czwartek, 21 lutego 2013

Sztukmistrz Tusk


Premier Tusk zapowiedział zmiany w rządzie i , o dziwo słowa dotrzymał.
To , że zmiany nie są po myśli opozycji i społeczeństwa nie powinno nikogo
dziwić.Rządzi koalicja PO-PSL a nie opozycja .
Społeczeństwo interesuje, nie tylko premiera ale również wszystkich polityków
jedynie w okresie wyborczym , takie są uroki demokracji w której większość
sejmowa ma decydujący głos, nie biorąc pod uwagę racji  większości,
niezadowolonego z takiego działania, społeczeństwa.

Premier ma komfortową sytuację,nawet gdyby teraz oświadczył ,że nie ma
z kim przegrać nie musiałby się z tego tłumaczyć.Bo wszystko wskazuje
na to, że rzeczywiście nie ma obecnie rywala z którym musiałby się liczyć.
Skłócona opozycja po lewej i prawej stronie politycznej oprócz wyrazów
sprzeciwu wypowiadanych przez polityków różnych opcji nie może nic zrobić.
Związki zawodowe nie stanowią żadnej istotnej siły z którą rządzący musieliby
się liczyć.Prywatyzacja dokonała spustoszenia wśród związkowców.
Mniej państwowych zakładów to mniejszy problem dla rządu ,nie sadzę
aby zatrudnieni w prywatnych zakładach pracy podjęli jakąkolwiek
akcję z obawy przed utratą pracy.
Niezadowoleni z rządu zamiast "kopać się z koniem" wybierają wyjazdy
do pracy.W ubiegłym roku 200.000 osób pozostało w różnych państwach
pomnażając  dochód narodowy nowych Ojczyzn.

Mając taką sytuację koalicja, a przede wszystkim premier ,może robić
to co właśnie zrobił.Mieć w dupie oczekiwania społeczne dotyczace
zmian w ministerstwach w których ministrowie nie cieszą się zaufaniem
ogromnej większości społeczeństwa.
Nie będę pierwszym który po raz kolejny wymienia z nazwiska ministrów
którzy powinni być zdymisjonowani.
Arłukowicz, Mucha, Nowak to ministrowie nie panujący nad swoimi resortami,
we wszystkich sondażach to właśnie oni w pierwszej kolejności powinni
zostać zdymisjonowani.Niestety, premier ma inne zdanie niż wiekszość
społeczeństwa i nic na to nie poradzimy.

Nie stać nas , tak jak Bułgarów na masowe protesty które wymogłyby
zmiany nie tylko ministrów ale również polityki finansowej,zdrowotnej
i innych, rządu.W konsekwencji masowych protestów rząd bułgarski
podał się do dymisji i będą przedterminowe wybory.

Może by tak w Polsce zastanowić się nad zastosowaniem podobnego wariantu?


                                     http://www.liiil.pl/promujnotke

"Zamienił Stryjek.......


.....siekierkę na kijek".

Mam nadzieję ,że uda mi się opublikować tego posta zanim premier Tusk
wymieni zderzaki w swoim rządzie.Spekulacje kto nadaje się do odstrzału,
kto kogo i w jakim resorcie zastąpi trwają już od momentu w którym premier
był łaskaw zakomunikować, że ma taki zamiar.

Do wymiany nadaje się kilku ministrów , aby nikogo nie skrzywdzić
wymienię alfabetycznie : Arłukowicz , Mucha , Nowak to czołówka.
Problemem jest to ,że Platforma nie posiada szerokiej ławki rezerwowych
którzy z powodzeniem mogliby zastąpić w/w ministrów.

