sobota, 23 listopada 2013

ZŁY RUCH


 Banner Twojego Ruchu

Policja zablokowała wywieszenie bannera którego twórcami są członkowie
Twojego Ruchu.Przyznaję,że to dziwna decyzja ,chociaż w grę wchodzi
nie treść ogłoszenia tylko sprawy formalne.
Powyżej mogą czytelnicy zapoznać się z tym "zakazanym dziełem Twojego Ruchu.

Sądziłem ,że zmiana nazwy formacji Palikota i sposobu ubierania się szefa
tej formacji ze stylu  młodzieżowe na styl dystyngowanego polityka,spowoduje
również zmianę sposobu prezentowania swoich zarzutów. Miałem nadzieję na
przejście ze stylu prezentowania swych racji za pomocą happeningu na poważny
styl debaty sejmowej w której wyłonią się przepisy likwidujące bądź ograniczające
patologie choćby takie jakie zostały zaprezentowane powyżej.

Jestem przeciwny nepotyzmowi uprawianemu przez każdą formację polityczną
sprawującą władzę  po roku 1989.Szczególnie dotyczy to ostatniego okresu
w którym władzę sprawuje PO a nepotyzm i jak się okazuje ostatnio,korupcja
sięgają niespotykanych poprzednio wartości.Walka z tymi patologiami w sposób
jaki proponuje Twój Ruch, to walka z wiatrakami.Nepotyzmu nie da się zlikwidować,
należy go jednak w sposób ustawowy ograniczyć do absolutnego minimum.

Ciekawe jest to,że nepotyzm nie stanowił problemu dla wiceprzewodniczącego
Platformy ,Janusza Palikota.W tym okresie nie przeszkadzał mu ani syn Millera,
ani żona Hofmana i co najważniejsze kumple z PO którzy wymieniali,
przysłowiowe "babcie klozetowe" w spółkach Skarbu Państwa.
"Teraz kurwa MY !" przejęte od PiS zostało rozbudowane do maksimum.

Palikot jako szef nowej formacji ,nie skażonej rządzeniem,chce burzyć
to co sam zbudował prze kilku laty.To kolejny cud nawrócenia się posła
który jest jedynie zabiegiem marketingowym mającym społeczeństwu
przypomnieć ,że formacja polityczna Twój Ruch jeszcze istnieje.

"Tryptyk z życia klasy próżniaczej" to  ZŁY RUCH ,Twojego Ruchu.

Niezależnie od ocen byłego i obecnego premiera umieszczenie na banerze
posła Hofmana jest jego nobilitacją,za co pewnie jest wdzięczny Palikotowi.

Przypominanie  Millerowi wydarzenia z przed 16 lat ,jest pozbawione sensu.
Poseł Palikot,nie może przeboleć tego,że przynajmniej na obecnym etapie
poniósł dotkliwa porażkę,wręcz klęskę z Millerem.Zamiast dążyć do łagodzenia
sytuacji eskaluje konflikt nie wiadomo na co licząc.W obecnym i przyszłym
Parlamencie,o ile TR tam się znajdzie tylko z SLD może formacja Palikota
znaleźć kilka zbieżnych programowych punktów.
W czasie w którym PiS ma sporą przewagę nad skorumpowaną PO, a SLD
w sondażach zbliża się do Platformy i rysuje się niewielka szansa na zmianę
systemu rządzenia zawieszenie broni byłoby rozsądnym  TWOIM RUCHEM.

Janusz Palikot,źle odczytując grę na scenie politycznej staje się malutką
/w sensie poparcia/ kopią Kaczyńskiego, skłóconego ze wszystkimi
i nie mającego najmniejszych szans na udział w rządzeniu.


                             http://www.liiil.pl/promujnotke



piątek, 22 listopada 2013

RAK w MSZ


 


Choroba się rozprzestrzenia,to prawie epidemia.Swoim zasięgiem obejmuje
kolejne Ministerstwa i Urzędy Państwowe.Pierwszy poważny przypadek,
"afera hazardowa" nie została potraktowana odpowiednio przez władze do
tego zobowiązane i stała sie przykładem bezkarności z której chcieli skorzystać
podejrzani bądź skazani przestępcy związani formalnie bądź nieformalnie
z Platformą Oszustów.
Ostatnim przykładem jest ostatnio upubliczniona afera dotykając,między
innymi Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Na pytanie dziennikarza,/ .../  Czy MSZ przeżarte   "rakiem korupcji"-
odpowiedział , "niestety chyba tak".
Nie mógł udzielić innej odpowiedzi ,skoro jedna z ważniejszych urzędniczek
została zatrzymana przez CBA.Monice F. Naczelniczce Wydziału Zamówień
Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ zostały przedstawione zarzuty
o charakterze korupcyjnym.

