czwartek, 7 lutego 2013

ROKOWANIA

Kaczyński: Premier powinien przywieźć przynajmniej 470 mld zł


 Zbielałe i zbolałe od trzymania kciuki prezesa PiS.  Tak trzymać,nie popuszczać.


Opóźnia się początek rokowań dotyczących unijnego budżetu na lata
2014-2020.Obserwatorzy zastanawiają się czy to dobry czy zły znak.
Rokowania dotyczące wysokości dotacji jaką otrzyma Polska są
rozbieżne , ale jednogłośnie umiarkowanie,pozytywne.

Korzystając z okazji, wielu polityków prezentuje swoje zdanie na temat
przyszłej debaty,oczekiwań i co najważniejsze, wyniku.

"Premier ma arcytrudne, nie waham się powiedzieć epokowe zadanie
dla naszego kraju" mówi  Sikorski.

Były premier Kaczyński trzyma i będzie trzymał kciuki do końca !!!
Żądania ma mniejsze niż zazwyczaj, ale uważa,że 470 mld złotych
przeliczając  euro na złotówki, po dzisiejszym kursie, to minimum
jakie powinien przywieźć premier Tusk.

Kolejny były premier , Miller radzi premierowi Tuskowi, że jeżeli uda Mu
się utrzymać wysokość unijnych dotacji na poziomie z poprzedniego
szczytu ca.400 mld.zł to "niech bierze te pieniądze i jak najszybciej
ucieka z Brukseli".

Doradca premiera Tuska d/s ekonomicznych ,również były premier
dr.Jan Bielecki w jednym z programów telewizyjnych powiedział, że nawet
gdyby Polska straciła 2 czy 4 mld.€ , to przy lepszej racjonalności
wydatków ta strata nie będzie odczuwalna.
Jeżeli dobrze rozumiem to w latach 2007-2013 ze względu na nieracjonalne
wydawanie pieniędzy z budżetu Unii, Polska a raczej urzędnicydysponujący
w nieracjonalny sposób wyrzucili w błoto 2-4 mld.€
Czy ktoś poniesie z tego tytułu jakiekolwiek konsekwencje?

Jak każdy , zasypany śniegiem Polak chciałbym aby Unia dała nam
jak najwięcej pieniędzy, które mądrze wydane uczynią nasz kraj jeszcze
piękniejszym,zdolnym w zimie do odśnieżania dróg.

Liczę na kwotę 68-69 mld.€ na spójność i 28-30  mld.€ na rolnictwo.
Każda większa kwota będzie sukcesem premiera Tuska.

                                                            http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 6 lutego 2013

Dyscyplina w PO


 I Palikot dupa kiedy ludzi kupa.

 Nie będzie w Polsce normalności o którą tak zabiegał poseł Kalisz.
Większość sejmowa nie widzi podstaw do odwołani posłanki Nowickiej
z funkcji v-ce marszałkini Sejmu.
Prezydium Klubu Parlamentarnego zaleciło wprowadzenie dyscypliny
w głosowaniu dotyczącym odwołania Nowickiej.Posłowie mają głosować
przeciw odwołaniu.Złośliwie czy merytorycznie?
Szef SLD, Miller uważa ,że nie ma podstaw do odwołania Nowickiej,
PSL pewnie myśli podobnie i sprawę zamiany Nowickiej na Grodzką
mamy z głowy.
Nie spodziewałem się innej decyzji i już kilka dni wcześniej pisałem,
że Posłanka Grodzka ma minimalne szanse na zastąpienie swej koleżanki.

Na układy , nie ma rady.
Pieniądze wzięli wszyscy członkowie Prezydium Sejmu, i albo wszyscy
powinni ponieść jednakowe konsekwencje albo nikt.Wybrano ten gorszy
wariant , wszyscy są w porządku bo przekazali kasę na cele społeczne.
Nikt nie wspomina ,że zrobili to dopiero wtedy gdy ta sprawa stała się głośna.
Ruch Palikota , poprzez  niekiedy niepotrzebne gadulstwo swojego
Przewodniczącego nie cieszy się w Sejmie popularnością wśród posłów.
Są takim radykalnym PiS-em po lewej stronie sceny politycznej.
Podobnie jak PiS, nie szukają sprzymierzeńców do poparcia swoich
projektów i  podobnie jak PiS  uważają, że tylko oni mają rację.
Mając czterdziestu kilku posłów, przy obecnym rozkładzie sił w Sejmie
nie są w stanie  przeprowadzić i doprowadzić do uchwalenia
jakiejkolwiek ustawy sprzecznej z prawicowymi przekonaniami.

