środa, 2 kwietnia 2014

RZĄDZĄCY..i ja

 Jeśli Putin

Różnice między  rządzącymi a mną są ogromne.Czy jest na to sposób aby
1/38 milionowa cząstka społeczeństwa, czyli ja, mogła mieć jakikolwiek
wpływ na poczynania rządu? Nie ma !!!
Władza ma większą wiedzę ,instrumenty do jej sprawowania ,układy,
biznesowe powiązania , a przede wszystkim poczucie własnej wielkości.
Jest jednak jedna istotna sprawa w której jestem zdecydowanie lepszy.
JA NIE MUSZĘ ,kłamać,oszukiwać,udawać,szkodzić.... itd.
JA MUSZĘ, podobnie jak władza jedynie umrzeć.
Mając taką przewagę mogę artykułować swoje krytyczne zdanie na temat
poczynań naszych "elit" szczególnie w ostatnim okresie.

Za szkodliwą dla Polski uważam politykę rządu w sprawie Ukrainy
w kontekście innych państw unijnych które w pierwszej kolejności dbają
o interesy własnych obywateli.Przypominam rządzącym że mimo
członkostwa w Unii Europejskiej , rządy poszczególnych państw mają
pełną autonomię. Wątpliwe wydaje się,aby nasz, polski rząd w pełni korzystał
z tego przywileju.Mogę jedynie się domyślać co wpływa na taki stan
poczynań premiera Tuska,ministra Sikorskiego . Czas pokaże czy moje domysły
są słuszne czy nie.Szkoda ,że ten czas działa na niekorzyść społeczeństwa.
Bo to społeczeństwo a nie rząd ponosi wymierne straty w związku
beznadziejna postawą rządu i fatalna polityką wewnętrzną.
To skandal aby braki  finansowe pokrywać zabierając pieniądze opiekunom
obłożnie chorych i rodzicom niepełnosprawnych dzieci.
"Rząd się sam wyżywi"mówił ponad 30 lat temu J.Urban.Dzisiaj można
do tego dodać jeszcze to,że  jak rządzący  z woli wyborców stracą robotę
to kumple z UE nie pozwolą im umrzeć z głodu.

Władze oskarżają inne państwa o łamanie praw człowieka,a to co dzieje
się w Polsce jest czym? Niektóre artykuły Ustawy Zasadniczej są martwe.
Zawarte w niej gwarancje o bezpłatnej i ogólnie dostępnej opiece zdrowotnej
nie są dotrzymywane.Podobno ma być lepiej, wiosną ,ale w którym roku?

Problemów wewnętrznych,które wymagają natychmiastowego rozwiązania
jest w Polsce sporo.Rządzący nie maja na to czasu,zajmują się Ukrainą
na której jedna banda zastąpiła drugą.

                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 1 kwietnia 2014

POROZUMIENIE!!!


Przepraszam za nie najlepszą jakość zdjęcia, ale wykonywane było w trudnych warunkach.

Bez fanfar i w wielkiej tajemnicy odbywały się rozmowy,trudne rozmowy
pomiędzy przywódcami dwóch partii lewicowych.
Aby nie trzymać czytelników w niepewności,informuję, że zakończyły się sukcesem.
Szefowie: SLD- L.Miller i TR - J.Palikot zawarli porozumienie ,które w przyszłości
może przekształcić się w większy projekt scalający cała lewicę,zarówno
parlamentarną jak i pozaparlamentarną.

Dużo czasu i wody upłynęło w Wiśle aby przywódcy tych formacji zrozumieli,
że osobne funkcjonowanie,wzajemne obrażanie i brak współpracy ,powoduje,
że najbliższa przyszłość tych formacji to niewielkie, opozycyjne,nic nie
znaczące w polityce,trwanie w ławach sejmowych.

Po 10 prawie latach rządów prawicy,Polska jest w opłakanym stanie.
Dotyczy to wielu dziedzin życia w których rządy prawicowe,nie zaspakajają
podstawowych potrzeb polskiego społeczeństwa.
Przez ten okres dziesiątki a nawet setki miliardów zostały bezpowrotnie
zmarnowane.Pieniądze wydaje się na wojny w których Polska jest agresorem,
zamiast pomóc rodzicom niepełnosprawnych dzieci,obłożnie chorym,
czy ludziom którzy na chleb zarabiają w "bieda szybach" ,o czym informuje
amerykańska gazeta "The New York Times".
To wstyd dla Polski i polityków którzy nadymają się jak balon,sądząc,
że Świat ,Europa się z nimi liczy. Mocarze, wystawiają  naiwniaków
na pierwszą linię , sami w tym czasie robią lukratywne interesy z Rosją.