Minister Sikorski informując o wydaleniu ze służby zagranicznej Moniki F.
uważa sprawę swej odpowiedzialności za zamkniętą.
Ja natomiast uważam,że jego odpowiedzialność polityczna wcale nie jest
mniejsza niż odpowiedzialność karna urzędniczki.
Obowiązkiem ministra wynikającym z pkt.3 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r.
jest między innymi :
" kierowanie, nadzór i kontrola działalności podporządkowanych organów,
urzędów i jednostek";
Aby obowiązki kontrolne mógł wykonywać ma do dyspozycji rzeszę
zastępców,dyrektorów Departamentów itd.Pracowników w MSZ zapewne
zatrudnionych jest sporo, skoro, na premie i nagrody przeznaczono 18 mln.zł.
Jak przypuszczam w grupie nagradzanych była również wyrzucona Monika F.

Minister Sikorski młodość spędził w kraju dżentelmenów,pobierał tam nauki
na prestiżowej uczelni.Niestety,chyba niewiele z tego zapamiętał , honorowe
zachowanie też jest mu obce,skoro odpowiadając zgodnie z ustawą za
ministerstwo którym kieruje od 6 lat, dopuścił do sytuacji w której
"rak korupcji"  przeżarł jego resort.Operacja wycięcia komórek rakowych
o której informuje jego wpis na Twitterze jest spóźniona o kilka lat.
I to nie Sikorski a CBA przeprowadziło tę operację.

Oczekuję,że nadejdzie czas refleksji i minister przypomni sobie co oznacza słowo
dżentelmen i człowiek honoru, i złoży na ręce premiera dymisję, która potwierdzi,
że nauka i pobyt w Wielkiej Brytanii nie poszła na marne.

                                                   http://www.liiil.pl/promujnotke



czwartek, 21 listopada 2013

ZASKOCZENIE?

 Zobacz obraz na Twitterze

Nie sadzę aby rekonstrukcja rządu zaskoczyła tych którzy chociaz
odrobinę interesują się polityką.
Rozciągnięta w czasie od dawna obiecywana pozwoliła społeczeństwu
wyrobić sobie zdanie którzy z ministrów powinni odejść.Wbrew pozorom
pierwszy na liście do zmiany nie był nielubiany minister Vincent-Rostowski.
To zaszczytne miejsce zajął pierwszy minister Donald Tusk.
Jego odejście z rządu byłoby zaskoczeniem i jak sadzę pozwoliłoby Platformie,
coraz większych Oszustów na ewentualne powstrzymanie spadkowej tendencji.
Powyższy rysunek w pełni oddaje to co ja myślę o tej całej rekonstrukcji
i jak sądzę co myśli o niej ponad 80 % społeczeństwa bo i wśród zwolenników PO
są tacy którzy uważają ,że Tusk szkodzi a nie pomaga PO.
Odmiennego zdania są wielbiciele Tuska między innym S.Niesiołowski
który Tuska uważa zza "skarb Platformy".wg.mnie mocno zaśniedziały.

Zmiana nazwisk bez zmiany programu pozwoli jedynie złapać PO
krótkotrwały oddech.Z doświadczenia wiemy,że nowa miotła z reguły
zamiata lepiej niż stara.Mam nadzieję że,każdy chociaż 2 razy w życiu
trzymał miotłę i potwierdzi moje spostrzeżenia.

Mimo tego ,że jestem przeciwnikiem PO , cieszę się z awansu minister
Bieńkowskiej bo to jedyny jasny punkt w rządzie, najlepsza z ministrów.
Z drugiej strony obawiam się aby nadmiar powierzonych jej obowiązków
nie spowodował ,że w krótkim czasie ,o przeciążonej pracą i odpowiedzialnością
nowej wicepremier i super- minister,będę musiał zmienić zdanie.

Zaskoczeniem nie jest odejście ministra Rostowskiego ale niespodzianką
powołanie na to stanowisko Mateusza Szczurka.
Trudno wyrokować czy kontynuowana będzie polityka finansowa Rostowskiego,
jeżeli tak , to po co było go zmieniać? Rozumiem ,że  jedynie dla poprawy
wizerunku rządu.Jeżeli minister Szczurek ,zmieni koncepcje zarządzania
finansami prowadzoną przez Rostowskiego,to nasuwa się pytanie dlaczego
premier nie wyrzucił Rostowskiego wcześniej.Akceptując jego politykę
finansową jako przełożony jest w równym a nawet większym  stopniu
odpowiedzialny za zadłużenie,mniejsze PKB brak polityki rozwojowej.
Zmiana koncepcji prowadzenia polityki finansowej przez nowego ministra
będzie jedynie dowodem na to ,że Rostowski i jego przełożony Tusk
są winni zapaści polskich finansów.

Niestety,premier może wymieniać ministrów kiedy chce a społeczeństwo
w sposób demokratyczny jedynie co 4 lata.
Mam nadzieję ,że jeszcze ,maksimum 2 lata wytrzymamy,

Na pocieszenie popularne powiedzenie."Przeżyliśmy Ruska,przeżyjemy Tuska".


                        http://www.liiil.pl/promujnotke