środa, 24 lipca 2013

Referendum





Prawie ćwierć miliona podpisów zebrano w Warszawie.
Tylu chętnych chce referendum w sprawie odwołania obecnej
prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz (HGW).
To dużo, ale nie wystarczająco dużo aby referendum było
równoznaczne z odwołaniem.Aby referendum odwoławcze
było skuteczne przeciw HGW musi zagłosować ponad 350 tys.
mieszkańców Warszawy.

Nie jestem mieszkańcem stolicy i nie oceniam pracy i efektów
rządzenia przez panią prezydent.Muszą być nienadzwyczajne skoro
w tak krótkim czasie zebrano tak dużo podpisów.
Zresztą HGW sama przyznała się do błędów nie tyle niekompetencji
czy zaniechania ale do braku informacji o dokonaniach jej samej
i podległego jej personelu.

Powiedzenie "na pochyłe drzewo i koza skoczy" jest jak najbardziej
adekwatne do sytuacji w jakiej znajduje się PO i jej wiceprzewodnicząca
H.Gronkiewicz -Waltz.Masa błędów ,zaniechań,przekłada się na spadające
poparcie tej formacji więc próba odwołania HGW i utrata prestiżowej
funkcji Prezydenta Warszawy może tę formację jeszcze bardziej zdołować.
Chociaż daleko mi do Platformy Oszustów to uważam ,że względy
polityczne biorą górę nad merytorycznymi.
Co ciekawe w tym wszystkim, to , to, że przeciwnicy HGW chcą
jedynie odwołania prezydenta a nie całego samorządu w którym
Platforma ma większość.Co zrobi nowy prezydent,oczywiście jeśli
operacja odwołania się powiedzie,nie mający poparcia większości radnych?
Jeszcze mniej niż HGW.

Kopanie leżącego staje się normą w polskiej polityce niezależnie
od politycznej opcji.To zły, kosztowny i szkodzący  Polsce nawyk.

Szkodzące polskiej demokracji i PO jest nawoływanie polityków
w tym premiera Tuska do nie brania udziału w referendum .
Jak sobie przypominam początki działania i rządzenia Platformy
i konfrontuję to z obecną postawą to ta formacja zrobiła wolta
nie o 180 a o 360 stopni.Wydaje się, że oprócz utraty sił fizycznych
premier ma trudności również z prawidłowym funkcjonowaniem
centralnego ośrodka zarządzania.Czy to stała czy przejściowa tendencja
przekonamy się niebawem słuchając czy obserwując kolejne wypowiedzi
premiera w trudnym dla Platformy okresie.

                   
                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 23 lipca 2013

Kaziu, bój się Boga!


 Eksperci TVN-24
Roman Giertych ZROBIŁ grilla dla POLITYKÓW: przyszli DAWNO ZAPOMNIANI ludzieEXPOSE KACZYŃSKIEGO. Były premier MARCINKIEWICZ zawiedziony

Trudny okres w jakim znalazła się Polska , jest następstwem
światowego kryzysu i brakiem kompetencji koalicji rządzącej.
Brak  wyrazistych postaci wśród byłych polityków, prowadzi do tego
że, stacje radiowe i telewizyjne do komentowania zapraszają ludzi których
opinie,prognozy mają się tak do rzeczywistości jak pięść do nosa.

Do grona  wizjonerów ,komentatorów często goszczonych przez TVN
należą dwaj byli politycy pełniący w przeszłości funkcję premiera
i wicepremiera w rządzie firmowanym przez PiS.
Marcinkiewicz i Giertych , bo o nich mowa w każdym występie
starają się przede wszystkim dołożyć Kaczyńskiemu z którym ich
polityczne drogi się rozeszły a dopiero później komentować bieżace
wydarzenia polityczne.

Nie jestem ani zwolennikiem ani wyborcą Kaczyńskiego ale muszę
powiedzieć ,że ci dwaj panowie, nawet razem, nie dorównują
swojemu dawnemu pryncypałowi.

