czwartek, 6 lutego 2014

Jack STRONG

 

JACK STRONG -  Ryszard Kukliński.

Wielu z nas zadaje sobie pytanie,zdrajca czy bohater.
Premiera filmu z udziałem dostojników państwowych i amerykańskich
przełożonych polskiego szpiega wyrażających zachwyt nad jego
szpiegowskimi działaniami i doceniających wartość materialów
które przekazał to żenujący spektakl medialny.
Wątpliwości co do jego działalności z pobudek patriotycznych
na niekorzyść Polski zapewne podzielą nasze społeczeństwo.

Od dawna w tym temacie prezentuje niezmienne stanowisko.
Bardzo rzadko zgadzam się z oceną byłego prezydenta L.Wałęsy.
W tym przypadku podobnie jak L.Wałęsa uważam,że pułkownik
Ryszard Kukliński był zdrajcą Ojczyzny i szpiegiem obcego wywiadu.

Nie przekonują mnie stwierdzenia ,że zdradził tylko Państwo a nie Naród.

To tyle w tym temacie.

                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 5 lutego 2014

ELEMENTARZ

Elementarz Falski (reprint 1957) - 0
 

Arcydzieło edukacji

  • Kultowy podręcznik z najdłuższą tradycją.
  • Jedyny na rynku, który zawiera cały kurs nauki czytania i pisania w jednym woluminie.
  • Najczęściej wybierany i najbardziej lubiany przez rodziców.
  • Jest najdłużej funkcjonującym elementarzem na świecie.
Są pewne dziedziny w których społeczeństwo a szczególnie politycy powinno mówić
jednym głosem.Dotyczy to między innymi nauczania,szczególnie na poziomie
pierwszej klasy.
W klasach następnych,chemia czy matematyka również nie powinna nikogo
skłócić ale język polski czy historia to przedmioty o których trwają i będą trwały
spory zarówno polityczne jak i pokoleniowe.

Propozycje Platformy dotyczące bezpłatnego podręcznika dla pierwszoklasistów
można uznać za "kiełbasę wyborczą" ale nie można krytykować tylko dlatego,
że jest to pomysł PO.Krytykować nie należy również czegoś czego jeszcze nie ma...
i być może nie będzie,jak wieszczą przeciwnicy tego pomysłu.
Być może najważniejszą rolę odegra tutaj czas a w szczególności jego brak.

Dlatego w sytuacji podbramkowej,polecam pomysłodawcom powrót do przeszłości.
ELEMENTARZ,  autorstwa Mariana Falskiego z ilustracjami Janusza Grabińskiego
ukazał się pierwszy raz w 1910 roku. Z tej książki w II połowie ubiegłego wieku
czerpałem wiedzę jako pierwszoklasista.Wbrew pozorom to ponad 100 letnie
dzieło jest   ponadczasowe.
Zawarte tam tematy są zbieżne z dzisiejszymi problemami.
Można się np.dowiedzieć ,że "murzynek Bambo" to nasz koleżka, a nie "asfalt".
Uczyłem się i kilkanaście milionów innych uczniów postawy antyrasistowskiej.
Przyjaciele zwierząt mogą się dowiedzieć że,"Ala ma kota", chociaż takie zdanie
w Elementarzu nie występuje a "Ola ma psa" a pies ma na imię AS.
Jest w tej książce wiele interesujących tematów które,zapewne z zainteresowaniem
przyjęliby 6 letni pierwszoklasiści.

Tym którzy nie mieli przyjemności i możliwości uczyć się z Elementarza ,polecam.
Pani minister Kluzik-Rostowska również jako pierwszoklasistka korzystała
z Elementarza Falskiego i na jaka mądrą osobę wyrosła.
 ElementarzKALIGRAFIO WRÓĆ !!!
                                                              http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 4 lutego 2014

ŚNIEG

 Starosta z odciętego Hrubieszowa oskarża 
o brak pomocy. "Była tylko w mediach"
Jedni narzekają na nadmiar śniegu,drugich martwi jego brak.
Czyli jest dokładnie tak,jak być powinno w ustroju demokratycznym.
Zima odrobinę się spóźniła i zaskoczyła drogowców i inne służby
odpowiedzialne za utrzymanie wszystkich dróg w stanie umożliwiajacym
ich użytkownikom w miarę bezpieczną podróż,dojazd czy wyjazd z miejsca
zamieszkania bądź pracy.

Nie można całej winy zwalać ani na śnieg ani na rząd premiera Tuska.
Nie od dziś wiadomo ,że mimo postępu technicznego nadal i jak sadzę
jeszcze długo,natura będzie mocniejsza od człowieka.

Zastanawia mnie jednak to,że mając do dyspozycji armie kilkudziesieciu
tysięcy urzędników państwowych, premier musi zajmować się sytuacją
w województwie lubelskim.Dodatkowo,nie wyciąga się natychmiastowych
konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych za ten bałagan.
Taka decyzja i stanowczość ze strony przełożonych stanowiłaby przykład
dla innych którzy w przyszłości dopuściliby się podobnych zaniedbań.
Z obawy przed utratą pracy ,sami machaliby łopatami a nie kontrolowali
z powietrza postępów w odśnieżaniu.
Władze twierdzą,że sytuacja jest opanowana i wszystkie drogi przejezdne.
Rzeczywistość jest jednak inna,co widać zarówno powyżej jak i  poniżej.


Jak to zwykle w Polsce bywa,zawinił kowal a cygana chcą wieszać
Oto co do powiedzenia miał starosta hrubieszowski J.Kuropatwa:
- Jak stwierdził, już w czwartek 30 stycznia wysłał pismo do Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie z prośbą o pomoc w odśnieżaniu, bo 90 proc. dróg w powiecie było nieprzejezdnych. Ponieważ odpowiedzi nie otrzymał, osobiście pojawił się w tej sprawie w urzędzie.
W końcu od władz wojewódzkich dostał wirniki, które jednak się popsuły. Ostatecznie - jak wyjaśnił starosta - samorząd miał do dyspozycji od władz jeden wirnik i koparkę.
Zrobiono polityczny happening, że rząd mi pomagał. Nie dał mi nic. (...) Wszystko muszę robić własnymi środkami. A teraz muszę jeszcze odpierać niesłuszne ataki.
 Pomoc więc była, ale - jak stwierdził Kuropatwa - tylko w mediach. - Pani wojewoda polatała sobie w niedzielę śmigłowcem i nic. A w niedzielę była wielka konferencja, z której dowiedziałem się, że muszę zapłacić za sprzęt - powiedział Kuropatwa.

"Sorry taki mamy klimat" panie starosto.

                                                                         http://www.liiil.pl/promujnotke