Większość sejmowa po raz kolejny łamie, co prawda niepisane,
ale od dawna obowiązujące zasady.Klub rekomenduje swego członka
do Prezydium Sejmu i Klub rekomendację cofa a odpowiednia większość
Sejmowa legalizuje jedynie , poprzez głosowanie decyzję Klubu.

Nie interesuje mnie czy jest to "teatr Palikota" jak mówi Miller,
czy," ja wam pokaże kobitki,gdzie jest wasze miejsce w polityce",
jak głosi  marszałkini  Kopacz , dla mnie to jest demokratyczna decyzja
podjęta nie tylko przez Palikota ale przez większość Klubu.
I tę decyzję niezależnie od własnego zdania, w demokracji należy szanować.

Jest mi obojętne która z posłanek będzie v-ce marszałkinią ,
nie jestem specjalnym zwolennikiem Ruchu Palikota, jestem jedynie
za przestrzeganiem nawet niepisanych umów , niezależnie od tego
czy lubię bądź nie, Palikota i Jego formację.


                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 5 lutego 2013

NORMALNOŚC wg.Kalisza



 

Normalna Grodzka i nie , a może normalny poseł Kalisz

"To będzie normalność i pokazanie,że tacy ludzie mają pełne prawa
obywatelskie w naszym społeczeństwie" powiedział poseł Kalisz z postury
Mąż Stanu z umysłu, to pozostawiam do decyzji czytelników.

Poseł Kalisz jako prawnik i znajomy posłanki A.Grodzkiej powinien
wiedzieć, że gdyby posłanka nie miała pełnych praw obywatelskich
nie mogłaby zasiadać w Sejmie, tak mówi prawo którego twórcą  jest
również pan poseł Kalisz.
Skoro, dopiero normalność wróci wtedy jak posłanka Grodzka
zostanie v-ce marszałkinią  Sejmu , to co było wcześniej?Nienormalność?
Takim stawianiem sprawy poseł Kalisz ,obraża jeszcze v-ce marszałkinię
Nowicką.Czyżby uważał, że była "stuknięta" czyli nienormalna i dlatego
ma ja zastąpić normalna Grodzka.

Poseł Kalisz i posłanka Grodzka to starzy kumple znający się jeszcze
w poprzednim wcieleniu posłanki.Czy nie lepiej popierając kandydaturę
posłanki Grodzkiej przedstawić Jej dokonania , zdolności,umiejętności,
kwalifikacje a nie seksualność.Nie interesuje mnie kim była,kim jest
posłanka Grodzka , interesuje mnie co potrafi.Wiem, że wiele ale to
nie interesuje ani Jej zwolenników ani przeciwników , ani posła Kalisza
który mówi o normalności jedynie w kwestii zaburzenia identyfikacji
płciowej, kandydatki na v-ce marszałkinię.

To błąd , na tę przypadłość która dotknęła posłankę Grodzką w naszym
kraju cierpi 1000, może więcej osób.Dlaczego przedstawicielka tak niewielkiej
grupy społecznej ma zapewnić to,że w Polsce będzie normalność.
Dlaczego nie poseł Biedroń , przedstawiciel o wiele liczniejszej grupy
homoseksualistów różnej płci , która wg.różnych badań, wraz z biseksualistami
oscyluje pomiędzy 1-10% całego społeczeństwa.
Czy poseł Biedroń nie byłby lepszym propagatorem normalności w polskim
Parlamencie, panie pośle Kalisz?

I jeszcze jedno na temat normalności o którą powinni zadbać posłowie,
rządzący , elity polityczne , jeżeli takie w ogóle istnieją.
Normalność to bezpieczeństwo socjalne,zapewnienie bytu sobie i rodzinie.
Dostęp do pracy,opieka lekarska,szkolnictwo na wysokim poziomie,
mądrzy parlamentarzyści tworzący mądre prawo itd.itp.
To jest normalność , nie posłanka Grodzka jako v-ce marszałkini Sejmu.

" Faktem jest, że ludzi zdrowych na umyśle praktycznie nie ma; na dziesiątki, a może nawet setki tysięcy trafi się może jeden taki egzemplarz i to jeszcze daleko mu będzie do normalności...
  • Autor: F.Dostojewski - Zbrodnia i kara.
                                          http://www.liiil.pl/promujnotke