piątek, 19 czerwca 2015

ODSTRASZANIE


                                                B-52 leci minować Bałtyk

Amerykanie ze znanych dla siebie powodów eskalują kolejny wyścig
zbrojeń i stwarzają zagrożenie,jak zwykle z dala od własnego terytorium.
Po Azji,Afryce w której "żandarmi świata " wywoływali tragiczne dla ludności
konflikty,przyszedł czas na Europę.Nie jest chyba dla nikogo tajemnicą,
że konflikt na Ukrainie,w początkowej fazie wywołany przez przeciwników
Janukowycza, wspierany był z przyczyn politycznych przez państwa NATO
a finansowany jak w wielu innych konfliktach przez,niektóre państwa zachodnie.
Przykład pomocy finansowej dla "Solidarności" jest powszechnie znany.
Podobnie wyglądała sytuacja na Ukrainie.Amerykanie cudzymi rękami próbują
wyrwać Ukrainę ze strefy wpływów Rosji.
Amerykanie coraz bardziej militarnie angażują się w Europie rzekomo celem
odstraszenia Rosji.Śledząc karierę Putina i postawę przeważającej większości
społeczeństwa rosyjskiego,Amerykanie i inne państwa NATO straszyć i odstraszać
Putina mogą do "usranej śmierci" a on i społeczeństwo nie wykazują lęku.

Wielkim wydarzeniem było minowanie Bałtyku ,przez trochę młodsze od
starego-boba,bombowce B-52,wprowadzone na wyposażenie armii amerykańskiej
w 1955 roku.Odstraszać Putina maja również najnowocześniejsze myśliwce
V generacji F-35 ale dopiero od 2020 roku.Piszmy prośby do Putina aby wcześniej
nas nie napadł.Wcześniej,ale nie wiadomo kiedy w Europie mają się pojawić
super myśliwce  F-22.

Wnioski z tych działań wydają się proste.W najbliższym przewidywanym okresie
czasu Europa nie jest zagrożona konfliktem zbrojnym z Federacją Rosyjską.
Gdyby było inaczej dyslokacja większych sił zbrojnych USA już by nastąpiła.
A tak to tylko straszenie w którym Amerykanie maja własny cel biznesowy.
Europejczycy, w tym Polacy wydajcie więcej kasy na zbrojenia i kupujcie
sprzęt u nas bo nic tak nie napędza gospodarki jak produkcja uzbrojenia.

Straszenie inwazją rosyjską na Ukrainie to głupota.Gdyby Rosja chciała
zająć Ukrainę już by to zrobiła i NATO nie podjęłoby żadnych działań w obronie
Ukrainy ryzykując konflikt z mocarstwem atomowym.

Podejmowane przez Obamę działania "odstraszające" determinują Rosjan
do przeciwdziałania.Putin oświadczył,że Rosja dodaje do swojego arsenału
jądrowego 40 nowych międzykontynentalnych pocisków balistycznych.
To odpowiedz na rozważanie Amerykanów o rozmieszczeniu w Europie Wschodniej
ciężkiego uzbrojenia dla 5 /słownie :pięciu/ tysięcy żołnierzy.
KPINY!!!
                                                                                      Putin: weźmiemy na cel te terytoria, 
z których pochodzi zagrożenie
Putin :wezmiemy na cel te terytoria, z których pochodzi zagrożenie.


Stoltenberg:NATO będzie odstraszało jeszcze bardziej.

Czym? Sankcjami, gadaniem, gotowością sił zbrojnych za kilka lat,a może
amerykańskimi F-35 po 2020 r.

                                                http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 18 czerwca 2015

FINANSOWANIE



Na początku czerwca w notce :http://stary-bob.blogspot.co.at/2015/06/jow.html
starałem się przybliżyć czytelnikom mechanizm działania JOW.
Prezydent  Komorowski podjął decyzje o przeprowadzeniu referendum
a kolejne pytanie będzie dotyczyło finansowania partii politycznych.

"Czy chcesz utrzymania obecnego systemu finansowania partii"?

Jak się znam na polityce,to większość uczestników referendum odpowie NIE.
Słysząc o wydatkach na wykwintne jedzenie,drogie wina które fundują sobie
politycy za państwowe pieniądze przeciętny Kowalski tak własnie zagłosuje.
Dla wyjaśnienia informuje ,że Sikorski płacił za jedzenie i picie też z naszych
podatków ale nie z pieniędzy przeznaczonych dla partii politycznych a z budżetu
ministerstwa którym kierował.
Głosowanie  na NIE to wielki błąd bo, działania finansowe partii wymkną się
z pod kontroli państwa,ale o tym potem.

Subwencje budżetowe dla wszystkich partii politycznych które w wyborach
przekroczyły 3 % próg wyborczy wynoszą rocznie zaledwie 55 milionów zł.
Dla porównania:
Kancelaria Sejmu ma budżet wynoszący 460 milionów zł.
Kancelaria Prezydenta ma budżet wynoszący 170 milionów zł.
Kancelaria Premiera dysponuje budżetem w wysokości 125 milionów zł.

Tak wiec subwencje dla partii politycznych nie są wielkim obciążeniem
budżetu ale pozwalają państwu na kontrole wydatków, o czym pisałem powyżej.
Dzięki tej transparentności finansów wiemy o tym że,w kampanii wyborczej
2011 r. biedni ale z gestem emeryci i  "bogaci" studenci wpłacali po 12 tys.zł
na fundusz wyborczy Palikota.
Wiemy również że,żona byłego europosła a dziś ministra w KPRM, Michała
Kamińskiego niewiele zarabiając,oszczędności życia w kwocie 25 tysięcy zł
wpłaciła na Fundusz Wyborczy Platformy Oszustów.

