sobota, 21 czerwca 2014

KRYZYS PAŃSTWA

 Internet kpi z Sienkiewicza i Belki. Najlepsze memy
Od 25 lat politycy wszystkich opcji powtarzają jak papugi,
że "Polska jest demokratycznym państwem prawa"
W zachodniej demokracji mieszkam trochę dłużej
i mam materiał porównawczy dotyczący zarówno demokracji
jak i prawa znacząco odbiegający od polskich standardów.
Od momentu zabawy z pisaniem bloga,niejednokrotnie
pisałem o kolejnym sloganie którego przystosowanie do polskich
realiów wydaje się niemożliwe.
"Gdyby Polska była demokratycznym  państwem prawa"
obecny kryzys Państwa,władzy,rządu byłby niemożliwy.

W Polsce demokracja funkcjonuje raz na 4 lata.W dzień wyborów
oddajemy głos i nie mamy żadnej możliwości jako wyborcy
naprawić własnego błędu.
Kolesiostwo,nepotyzm,partyjniactwo,układy,tuszowanie afer,
powodują coraz większą niechęć do uczestniczenia w wyborach.
Politycy nie mają honoru ,premierzy odwagi, aby nieudolnych
i szkodzących polskiej demokracji i zniechęcających społeczeństwo,
do uczestniczenia w tym najważniejszym akcie demokracji
jakim są wybory.

Przykład takiego zachowania od kilku dni bulwersuje polskie
społeczeństwo.Nielegalne nagranie rozmów polityków i legalna
ich publikacja spowodowała kryzys którzy niektórzy nazywają
największym w III RP.Zachowanie najwyższych przedstawicieli
władzy,wykorzystywanie organów ścigania,nie jest adekwatne
do ewentualnego wykrycia przestępcy,którego działanie jest
zagrożone jedynie karą grzywny,aresztu lub maksymalnym
2 letnim wiezieniem.

Brak kompetencji pozwalającego się nagrać ministra,jest tak
rażący ,że jeszcze przed publikacja prasową on sam bądź jego
przełożony powinni ogłosić dymisję.Tak dzieje się w demokracji.
Przykłady takiego działania są normą w demokracji.
Ponieważ jesteśmy "republika kolesiów", premier powierza
nieudacznikowi wyjaśnienie tego kto go nagrał.
"Ostatnia misja" Bartłomieja Sienkiewicza,szefa kilkunastu
tajnych/poufnych służb specjalnych,który miał obowiązek
dbać o bezpieczeństwo społeczeństwa a nie potrafił obronić
siebie.W tej "misji" jak widać i słychać wszystkie chwyty
są dozwolone ale niestety nieskuteczne i kompromitujące
nie tylko ministra ale również premiera i całą tą "sitwę"
/cytat z Kaczyńskiego/ rządzącą Polską.
Pomijam już język w jakim prowadzona jest rozmowa
ale słychać wyraźnie jakie interesy ubijają rozmówcy.
I tu znowu jak maniak wracam do,"gdyby Polska była...."
to ci politycy już nie pełniliby swoich funkcji.
Gdyby ci politycy mieli przynajmniej odrobinę honoru,
to właśnie dla dobra Polski, tak tłumaczą wątki swej rozmowy,
i zażegnania kryzysu ich dymisja byłaby już faktem dokonanym.

                               http://www.liiil.pl/promujnotke

piątek, 20 czerwca 2014

MEDIA

 
 Biją czy nie ?

Skłócona,grająca indywidualnie opozycja nie jest w stanie w żaden
sposób przełamać większości koalicyjnej aby spowodować
upadek rządu premiera Tuska.

Nieoczekiwanie w dziele naprawy Polski,opozycja zyskała
kilku ważnych sprzymierzeńców wśród instytucji państwowych,
oraz wśród dziennikarzy prezentujących dość szeroki wachlarz
mediów nie tylko komercyjnych.

Sporą część zasług na rzecz zmiany rządu mogą sobie przypisać
zarówno Prokuratura dająca zielone światło jak i wykonująca
zadanie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Policja.
Przypomnę,że te instytucje wykonując swoje zadanie,użyły
niewspółmiernych sił w stosunku do rangi przestępstwa zagrozonego
maksymalna karą 2 czy 3 lat bezwzględnego pudła.
Oczywiście,instytucje te mają prawo żądać wydania dowodów
przestępstwa ,jednakże sposób,brak profesjonalizmy,i co ciekawe,
znajomości prawa, doprowadził do bezprecedensowych wydarzeń
w redakcji "WPROST".
Skandalem jest również to,że znaczne siły ABW i Policji
mimo kilkunastogodzinnej akcji żądanych dowodów nie uzyskały.
To profesjonalizm na poziomie swojego szefa,Sienkiewicza.
Społeczeństwo dzięki mediom relacjonującym na żywo
wydarzenia w redakcji poznało nie tylko nieprofesjonalizm
Instytucji i służb państwowych ale również determinację
decydentów w obronie własnych tyłków.

