Doradca prezydenta, lewy lewicowiec prof.Nałęcz obawia się obawia się
o to,ze lewica nie wybaczy Millerowi a oto dokładny cytat:
"LEWICA NIE WYBACZY MILLEROWI BUDOWANIA Z KACZYŃSKIM IV RP".
Mogę w podobnym tonie odpowiedzieć prof.Nałęczowi.
Lewica nigdy nie wybaczyła i nie wybaczy Nałęczowi zdrady jakiej dopuścił
się sprawując funkcję Przewodniczącego Komisji Sejmowej badającej
tzw "aferę Rywina". Głos przewodniczącego Nałęcza,zadecydował o przyjęciu
przyjęciu raportu końcowego,którego twórcą był nie kto inny jak....ZIOBRO!
To był początek końca Leska Millera i "zjazdu" poparcia SLD do poziomu
jednocyfrowego.
Następstwem tego kolejne wybory parlamentarne wygrał PiS,Prokuratorem
Generalnym i Ministrem Sprawiedliwości został Ziobro.
Obsesją Ziobry podobnie jak Kaczyńskiego było całkowite wyeliminowanie
lewicy ze sceny politycznej,szukanie afer i mafii w których zamieszani byli
członkowie lub popierający lewicę ludzie.
W wyniku tych działań.w do dziś nie do końca wyjaśnionych okolicznościach
śmierć,podobno samobójczą,poniosła była posłanka i minister Barbara Blida.
To prof,Tomasz Nałęcz przyczynił się swoją zdradą formacji lewicowej
do powstania IV RP i był pośrednim sprawcą śmierci Barbary Blidy.
Tak mogłaby wyglądać sytuacja gdyby kontynuowało się myśl Nałęcza
dotyczącą nie wybaczenia Millerowi.
Zarzucanie Millerowi budowanie jakiejkolwiek koalicji z PiS
jest kontynuacją wydarzeń zapoczątkowanych przez Nałęcza, jak mogę
przypuszczać celem całkowitego wyeliminowania Millera z polityki.
Już raz ,prawie się to udało powstał LiD i nastąpiła klęska,po raz kolejny
próbowano likwidacji tej formacji po doskonałym wyniku Palikota i mizernym
SLD w wyborach parlamentarnych.Powrót Millera zapobiegł zniszczeniu
tej ,jedynej liczącej się lewicowej formacji.Próbowano jeszcze ugrać coś
"twarzą" Kwaśniewskiego w EUROPIE + i znowu "dupa zbita".
Jeżeli tacy lewi, lewicowcy jak Nałęcz nie wybaczą Millerowi to dobrze.
Trzeba ziarno oddzielić od plew,Chociaż "lewicowe" plewy zawsze znajdą
sobie dobrą fuchę doradzając prawicowemu prezydentowi.
Jerzy Urban do zwolenników Millera raczej nie należy.Warto zapoznać
się z jego zdaniem na temat prof,Tomasza Nałęcza.
"Nie jestem sympatykiem Nałęcza.Jest oślizgły,odcina się od korzeni
uchodzi za mądrego a ja go uważam za niezbyt mądrego"
Nie jestem,przynajmniej od kilku lat, sympatykiem Urbana ale co racja to racja.
http://www.liiil.pl/promujnotke