Znikną subwencje budżetowe i zacznie się "wolna amerykanka" finansowa
w partiach, która o czym chyba nie muszę pisać doprowadzi do patologii.
Obecnie partii politycznych nie mogą finansować osoby prawne czyli
np.spółki,obcokrajowcy. Głosowanie na NIE zmieni ten stan rzeczy.
Każdy kto ma kasę będzie mógł sponsorować dana partię w zamian za co?
Za co ? O tym przekonamy się jeżeli tak zadecydują uczestnicy referendum.
Oczywiście największa kasa będzie płynąć do tych partii które rządzą
bo one uchwalają takie a nie inne prawo,oni decydują o posadach
w ministerstwach,przetargach,obsadach w spółkach z kapitałem państwowym.
"Wspierać" finansowo  wybrane partie może również kapitał zagraniczny,
oczywiście też tylko z sympatii i utrwalania demokracji w nadwiślańskim kraju.

Z subwencji budżetowych nie korzystają tak stabilne,niekorupcyjne,demokratyczne
państwa jak, Białoruś,Ukraina,Mołdawia.Chcecie do nich dołączyć to głosujcie
za odebraniem subwencji finansowych partiom politycznym.

I jeszcze jedno, bez subwencji budżetowej znikną biedne,małe partie i zamiast
głoszonego przez Wałęsę pluralizmu politycznego na scenie politycznej mogą
pozostać jedynie 2 góra 3 liczące się ugrupowania bo inni ze składek członkowskich
nie mają najmniejszych szans na działalność statutową.

Wasz wybór !

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke



środa, 17 czerwca 2015

ZMIANY

Nowi ministrowie zaprzysiężeni. "Łatwo nie będzie"

Nowi ministrowie zostali powołani na swoje stanowiska przez "starego"prezydenta.
Rząd w komplecie przez cztery ostatnie  miesiące będzie starał się nadrobić
zaległości z 92 miesięcy w których większość czasu pozorował rządzenie.

Niezależnie od sympatii bądz antypatii do Platformy Oszustów należy stwierdzić.
że kobieta, premier Kopacz udowodniła że,ma większe jaja niż były premier Tusk.
Gdyby jednak  te decyzje dotyczące odwołania polityków uwikłanych w aferę
podsłuchową nastąpiły w momencie obejmowania urzędu przez premier Kopacz
sytuacja w PO zapewne byłaby o wiele lepsza.Powstanie nowych formacji
mocno skomplikowało sytuacje na scenie politycznej.Tak naprawdę nie wiemy
czego możemy spodziewać się po ludziach popierających Kukiza tym bardziej
że,oprócz "jowów" niewiele wiemy o co im chodzi.Całkowita negacja dokonań
poprzednich ekip to coś podobnego jak prawicowe kwestionowanie PRL-u.
Zarówno "władza ludowa" jak i władze III RP coś niecoś zrobiły dla Polski.

Premier zaskoczyła wszystkich prezentując nowych ministrów.Spekulacje
ekspertów,dziennikarzy nie przewidywały że, starych ministrów zastąpią
zupełnie nieznane "nowe twarze" niezbyt dobrze znane szerszemu ogółowi
społeczeństwa.Jeżeli to jest autorski pomysł premier Kopacz to gratuluję
zarówno jej jak i  M.Kamińskiemu.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego,że w okresie kilku miesięcy trudno
oczekiwać radykalnych zmian choćby w służbie zdrowia ale w związku
z wyborami być może pojawi się tzw."kiełbasa wyborcza" i uda się nieco
ulżyć cierpiącym pacjentom.
Pozostali ministrowie zostali powołani bo istnieją takie ministerstwa
i ktoś musi nimi zarządzać.

Czy te wymuszone zmiany odwrócą tendencje spadkowe PO, raczej nie, ale
próbować można.Podobnie myśli również red.Żakowski dotychczas."niezależny"
zwolennik PO.No ale On już myśli o miękkim lądowaniu i o wywiadach z nowymi
władcami. Trzeba umieć się ustawić,czekam na reakcje innych "niezależnych"
tuzów polskiego tfu."dziennikarstwa" którzy sprzyjają silniejszym..

Po nominacji premier Kopacz wygłosiła kilka banalnych słów,na temat
zadań czekających nominantów:

"BĄDZCIE  DZIELNI"
 Nowi ministrowie: skarbu, sportu i zdrowia przyszli do rządu po to, żeby pokazać, co znaczy "prawdziwe znaczenie słowa służba na rzecz rodaków".
- Trafiliście do rządu w bardzo trudnych czasach. Jedno co wam mogę powiedzieć: łatwo nie będzie - mówiła premier. - Ale po tych wszystkich rozmowach, które ze sobą przeprowadziliśmy, wiem, że nie przyszliście do rządu, żeby się dowartościowywać. Wy już jesteście mistrzami w swoich dziedzinach. Przyszliście po to, żeby dzisiaj pokazać, co znaczy prawdziwe znaczenie słowa służba na rzecz naszych rodaków - powiedziała premier podczas ceremonii powołania trzech nowych ministrów w Pałacu Prezydenckim.

Kopacz wyraziła nadzieję, że nowi ministrowie przekonają Polaków, jak szczerzy i odważni będą w swoich decyzjach, jak będą myśleć o obywatelach, a dopiero na samym końcu o sobie.

- Jedyną tarczą, która w tych trudnych czasach będzie was bronić, to będzie pokora, bo pokora się nie obraża i tego wam życzę. Bądźcie dzielni w tym, co będziecie robić na rzecz innych i róbcie to skutecznie - zwróciła się szefowa rządu do nowych ministrów.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke