piątek, 21 czerwca 2013

BĄK



"Facet  traci poczucie rzeczywistości i  kręci się w kółko". To o premierze.
"Po cholerę dalej się męczyć ".To o sobie, dodał poseł PSL , E . Kłopotek ,
mówiąc o koalicji PO -PSL.
Jestem tego samego zdania , po co inwalida premier ma się jak bąk kręcić
w kółko a wynikłe z tego zawirowania uderzają w koalicjanta czyli PSL.
Nie pierwszy to i nie ostatni przypadek traktowania ludowców jako
zło konieczne ale potrzebne do sprawowania władzy.Wielokrotnie o tym
pisałem.Za Pawlaka, Tusk koalicjanta  tylko olewał ciepłym moczem,
za Piechocińskiego wali im kupsko na lakierki a oni mówią że:
"te działania nie zaszkodzą koalicji". Niech się chłopy narządzą bo w
kolejnych wyborach , pierwszy raz w swojej historii mogą się do Sejmu
nie załapać. Kłopotek już ma plan awaryjny, koalicja z PiS.
Inni politycy PSL nie są tak radykalnie nastawieni do koalicji z PO,
zyski płynące ze współrządzenia pozwalają na zakup perfum którymi
zabijają odór moczu i  gówna wylewanego na nich przez koalicjanta.

Sprawa dotyczy finansowania z budżetu państwa , partii politycznych.
Tusk wkurwiony tym ,że opinia publiczna poznała jak gospodarzy się
ich podatkami postanowił , jak zwykle zresztą "wylać dziecko z kąpielą".
Wizerunkowo najbardziej straci PO , posłowie zamiast w garniturach
znanych światowych marek będą ubierać się w Vistuli.Piękne garnitury
tam powstają i niezbyt drogie a wspieranie polskich produktów powinno
być obowiązkiem posłów. Pamiętacie Pawlaka jeżdżącego Polonezem?

Partie powinny być finansowane z budżetu.Inne formy finansowania
z rożnych powodów wydają się nie do przyjęcia.Odpis podatkowy
to upublicznienie preferencji wyborczych. Bezpośrednia wpłata na konto
partii to możliwość kupowania określonych decyzji za pieniądze.
Oczywiście nie musi tak być ale może.Tusk zamiast kręcić się jak bąk
i podejmować kolejną nieprzemyślaną i szkodliwą decyzję powinien
pomyśleć nie o likwidacji a jasnych przepisach precyzujących na jakie
cele partia może wydawać pieniądze budżetowe.
Na pewno nie na garnitury,wina, cygara czy kluby nocne.
Inne rozwiązania bedą szkodzić polskiej demokracji i wyeliminują
biednych i nie mających układów z polityki.Nie dotyczy to PSL bo oni
kasy mają jak lodu, tylko liczą na to ,że koalicyjny minister umorzy im
przynajmniej część długu jaki mają spłacić zgodnie z wyrokiem sądowym.

Chłopcy-platformersi narozrabiali popili,popalili,a teraz wszyscy mają
za to odpowiadać?  Pyta poseł Kłopotek.



                                     http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 20 czerwca 2013

TUSK x 4






Od czasu do czasu , premier Tusk staje się człowiekiem zdecydowanym.
Podejmuje wtedy błyskawiczne decyzje które , mając sejmową
większość, przekuwane są na ustawy. Są to z reguły marnej jakości
akty prawne które tylko pozornie zmieniają jakość życia w Polsce.

Istotnym ale niewiele znaczącym  i nieskutecznym pomysłem była
farmakologiczna kastracja pedofilii.Przygotowano i wprowadzono
nowelizacje kodeksu Karnego.Każde obcowanie z osoba poniżej
15 roku życia bądź kazirodcze współżycie podlega kastracji.
Na szczęście nie obcięcia penisa ale na podawaniu środków
obniżających popęd seksualny.
Wyłożono sporo pieniędzy na stworzenie kilku ośrodków,które
jak np.W Starogardzie Gdańskim czy w Kłodzku do których Sąd
do dziś nie skierował żadnego pacjenta-pedofila.

Uczestnictwo czołowych polityków Platformy w tzw.aferze hazardowej,
tak zdenerwowało premiera, że oprócz dymisji niektórych, do niedawna
bliskich współpracowników czy przyjaciół błyskawicznie reaguje
poprzez stworzenie nowej ustawy hazardowej.Sejm pracując
non stop bodaj w czasie miesiąca stworzył kolejny bubel prawny
zakazujący całkowicie hazardu w Polsce.Sprawa toczy się w Europejskim
Trybunale do którego odwołali się międzynarodowi bukmacherzy.
Hazard zszedł do nieopodatkowanej szarej strefy a grać można na
zagranicznych serwerach.Oczywiste są straty budżetu z tego tytułu
a możliwe również wielkie odszkodowania które wypłaci budżet
jeżeli ET uzna ,że ustawa jest sprzeczna z prawem unijnym.