Strona rządowa podaje jedynie, że odejdzie Szef Kancelarii premiera
który będzie reprezentował nasz kraj w słonecznej Hiszpanii.
Spekuluje się , że jego miejsce może zająć nieudany minister od dróg
asfaltowych podłego gatunku i dróg żelaznych , będących w jeszcze gorszym
stanie ,Sławomir Nowak.
Problem w tym kto posprząta ten infrastrukturalny burdel zostawiony przez
Grabarczyka i Nowaka.Kto odpowie za przekręty zwiazane z ustawianiem
przetargów , braku odpowiedniego nadzoru nad GDDKiA.
"Kop" w górę Nowaka ,podobnie jak jego poprzednika może spowodować
wyciszenie niezadowolenia społecznego ale czy również prokuratorskiego?
w to akurat wątpię.
Kto w Platformie mógłby zostać ministrem zamiast Nowaka , nie wiem.

Pełne kwalifikacje do zarządzania Ministerstwem Zdrowia ma dr.Joanna Mucha.
Doktorat z zarządzania służbą zdrowia to mocniejszy atut niż "czarny pas"
w jakiejś odmianie wschodnich sztuk walki.
Arłukowicz na sporcie pewnie zna się trochę lepiej od dr.Muchy,to mógłby
objąć ten resort i to by było wszystko.

Czy jeszcze ktoś nadaje się do wymiany ?, zdecydowanie tak, premier Tusk.
Pan Tusk zna się na sporcie to może zastąpić dr.Muchę, dr.Mucha obejmie
resort zdrowia a Arłukowicz na......premiera .

W/w notka została opublikowana w dniu 21 lutego i pomyłkowo skasowana
w dniu następnym. Stąd ponowna publikacja.

wtorek, 19 lutego 2013

Kure*stwo

Tym którzy uważają język używany przez posła Palikota za,wulgarny,
chamski,ordynarny,rynsztokowy, proponuję nazwanie niżej opisanych działań
w języku który byłby zrozumiały i akceptowalny przez społeczeństwo.
Według mnie kure*stwa jakiego dopuszczają się najwyższe władze RP
nie można inaczej nazwać.

Po nagrodach dla Prezydium Sejmu przyszedł czas na nagrody dla pracowników
Kancelarii Sejmu.W roku 2012 łącznie na nagrody przeznaczono w tej Instytucji
976.122.31 zł.
Szef Kancelarii Sejmu i jego zastępca otrzymali nagrody w wysokości;
szef- 65.342.53 zł.
zastępca - 56.279.88 zł.
Pracownicy marszałkini Kopacz otrzymali większe nagrody niż ich przełożona.
Zastanawia mnie  fakt , kto i za co. takie wysokie nagrody przydzielił.
Pozostały personel Kancelarii Sejmu do podziału miał łącznie 854,500.90 zł.

W dobrej kondycji finansowej jest również Kancelaria Prezydenta.
Na nagrody w ubiegłym roku przeznaczono około 570.000 zł.
Ministrowie w Kancelarii otrzymali nagrody w wysokości 39.000 zł
Doradcy prezydenta po 36.000 zł.

Po aferze z nagrodami dla Prezydium Sejumu , prof.Nałęcz powiedział ,
że nagrody sa "szokująco" wysokie , ciekaw jestem co powie o swojej ,
niewiele niższej nagrodzie wynoszącej zaledwie 36.000 zł.

Ministerstwa już wcześniej nagrodziły swoich pracowników , niższymi
premiami tylko z tego względu ,  że zatrudniają większą ilość pracowników
ale kwotowo to zapewne kilka,jeżeli nie kilkanaście milionów zł.

W jednym z województw na premie,nagrody przeznaczono 3.800.000 zł
województw mamy bodaj 16.Niezła to zapewne suma.

Aby nie być posadzony o wrogość do elit politycznych podam ,
że od 1 marca wzrastają emerytury.
Emerytura netto w wysokości 700 zł. wzrośnie o 26,35 zł.
Emerytura netto w wysokości 1200 zł.wzrośnie o 46,12 zł.

Czy można tego typu działania określić używając języka "parlamentarnego"?
skoro przeciętnemu Polakowi ciśnie się na usta wyraz "nie parlamentarny".

Ale kurewstwo!!!

                                        http://www.liiil.pl/promujnotke