Kilka miesięcy temu pisałem o tym że,zaprasza się Marcinkiewicza,
który co prawda był w przeszłości premierem ale w rzeczywistości
wykonywał polecenia prezesa Kaczyńskiego.
Jak sadzę jedyne samodzielne decyzje Marcinkiewicza to uczestnictwo
w "studniówce" czy kopanie piłki.Decyzje o charakterze strategicznym
to jedynie realizacja pomysłów Kaczyńskiego.

Marcinkiewicz we wczorajszych "Faktach po faktach" prognozuje
przegraną Platformy w wyborach i uważa ,że koalicja PiS-SLD
jest możliwa m.in.z tego względu ,że Miller po to wrócił do głównego
nurtu polityki aby zostać premierem.
Uważam że, każdy polityk,szef każdej partii stawia sobie za cel
doprowadzenie partii do takiego poziomu aby uzyskany wynik
gwarantował tworzenie lub uczestniczenie w koalicji.
Nie zgadzam się z przewidywaniami Marcinkiewicza i uważam,
że taka koalicja mimo wielu zbieżnych spraw dotyczących sfery
socjalnej nigdy nie powstanie ponieważ różnice w sferze świato-
poglądowe na to nie pozwalają.

Czas pokaże czy przewidywania Marcinkiewicza się sprawdzą.

                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 22 lipca 2013

Partyjne finanse

 Wykres

Ostatnie kilka miesięcy,to okres w którym PO wyraźnie traci poparcie.
Granice nieudolności , niekompetencji członków Platformy piastujących
wysokie stanowiska państwowe i rządowe osiągnęły apogeum.
Trudno wymienić wszystkie błędy popełnione przez poszczególnych
ministrów czy urzędników niższych szczebli piastujących swe stanowiska
z nadania Platformy.To byłaby "Syzyfowa praca".

Platforma , jeszcze w okresie gdy Palikot był jej członkiem , dzięki jego
wygłupom "przykrywała" , w niezły sposób istotne , choć niekorzystne dla niej
wydarzenia.Palikota nie ma , dobrych,kontrowersyjnych  czy śmiesznych
pomysłów również.Wracamy więc do zgranego już pomysłu dotyczacego
finansowania partii politycznych.Kwota 50 czy nawet 100 milionów rocznie
przeznaczonych na funkcjonowanie partii politycznych które uzyskały
minimum 3 % poparcie to ułamek procentu pieniędzy jakimi dysponuje
budżet.Sadzę również ,że wszystkie struktury państwowe wydają wiecej
pieniędzy na premie,nagrody i inne przywileje urzędników.
Oczywiście dla normalnego zjadacza chleba to kwota ogromna.
I na tym chce poprawić swoja reputację Platforma Oszustów.

To z wielu względów złe rozwiązanie.
Dyskryminuje a w rezultacie eliminuje wszystkie mniejsze ,
nieparlamentarne partie będące w opozycji do PO.
Stwarza możliwość usankcjonowanego prawem przestępstwa korupcji.
Przykłady wielkich "darowizn" na rzecz Kościoła Katolickiego jeden
z większych przekrętów na którym skarb państwa poniósł ogromne straty.
Większość wyborców Platformy to przedsiębiorcy , w zamian za "darowizny"
chcieliby mieć wpływ na zmianę na korzyść niektórych przepisów.
Nie twierdzę ,że tak by było ale takiej możliwości nie wykluczam.
Afera hazardowa mogła być preludium do tego typu działania.

Platforma kolejny raz chce oszukać społeczeństwo wprowadzając
pod obrady kwestię finansowania partii.Gdyby zajęli się marnotrawstwem
publicznych pieniędzy przez partyjnych kolegów piastujących funkcje
rządowe , samorządowe czy a spółkach skarbu państwa , tendencje
dotyczące spadku popularności być może zostałyby zahamowane.

Mam nadzieję , że w głosowaniu Platforma Oszustów,dla dobra demokracji
poniesie porażkę i przypieczętuje tendencję schodzenia ze sceny politycznej.


                                  http://www.liiil.pl/promujnotke