Po dwóch latach legalnej sprzedaży dopalaczy .nagle przypomniano
sobie o szkodliwości sprzedawanych substancji.W całej Polsce
zamknięto 1378 sklepów które oferowały dopalacze.
Pracownicy poszli na bezrobocie,podatki przestały wpływać do budżetu
znowelizowano ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii.
Koniec z dopalaczami! Oficjalnie,Nie oficjalnie można się nadal
odurzać środkami odstraszającymi krety,podpałką do grilla i innymi
wynalazkami czy suplementami diety. Serwery są za granicą i  służby
specjalne mogą im nagwizdać.

Powraca dyżurny temat utrzymywania partii politycznych z budżetu
państwa.Premier znów reaguje błyskawicznie.Zlikwidować
kasę dla partii politycznych a przy okazji zlikwidować politycznych
przeciwników.Choć nic nigdy nikomu nie udowodniono,to tajemnicą
poliszynela jest to,że politycy Platformy maja dobre stosunki
z biznesmenami którzy jak w przypadku ministra Nowaka ,skłonni są
pożyczać wartościowe zegarki.Pewnie i finansowo wsparliby kolegów
gdyby zaszła taka potrzeba. Ale nie zajdzie.
Premier którego ułomność fizyczna spowodowała aktywność umysłową
jest za pozbawieniem partii politycznych państwowego wsparcia.
Jest za bo wie , że jego pomysł nie uzyska poparcia większości
parlamentarnej. Gdyby było inaczej ten temat zapewne nie byłby
dyskutowany w Sejmie.To rozpaczliwa akcja propagandowa która
ma zahamować spadek popularności Platformy i rządu.
Ostatnie notowania to,79% niezadowolonych z rządu premiera Tuska.

Cztery istotne ale nietrafne decyzje premiera Tuska.
Premier walczył również z podobnym skutkiem z: kibolami,ACTA,
koncernami farmaceutycznymi nepotyzmem panującym w koalicji PO-PSL.

Wydaje się że, jego czas już bezpowrotnie minął czas na to co premier
lubi najbardziej - nicnierobienie,a po wyleczeniu kontuzji "haratanie w gałę".


http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 19 czerwca 2013

Inwestycje Polskie





W swoim drugim expose premier Tusk przedstawił interesujący
projekt dotyczący pobudzenia gospodarczego i co za tym idzie
zmniejszenia bezrobocia.
Sztandarowy projekt Tuska zwany Inwestycje Polskie z docelową
kwotą 40 miliardów zł.wystartował 27 grudnia 2012 roku.
Poprzez specjalny tryb prywatyzacji minister skarbu miał wnieść do
tego projektu akcje kilku państwowych spółek.
Zbyciem akcji i zarządzaniem finansami miał się zająć Bank Gospodarstwa
Krajowego który miał dysponować 10 miliardami złotych.

W marcu rada nadzorcza wybrała prezesa spółki Polskie Inwestycje
Rozwojowe SA. został nim Mariusz Grendowicz, poprzednio pełnił
funkcje kierownicze w wielu instytucjach bankowych.
Ostatnio był prezesem BRE Banku.

W maju przeprowadzono konkurs a w czerwcu rada nadzorcza banku
wybrała nowego prezesa który czeka na zatwierdzenie ministra finansów.
Czy BGK ma już te akcje czy dysponuje jakimiś pieniędzmi na razie nie
wiadomo.Do dnia 21.V.2012 r, program którego operatorem jest BGK,
nie finansował żadnych projektów.

22 maja podpisano pierwszą umowę na finansowanie kolej na trasie
lotnisko-centrum w Gdańsku.Całkowity koszt inwestycji to ca.940 mln.
70 % środków ma pochodzić z funduszy unijnych, 170 mln. ma wyłożyć
nowa spółka PIR SA.

Bank upublicznił informację ,że dysponuje już kwotą 6,5 mld.
które mogą być wykorzystane przez Inwestycje Polskie.

Należy cieszyć się że,mimo dość ślamazarnego tempa na starcie
tego projektu pojawia się pierwsza współfinansowana inwestycja.
Martwi to że,sprawy proceduralne powodują ,że na dzień dzisiejszy
dopiero jedna umowa została podpisana.


                   http://www.liiil.pl/promujnotke