Leszek Miller przedstawia "jedynki" SLD do PE
Martwimy się o przyszłość Europy, bo martwimy się o przyszłość Polski - powiedział Leszek Miller, szef SLD, podczas prezentacji kandydatów SLD-UP do Parlamentu Europejskiego. Dodał, że "Europa potrzebuje nowej wizji, nowego silnego przywództwa; aby tak się stało, Europa musi skręcić w lewo".
Miller przekonywał, że Unia Europejska jest obecnie w kryzysie, który ma różne przyczyny. - Integracja gospodarcza jest niepełna, integracja polityczna - fasadowa. Za wspólna flagą i unijną retoryką, a także wspólną dla części państw walutą, nie kryje się rzeczywista wspólnota. Kryją się natomiast przejawy nacjonalizmu, nielojalnej rywalizacji i walk potężnych lobby - mówił szef SLD.
Podkreślał, że Europa potrzebuje nowego impulsu, nowej wizji i nowego silnego przywództwa. - Europa potrzebuje zmiany - zaznaczył. - Aby tak się stało, nasz kontynent musi skręcić w lewo - ocenił.
- W centrum wszelkich zmian musi być człowiek, jego dobrobyt i lepsze jutro - wymieniał szef SLD. - Czas na europejską unię społeczną - mówił. Dodał, że SLD chce Europy ratującej nie banki, ale ludzi. - SLD i Unia Pracy są częścią wielkiego europejskiego ruchu na rzecz zmian. Głos na nasze formacje to głos za Europą bardziej demokratyczną i bardziej socjalną, głos za Europą, która pracuje na zyski swoich obywateli, a nie na zyski banków i rynków finansowych, Europą, która skutecznie walczy z bezrobociem wśród młodych, Europą, która popiera równość płci - przekonywał Miller.
- Dosyć tego! - krzyknął Miller i wskazał, że z budżetu Unii zmarnowano 7 bilionów złotych na ratowanie banków. Dlatego SLD chce podatku od transakcji finansowych, połączenia świata nauki i biznesu. - UE musi się wyzwolić spod dyktatury rynków finansowych - dodał.
SLD zamierza walczyć m.in. o przywrócenie sił społecznych, stworzenie nowych miejsc pracy, pomocy dla młodych. - Europy nie stać na kolejne stracone pokolenie - zaznaczył. Dalej Miller wymieniał, że SLD skupi się na walce z biedą i wykluczeniem społecznym. Partia chce zwrócić uwagę na szacunek ze względu na odmienność. - Bez względu na orientację i płeć mają równe prawa i obowiązki - wskazał Miller.
Miller powiedział, że kandydatki z SLD stanowią prawie 50 proc. miejsc na listach wyborczych.
http://www.liiil.pl/promujnotke