Podobnym profesjonalizmem wykazał się szef wszystkich szefów.
Premier Donald Tusk,chce,prosi, żąda natychmiastowego
opublikowania wszystkich nagrań.Może zamieni się z redaktorem
naczelnym "WPROST" stanowiskiem i wtedy będzie decydował
o dacie publikacji.

Wydaje się ,że w tej sprawie,Tusk popełnia się zasadniczy błąd.
Lekceważy treści zawarte w wypowiedziach podsłuchiwanych
osób a skupia się jedynie kto podsłuchiwał,
Literacki język prawnuka H.Sienkiewicza wygibasy słowne Belki
ocena,prawidłowa,chociaż niekorzystna dla rządu Inwestycji
Polskich,złamanie apolityczności szefa NBP i inne wypowiedzi
zawarte w nagraniach przestają być istotne.
Istotą dla premiera Tuska jest to, kto nagrywał.
Myślę,że odpowiedź na to pytanie powinien znać szef MSW
Bartłomiej Sienkiewicz.Profesjonalista, mający do dyspozycji
kilkanaście służb specjalnych który dał się nagrać.

Jego wypowiedź;  "Chuj,dupa i kamieni kupa" jak żadna
inna nie pasuje do całej Partii Oszustów.
Jest duża szansa,że nieudolnych polityków opozycji.
zastąpią dziennikarze i IV władza zmusi I do rezygnacji.

Wszystko jeszcze przed nami.Polityczne lato zapowiada
się bardzo,bardzo gorące.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 19 czerwca 2014

OPOZYCJA

 
Opozycja ma wiele pomysłów na to aby obalić rząd PO - PSL.
Mnogość niestety nie przekłada się w jakość.
Łapanie kilku srok za ogon jest podobnie efektywne jak pomysły
opozycji.Nie da się prowadzić gry jeżeli "każdy ch*j gra na swój strój".
Piętnaście czy nawet więcej bezsensownych i niezrealizowanych
propozycji to jedynie woda na młyn koalicji rządzacej.
Mało tego, z jednej propozycji w odpowiednim czasie mogą
skorzystać,udowadniając opozycji ,że maja wiekszość i w zwiazku
z tym legitymacje do rządzenia.To kwestia kilku dni aby n.p.
przekonać posła Kłopotka i innych ,że w ich interesie jest głosowanie
za zaufaniem dla rządu.
To,że pewna grupa posłów PSL i PO głosowała przeciwko uchyleniu
immunitetu Mariuszowi Kamińskiego nie świadczy o tym,że popełnią
polityczne samobójstwo głosując przeciw rządowi.
jeżeli niektórzy politycy opozycji tak myślą to powinni szukać sobie
innej roboty,nie związanej z polityką.

Czy którejś z partii opozycyjnej zależy na wcześniejszych wyborach?
Jestem pewny ,że nie. Ich marzeniem byłaby zmiana premiera co
oczywiście pozostanie jedynie w sferze marzeń,niespełnionych.

Prawo i Sprawiedliwość.
Przedłużanie tej afery,szum medialny na dłuższą metę może powodowac
znaczny wzrost poparcia i nawet możliwość samodzielnego rządzenia.
Im dłużej będzie się "gonić króliczka" tym większy możliwy wzrost poparcia.
Ciągnące w kierunku PiS prawicowe kanapy polityczne,Ziobro,Gowin
zostaną wykorzystane tylko wtedy jeżeli będzie to opłacalne dla PiS.

Sojusz Lewicy Demokratycznej,
Od pewnego czasu zastanawiam się czy SLD nie gra na dwa fronty.
Niby atakuje koalicję rządzącą ale te ataki są chaotyczne,nieskuteczne
i ,co widać w sondażach ,nieefektywne.SLD musi się wreszcie zdecydować
czy wejście do rządu w charakterze przystawki to szczyt ich marzeń.
Jeżeli tak to ja im serdecznie dziękuję i przechodzę do opozycji
w stosunku do tej formacji,

Twój Ruch.
Partia Palikota nie otrząsnęła się jeszcze po klęsce wyborczej.
Też zgłasza swoje aspiracje w tej grze,niestety słabość zawodników
nie pozwala na jakąś sensowną i konkretną współpracę w ramach
opozycji.

Nowa Prawica.
Czeka i ma racje,bo trudno "strzępić sobie język po próżnicy".
Gadaniem rządu się nie obali.

Zamiast sezonu ogórkowego,będziemy mieli serial taśmowy,
będziemy się niezdrowo podniecać kolejnymi taśmami ale para
jak zwykle pójdzie w gwizdek.

Skłócona opozycja ma małe szanse na obalenie rządu ale MEDIA,
o tym jutro.


                           http://www.liiil.pl/promujnotke