniuka jest tego przykładem.

Nowo powstałe Prawicowe Siły Rewolucyjne,rozbiły swój namiot
na kijowskim Majdanie,zajęli Hotel Kozacki w którym zainstalowali
swoja kwaterę główną.Już dochodzi do przepychanek pomiędzy policją
a uczestnikami gromadzącymi się na Majdanie,których liczba systematycznie
rośnie.Znając "wybuchowy" charakter członków Prawego Sektora
czy batalionu "AZOW" należy się spodziewać gorącego okresu.

Rząd niby jest ale go nie ma bo koalicjanci się wycofali,trwa "wojna na górze"
jak określał to przez laty nasz prezydent Wałęsa.To wojna między prezydentem
a premierem,dokładnie nie wiadomo o co.Pewnie o kasę,skoro nie wiadomo.

Przedterminowe wybory,na razie nie są brane pod uwagę bo zarówno premier,
jak i prezydent cieszą się znikomym poparciem.Wzrasta i to znacząco
poparcie dla zwolenników obalonego prezydenta Janukowycza.
Czyżby powrót do przeszłości? Zobaczymy o ile nasze media zajmą się
tym tematem zamiast grillowaniem Bolka.

                     http://www.liiil.pl/promujnotke