piątek, 15 maja 2015

OKRĘGI


Zanim jeszczeKukiz zajął się polityką i z jednomandatowych
okręgów wyborczych zrobił sztandarowe hasło które dało mu ponad
20% poparcia w wyborach prezydenckich , politycy bardziej znani
i wpływowi byli za taką ordynacją wyborczą.Prezydent Komorowski
deklaruje,że od zawsze,a druga osoba w państwie,marszałek Sikorski
od lat 90 ubiegłego wieku.Również przedstawiciel PiS,ubiegający
się o opiekę nad żyrandolem jest za.Przypuszczam,że nie tylko on ale
cała formacja która go wspiera.Zadaję sobie pytanie dlaczego więc nie
zmieniono ordynacji wyborczej?Odpowiadam sam sobie,bo dzisiejsze
stanowiska tych kłamców wykorzystywane są w kampanii wyborczej.
Tak elity robią w "bambuko" wyborców, z których wielu nie ma kompletnego
pojęcia co to są te "JOW-y" i jak funkcjonują.

Aby zmienić ordynacje wyborczą,należy zmienić Konstytucję.
Aby zmienić Konstytucję potrzeba większości 2/3 głosów.
Przez ostatnie 10 lat PO i PiS taka większość miały i ordynacji wyborczej
nie zmieniły.Dzisiejsze działania Dudy i Komorowskiego to zwykła
ściema celem przejęcia wyborców Kukiza.Niezależnie kto wygra II turę wyborów,
ten temat po wyborach,podobnie jak obietnice kandydatów zostaną zapomniane.

Propozycja Kukiza,promuje duże partie i w konsekwencji doprowadzić może
do systemu dwupartyjnego.Z jednej strony zła Platforma z drugiej jeszcze
gorsze Prawo i Sprawiedliwość.Kto nie wierzy polecam symulację
przeprowadzoną na wynikach wyborów z 2011 r.
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/490338,symulacja-sejmu-w-systemie-jow-po-ma-dwa-razy-wiecej-poslow-niz-pis.html
Gdyby JOW-y obowiązywały już w tegorocznych wyborach to jest szansa,
że ludzie związani z Kukizem mieliby niezły wynik.Kiedyś wystarczyła
fotka z Wałęsą teraz fotka z Kukizem mogłaby stać się przepustką do Sejmu.
Nawet jak przedstawiciele  Stowarzyszenia czy Ruch Oburzonych wejdą
do Sejmu to będą stanowić mniejszość a większość czyli PO-PiS nie
będą się "palić" do zmian ordynacji wyborczej.
Ze strony "Oburzonych" jest wyraźny sygnał dla Dudy i Komorowskiego
nie wysilajcie się i nie róbcie z siebie durni bo i tak  zobaczycie wała.
http://oburzeni.pl/

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 14 maja 2015

FRUSTRAT

Przyznam szczerze,że kompletnie nie rozumiem kampanii wyborczej
prowadzonej przez kandydata Platformy Oszustów,Komorowskiego.
Kilkanaście dni temu prezydent krytykował swoich konkurentów
mówiąc:"Konstytucję chcą zmienić ci,którzy są frustratami politycznymi"
Po przegraniu pierwszej tury wyborów,"frustrat polityczny" Komorowski
nagle,w trybie maksymalnie szybkim chce zmieniać Konstytucje !
I bądź tu mądry mając... /cenzura/ prezydenta.

Domyślam się,że prezydent Komorowski jest już zmęczony polityką
i nie chce jej czynnie uprawiać.Niestety koledzy partyjni usilnie go
namawiają do kontynuowania swojej kariery  strażnika żyrandola.
Porażka Komorowskiego może być początkiem serii porażek, niezwyciężonej
dotychczas PO.Co te biedaki będą robić jak nie będą przy korycie,szczególnie
dotknie to członków Praca Swoim Ludziom. A prezydent robi im na złość.
Załatwił sobie poparcie byłego prezydenta Kwaśniewskiego,wiedząc ,że ten
czego się dotknie to spieprzy.Europa + ,wydaje się być wystarczającym dowodem.
Niewątpliwie poparcie Kwaśniewskiego przysporzy Komorowskiemu 2, a może
nawet 3 promile,czy to warto?