Dlatego z ulga należy przyjąć podpisane dzisiejszej nocy porozumienie.
W wyborach do EP te formacje ,jeszcze będą startować oddzielnie.
Jest za mało czasu aby w trakcie kampanii wyborczej zmieniać listy
z kandydatami.Dlatego zachęcam wszystkich Polaków którzy uważają
rządy prawicy za niezasłużone nieszczęście do głosowania w majowych
wyborach na SLD i TR.

Nieoficjalnie wiadomo,że w kolejnych wyborach prawie na pewno,
te formacje utworzą wspólne listy.Nadal trwają   rozmowy z wszystkimi,
lewicowymi ,pozaparlamentarnymi ugrupowaniami aby mimo różnic,
wspólnie osiągnąć kompromis i stworzyć program na miarę nowoczesnej
choć zróżnicowanej lewicy która już w wyborach samorządowych zaznaczy
swoją obecność wysokim poparciem.
Kolejny etap to wybory do Sejmu, wspólna ponad roczna praca całej
lewicy może i powinna przynieść sukces.To nie Platforma Oszustów
a zjednoczona lewica będzie przeszkodą dla PiS w powrocie do IV RP.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 31 marca 2014

Rodzina na swoim?




Nikt nie jest święty,polityka "prorodzinna" funkcjonowała już w PRL-u,
rozwijała się w okresie 25 lat od "odzyskania" niepodległości.
W czasie sprawowania władzy przez koalicję PO - PSL osiąga apogeum.

Nie ma tygodnia aby media nie informowały o nepotyźmie ludzi związanych
z koalicją rządzącą.Sam na tym blogu wielokrotnie opisywałem takie czy inne
kombinacje z załatwianiem posad swoim najbliższym i dalszym krewnym
w instytucjach państwowych.Zatrudnienie córki min.Rostowskiego przez
kolegę z rządu, min.Sikorskiego to jeden z wielu przykładów kolesiostwa
wśród najwyższych urzędników państwowych.

Były minister ,Grad ,ten od sprzedaży kataru stoczniowcom ,przepraszam
stoczni Katarczykom, dostał fuchę w spółce skarbu państwa.
Miał nam wybudować elektrownie jądrową. Zatrudnił całe grono bliższych
i dalszych krewnych ,realizując program partii dotyczący rodziny.
Rodziny prezesa Grada i nie na swoim ale na państwowym.

Pisałem o młodych,którzy w ramach akcji "Rodzina na swoim" ,
otrzymywali wysokie stanowiska i wynagrodzenie tylko dlatego ,
że pochodzili z rodzin kolegów i z wielkiej rodziny zwanej dla zmyłki
Platformą Obywatelską.

Ostatnio pojawiła się kolejna informacja związana z programem jak w tytule.

Nowym dyrektorem szpitala ginekologicznego w Opolu został zięć sekretarza opolskiej Platformy Obywatelskiej i jednocześnie przewodniczącego  Rady Nadzorczej,tamtejszego oddziału NFZ.
W konkursie pokonał byłego dyrektora Brzeskiego Centrum Medycznego i osobę, która od 10 lat kieruje działem organizacji i marketingu opolskiej placówki.

Jest "oczywistą,oczywistością " to,że rodziny polityków muszą gdzieś pracować.
Problem jedynie w tym aby z wykonywanej pracy pożytek miał również
pracodawca,czyli podatnik ,jeżeli krewnych zatrudnia się w instytucjach
finansowanych z budżetu państwa.Mnogość różnych zaniedbań,szczególnie
tragicznych,w placówkach służby zdrowia powoduje jak sadzę nie tylko
mój niepokój.

O koalicjanci z PSL-u również wielokrotnie pisałem,to temat rzeka.
Takiego nepotyzmu to nawet w koalicyjnej Platformie nie ma.
"Strzygą" państwo niemiłosiernie.

                                                            http://www.liiil.pl/promujnotke