Rocznicowe obchody za nami aby zapełnić pustkę po gorących wydarzeniach
podano informację o tym że A.Kwaśniewski postawił L.Millerowi warunek ,
że zjawi się na Kongresie wtedy gdy i Palikot zostanie zaproszony.
I już w mediach pojawiają się sprzeczne informacje,telefony,konferencje
prasowe dają zatrudnienie rzeszy wybitnych,"niezależnych dziennikarzy",
przy okazji dając mi temat kolejnej notki.
Trudno mi uwierzyć aby gość narzucał gospodarzowi obecność na imprezie
kogoś ,którego obecność gospodarz nie akceptuje.
Jeszcze trudniej w to uwierzyć jeżeli gospodarzem jest Miller,watpię wiec
w to, że Kwaśniewski swoją obecność warunkował Palikotem.
Zapraszając trzech byłych prezydentów , Miller nie dał Kwasniewskiemu
szansy wyboru,on po prostu musiał to zaproszenie przyjąć.
Gdyby został wielkim nieobecnym jego wizerunek znacznie by ucierpiał.
Czy ktoś będąc w takiej sytuacji stawiałby jakieś warunki wstępne?-
tylko głupiec ,Kwaśniewski głupcem nie jest.
Być może inny polityk byłby bardziej uległy w stosunku do Kwaśniewskiego
ale nie Miller o czym świadczą krytyczne wypowiedzi pod adresem ex prezydenta.
Mówienie Palikota o tym,że Kwaśniewski bez niego może nie czestniczyć
w Kongresie jedynie zaostrza sytuacje.Brak Kwaśniewskiego to tylko
i wyłącznie jego strata i całkowite zerwanie z formacją dzięki której
prezydenturę sprawował przez dwie kadencje.
Kongres ma się odbyć w czerwcu,jest jeszcze dużo czasu na to aby
przekonać Millera do zmiany poglądów dotyczących obecności Palikota.
Nie zmienią się one pod żadnym naciskiem,jeżeli Palikot nie będzie się zachowywał
jak profesjonalny polityk panujący nad swoimi emocjami i nie okazujący frustracji,
w związku z zaistniałą sytuacją.Dzisiejsze sprzeczne ze sobą wypowiedzi jakie
wyartykułował Palikot wskazują na zakłócenia, na linii centralnego ośrodka
dowodzenia z ośrodkiem artykułowania.
Jak wskazuje nazwa,Kongres Lewicy to spotkanie ludzi związanych z lewicą.
Wyjątkiem jest L.Wałęsa , zaproszony nie jako człowiek o poglądach lewicowych
ale jako były prezydent a wcześniej szef Solidarności.
Należy zastanowić się czy Ruch Palikota i sam Palikot to formacja która
może uchodzić za lewicową.Owszem ,kilka,kilkanaście osób to ludzie w przeszłości
związani z SLD czy innymi lewicowymi formacjami.
Reszta bazuje na antyklerykaliźmie, legalizacji marihuany i powiela postulaty wiele
lat wcześniej zgłaszane przez SLD.In vitro, związki partnerskie i inne.
Lewicowa formacja za jaka chcą uchodzić głosuje za wydłużeniem wieku
emerytalnego? Po co? Koalicja i tak by to uchwaliła , bez nich.
Niewiele jest inicjatyw tej formacji dotyczacych poprawy warunków życia
polskiego społeczeństwa.Trudno wiec zapraszać całą formację w której
tylko kilka osób można identyfikować z lewicą.
Janusz Palikot z lewica identyfikuje się od kilkunastu miesięcy.
Powszechnie znane są fakty z jego prawicowej działalności , przypominanie
ich ma sensu.Dlaczego prawicowiec,liberał,katolik decyduje się na tworzenie
partii w jego mniemaniu lewicowej a nie prawicowej.
Prawa strona nie dawała najmniejszych szans na powodzenie nowego
przedsięwzięcia.Elektorat podzielony pomiędzy POPiS.
Słabe SLD, to jedyna, coraz mniej licząca się partia lewicy na scenie politycznej.
Jednocyfrowe poparcie gwarantuje wegetacje a elektorat lewicowy szacowany
jest na 30% wyborców,osobiście uważam że więcej.
W tę lukę postanowił wcisnąć się prawicowy Palikot i dla kariery został
szefem partii którą uważa za lewicową.
W powyborczej euforii ,jako trzecia siła w Sejmie, Palikot postanowił
wchłonąć słabą SLD,ale z rozbudowanymi strukturami w terenie.
I tak by się stało gdyby nie powrót Millera.
To był największy błąd polityczny Palikota.Skutki tego błędu i czasami
nieprzemyślane wypowiedzi Palikota stworzyły taką sytuację, jaką mamy.
Czy będzie ich stać na taki gest pieczętujący zgodę?Wątpię, jeżeli Palikot
będzie wygadywał podobne bzdury jak po szpitalnym spotkaniu z gen.Jaruzelskim.
- Miałem wrażenie - i chyba nie przekroczę żadnej granicy, jeśli powiem, że zdaniem gen. Jaruzelskiego, on upatruje w mojej osobie przyszłego przywódcę lewicy - oświadczył Janusz Palikot.
Milczenie jest złotem,gadulstwo głupotą !!! Za gadanie i to głupie nie zyskujesię głosów wyborców..Aby zostać przywódcą lewicy parlamentarnej trzeba
przekroczyć 5% próg wyborczy.Kwietniowe notowania dla Ruchu Palikota i
jego przywódcy z wielkimi aspiracjami, to zaledwie 2 % / DWA/,
czterokrotnie więcej ma SLD. /COBS/
Nawet Ziobro wyprzedził Palikota.
http://www.liiil.pl/promujnotke