Komorowski sam dostarczał i dostarcza swoim przeciwnikom argumentów
potwierdzających, że na gaJOWego może się nadaje ale na prezydenta
nie za bardzo.Prezydent Komorowski mówi "jako tako " tylko wtedy gdy
nie musi nic wymyślać a jedynie przeczytać napisany tekst.
Jak może ,tak kompetentny maż stanu na pytanie odpowiedzieć młodemu
człowiekowi aby "wziął kredyt i zmienił pracę".Aby wziąć kredyt trzeba
mieć pracę a bezrobotnych oficjalnie jest ponad 2 miliony,co zapewne
wyleciało z głowy prezydentowi który kolejny raz kompromituje Urząd,
nie siebie bo sam już jest swoimi wypowiedziami ,zachowaniem doszczętnie
skompromitowany.

Aby zatrzeć niekorzystne wrażenie,"ludzki pan" pomaga p.Bogusi.



Rozmawiamy z panią Bogusią, którą spotkałem dzisiaj niedaleko BUWu.
To tak śmierdzi "ustawką" ,że aż przykro patrzeć jak prezydent się poniża
aby tylko zachować  stanowisko.

II tura wyborów,to nie wybór mniejszego zła, bo nie można zła dzielić
na mniejsze czy większe.To zła decyzja Polaków bo niezależnie kto wygra
nic się nie zmieni.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 13 maja 2015

KUKIZ



Paweł Kukiz na ustach wszystkich Polaków.jedni go chwalą drudzy ganią
a walczący o prezydenturę w II turze myślą jak pozyskać jego wyborców,
bo Kukiza  pozyskać szans raczej nie mają.
Trzeci wynik Kukiza świadczy o jednym,Polacy mają dość obecnych
elit politycznych,ciągłych kłótni,niewyjaśnionych milionowych
afer,nepotyzmu rządzących.Mają dość polityków którzy o wyborcach
pamiętają miesiąc przed kampanią wyborczą i którym składają obietnice
bez pokrycia.To nie Kukiz wygrał ale oni przegrali u ponad 20 procentowej
rzeszy wyborców głosujących na Kukiza i 50 % nie głosujących wcale.

Kukiz był idealnym kandydatem na prezydenta w obecnym,zdominowanym
czasie przez dwie partie PO i PiS.Tylko jako prezydent mógł doprowadzić
do pewnych zmian.Mimo dość niewielkich uprawnień,mądry prezydent
potrafi je wykorzystać jeżeli chce,a Kukiz chciał.
Czy należy się spodziewać powstania nowej partii na scenie politycznej
z Kukizem na czele? Raczej nie, bo tworzenie partii to zaprzeczenie tym
ideałom o które walczył.Z drugiej strony jak zdyskontować tak ogromne
poparcie społeczne nie mając swoich przedstawicieli w organach ustawodawczych.
Jak zmieniać Polskę nie wchodząc do Sejmu? Nie mam pojęcia.

Gdyby jednak Kukiz dał się przekonać ,że nie ma innego sposobu na zmiany
o których mówił w swojej kampanii i zaczął budować partię to nie sadzę
aby poparcie dla jego partii utrzymało się na podobnym poziomie
jaki otrzymał w wyborach prezydenckich. Oczywiście może próbować
wystawić niepartyjną listę kandydatów do parlamentu,ale trzeba pamiętać
o tym,że jego zaplecze polityczne jest ubogie.Co prawda jest wielu zwolenników
"JOW-ów" skupionych w internecie,ale czy znajdują się tam ludzie mający
kwalifikacje i odporność na bycie posłami.Przykład partii Palikota i posłów
którzy dla własnych korzyści zostali posłami,posłów którzy zdradzili
ideały  TR za ewentualne kolejne wejście do Sejmu z list np.PSL, powinien
być przestrogą dla Kukiza, jego bliskich współpracowników w układaniu
list wyborczych.

Chociaż chciałbym aby coś drgnęło w polskiej polityce,to życząc Kukizowi
dalszych sukcesów,uważam ,że w najbliższej kadencji niewiele się zmieni.
Chciałbym się mylić.

                                       http://www.liiil.pl/promujnotke