Czy jest zauważalna różnica pomiędzy demokracją parlamentarną
w której funkcjonujemy od prawie ćwierćwiecza a dyktaturą proletariatu
w której żyliśmy po wojnie? Różnice występują jedynie w kilku przypadkach.
Podobnie jak PZPR narzucała społeczeństwu swoja wolę również
w demokracji większość sejmowa stanowi o tym co jest dla społeczeństwa
dobre a co złe. Demokracja wprowadziła pewne mechanizmy kontrolne
dzięki którym społeczeństwu wydaje się,że rządzący liczą się z jego zdaniem.
Czymś takim jest REFERENDUM. Gdyby w jakiejś istotniej sprawie
zebrać nawet 10 milionów podpisów, to rządzący zwykłą większością
głosów wyślą 10 milionów Polaków "na drzewo" i nie dopuszczą do zmiany
swoich zamierzeń. Bzdury zawarte w Konstytucji typu: "rządzi większość
z poszanowaniem praw mniejszości" nie są nic warte.
Ustrój się zmienił jednakże o istotnych sprawach decyduje większość
sejmowa mimo sprzeciwu większości społeczeństwa,
Referendum ,potocznie zwane ws. 6 latków.
Dlaczego właśnie to referendum budzi takie emocje i taką niespotykaną
mobilizację koalicji rządzącej.Przecież nie chodzi w nim o odwołanie złego
premiera czy jeszcze gorszego koalicyjnego ministra,chodzi tylko
o wiek w którym nasze dzieci lub wnuki rozpoczną naukę w szkole.
To głosowanie ma dać premierowi odpowiedź na pytanie: czy rząd
ma jeszcze większość parlamentarną i mandat do sprawowania władzy.
Tusk nie jest tak odważny jak,swego czasu, Leszek Miller i boi się
ryzyka postawienia sprawy jasno i poddania się weryfikacji posłów.
Miller wtedy wygrał,być może i Tusk też by wygrał ale obawa przegranej
zmusza go do testowania właśnie na tym nieszczęsnym referendum.
To kolejne łamanie zasad demokracji i lekceważenie,w tym ptrzypadku
ponad miliona ludzi którzy złożyli podpis pod wnioskiem o ten
należny im akt demokracji.
Poseł Kłopotek wraz z kolegą z sojuszniczego PSL obiecali,że poprą
referendum.PSL wprowadzi dyscyplinę klubową i jak Kłopotek zagłosuje
inaczej to będzie miał kłopot.Może nawet wylecieć z PSL.
To kolejny przejaw demokracji.Poseł który podobno reprezentuje wyborców
ma głosować nie, zgodnie z ich wolą ale dyscypliną partyjną.
To kpina z demokracji. Zapewne Kłopotek,który niejednokrotnie
stwierdził , "nóż mu się w kieszeni otwiera" jak się go zmusza do głosowania
wbrew sobie pewnie i dzisiaj zostanie okaleczony otwierającym się nożem
bo nie zaryzykuje wylotu z partii.
Według mnie duet Donald Tusk i Jacek Rostowski powinien opuścić rząd - stwierdził nieoczekiwanie na antenie Radia TOK FM Eugeniusz Kłopotek. Znany z krytykowania własnego rządu poseł nie przebierał w słowach. Powiedział, że przez ministra finansów czuje się oszukany, a premier musi odejść, bo tylko to może uratować koalicję.
Straszak uruchomiony przez Tuska w postaci wcześniejszych wyborów
zadziała zapewne na koalicjanta, ale czy zadziała na członków PO którzy mają
dość dyktatury Tuska i dość rozumu aby pojąć ,że od pewnego czasu
przewodniczący Tusk bardziej szkodzi partii niż pomaga?
http://www.liiil.pl/promujnotke